Benita
Eisler, Pogrzeb Chopina
Benita
Eisler w swojej książce prowadzi czytelnika przez najbardziej kluczowe momenty
z życia Fryderyka Chopina. I nie skupiła się wyłącznie na jego twórczości
artystycznej, ale przede wszystkim na jego relacjach z innymi. Nie pomięła
oczywiście najważniejszych punktów kariery słynnego kompozytora i pianisty, ale
nie to było dla niej pierwszoplanowe. Kiedy talent Chopina został zauważony? W
jakich warunkach tworzył? Jak był odbierany przez innych? Jak poradził sobie na
emigracji? Co determinowało jego twórczość? To tylko kilka pytań, na które
odpowiedziała autorka.
Tęsknota.
Zdaje się, że to jedyna stała emocja, która towarzyszyła Chopinowi przez całe
życie. I nawet nie chodzi tu o tęsknotę za kimś konkretnym, a raczej tęsknotę
za tym, co utracone. Utracone bezpowrotnie. Tęsknota za Polską, do której już
nigdy nie wrócił, choć miał taką okazję, gdy władze carskie ogłosiły amnestię. Tęsknota
za Nohant, tym rajem na ziemi, z którego został wygnany. To w Polsce jego
talent dostrzeżono bardzo szybko. To cudowne dziecko, któremu należy zapewnić
idealne warunki w miarę możliwości, aby tego talentu nie zmarnować. A warunki
do najłatwiejszych nie należały i nie chodzi tu jedynie o ograniczenia
finansowe. Trzeba pamiętać, że Polska była wtedy pod zaborami, a Warszawa była
prowincjonalnym miastem wielkiego Imperium Rosyjskiego. A Nohant? To tu George
Sand dwoiła się i troiła, aby geniusz mógł pracować. Tym bardziej, że poważne
kłopoty ze zdrowiem były dla Chopina sporym ograniczeniem. To Chopin był tu
najważniejszy. Do czasu…
Mimo
tego, że Chopin zawsze miał szczęście do ludzi, którzy otaczali go opieką nie
potrafił budować prawdziwych i trwałych relacji. I przyznam, że obraz Chopina,
który wyłania się z tej publikacji nie wzbudził we mnie sympatii. Chopin to
bardzo ekscentryczny egocentryk. Jednym zdaniem mogłabym tak scharakteryzować jego
postać. Był bardzo wymagający od innych. Miał duże oczekiwania. Ale co dawał w
zamian? Tak, był bardzo wrażliwy i sentymentalny, ale to on zawsze musiał być w
centrum uwagi. Kochał luksus, choć nie zawsze mógł sobie na to pozwolić. Był
podziwiany, a jego muzyka wzbudzała zachwyt i uznanie, a mimo to stronił od
wielkich sal koncertowych. Był niezwykle pożądanym nauczycielem muzyki, choć
wydawał się mało przystępnym człowiekiem.
Benita
Eisler zwróciła uwagę na jeszcze jeden problem, który wyostrzył się przede wszystkim
w emigracyjnym życiu Chopina. Zawsze był od kogoś uzależniony. A przez wiele
lat był uzależniony od George Sand. I tej relacji autorka poświęciła najwięcej
miejsca w swojej publikacji.
Uważam,
że warto sięgnąć po tę książkę, bo skupia się ona przede wszystkim ma portrecie
psychologicznym Chopina, co pozwala spojrzeć na niego z nieco innej pespektywy.
Chopin wszędzie i zawsze był outsiderem.
Nie pasował do miejsc i ludzi, którymi był otoczony. I pewnie on sam nie do
końca zdawał sobie sprawę, dlaczego tak jest. Czy to kompleksy wynikające z
chłopskiego rodowodu jego ojca? Czy to niedopasowanie, które zawsze towarzyszy
geniuszowi? Czy to poważne problemy zdrowotne, które nie pozwalały mu na
stuprocentowe wykorzystanie swojego potencjału i swoich sił? Czy to życie na
emigracji i oczekiwania innych wobec niego? Czy genezy należy upatrywać
wyłącznie w jego dzieciństwie, kiedy po śmierci równie utalentowanej siostrzyczki
rodzice Chopina właśnie jego wynieśli do rangi cudownego dziecka, któremu wszystko
się należy? Czy to zbytnia wrażliwość? Skąd ta nieumiejętność w budowaniu
relacji? Z pewnością wiele czynników miało wpływ na to, że życie Chopina nie
zawsze było usłane różami, a wręcz przeciwnie.
Ubolewam nad tym, że z książkami tego typu jest mi nie po drodze. 😊
OdpowiedzUsuńMoże następnym razem proponowana przeze mnie lektura przypadnie Tobie do gustu :) Pozdrawiam!
UsuńCzytam Twój tekst a w głowie pojawiło się pytanie - co Ty wiesz o Chopinie? I tak naprawdę..niewiele. Rozpoznaję jego większe dzieła kompozytorskie, rozpoznam na obrazie i...tyle. Ciekawa książka swoją drogą!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Cieszę się, że książka Ciebie zainteresowała :)
UsuńBardzo lubię muzykę Chopina. Może więc warto dowiedzieć się czegoś więcej o tym kompozytorze (bo mam w głowie jedynie kilka podstawowych wiadomości)...
OdpowiedzUsuńUważam, że warto :)
UsuńNie sądziłam, że Chopin był takim egocentrykiem. Nie wiem zbyt dużo o tej postaci.
OdpowiedzUsuńW tej publikacji autorka kilka razy to zwróciła na to uwagę.
UsuńZa legendą sławnych ludzi kryje się prawdziwy człowiek, a takie biografie pokazują prawdę, a nie mit
OdpowiedzUsuńMasz rację :)
UsuńDziękuję za ten artykuł książkę przeczytam. Artykuł do tego zachęca.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńDzieła tego genialnego egocentryka podziwiam od zawsze. Przedstawienia i filmy pokazują jego życie przesycone tęsknotą. Bardzo chętnie przeczytam tę książkę. Dziękuje za tę propozycję i świetną recenzję. Pozdrawiam ciepło i melodyjnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, a do lektury jak najbardziej zachęcam :)
Usuńo, z chęcią bym przeczytała taką książkę...
OdpowiedzUsuńGorąco zachęcam :)
UsuńZaciekawiłaś mnie swoją recenzją, chętnie przeczytałabym tę książkę.:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :) Gorąco zachęcam do lektury!
Usuń