Przejdź do głównej zawartości

Kino #23

 


Każdy człowiek ma swoją godność. I nikt nie powinien mu jej odbierać. Niezależnie od jego pochodzenia, wiary czy statusu społeczno-ekonomicznego. Każdy człowiek ma też swoje granice wytrzymałości… I właśnie o tym opowiada nam reżyser (Ladj Ly) rewelacyjnego filmu "Les Misérables". I doskonale wie, o czym mówi, ponieważ sam wychował się w na paryskich przedmieściach. 

Chris (Alexis Manenti), Gwada (Djibril Zonga) i brygadier Stephane Ruiz (Damien Bonnard). To zespół policjantów, którzy patrolują ulice Montfermeil. Mają obserwować, zapobiegać przestępstwom, dbać o porządek, nie dopuścić do zamieszek. Cel jest jasny. A jak ten cel osiągną to już ich sprawa. Mają przyzwolenie swoich przełożonych na działania wszelakie, aby tylko był spokój. Grupą policjantów dowodzi Chris. A Chris działa zdecydowanie i brutalnie. Bo tylko tak może zdobyć szacunek mieszkańców wyklętych blokowisk. Ma swoich ludzi po tej ciemniejszej stronie. Ma swoich informatorów. Ma władzę… Ale czy na pewno? Czy to tylko jego przeświadczenie

Issa (Issa Perica). To młody chłopak pochodzący z wielodzietnej rodziny. Niestety sprawiający nader często kłopoty swoi rodzicom. Poznajemy go w momencie, gdy po kolejnym wybryku ze strachu przed gniewem ojca uciekł z domu. Wydawać by się mogło, że nie bardzo się tym przejmuje. Wszak nie jest sam. Ma mnóstwo przyjaciół, z którymi spędza beztroskie dnie. Jest lato, więc może przespać się gdziekolwiek. A wystarczy jedynie przeczekać złość ojca. Ale Issa wpada na pomysł, aby Cyganom ukraść małe lwiątko. Zabawa przednia. Lwiątko cudowne. Tylko Issa nie zdaje sobie sprawy jaką machinę właśnie uruchomił. Bo wściekli Cyganie nie odpuszczą. Odgrażają się. I każdy wie, że nie blefują. Sprawą postanawia zająć się Chris. W pewnym momencie sprawy wymykają się spod kontroli… 

I tu następuje totalny konflikt interesów. Nawet w ich trzyosobowym zespole policjantów. Stephane na pierwszym miejscu stawia życie i zdrowie Issy. Chris wręcz przeciwnie. Co tam dzieciak! Trzeba znaleźć tego przeklętego drona i przechwycić kartę. Nie można dopuścić do tego, aby film został upubliczniony. A Gwada? A Gwada jak zawsze nie zamierza sprzeciwić się przełożonemu… 

Jak kończy się cała historia? Zwyciężył Chris. Karta odzyskana. Chłopak żywy. Lwiątko odnalezione i oddane Cyganom. Ale to pozorne zwycięstwo. Nie zdaje sobie sprawy co czeka go jutro. Bo upokorzony Issa szykuje odwet

To gorzki film. Obnaża całą prawdę. Smutną prawdę. Tu każdy przeżywa swój dramat. Tu nie ma dobrych i złych. Trudno to jednoznacznie ocenić. Tak naprawdę każdy stoi na przegranej pozycji… I każdy w swojej walce jest osamotniony. 

Pozory. Żyjemy w świecie pozorów. Nawiążę jeszcze do sceny otwierającej film. Uśmiechnięty Issa wraz z kolegami udaje się do centrum Paryża, aby razem ze wszystkimi kibicować reprezentacji Francji. I wszyscy radośnie wiwatują, gdy Francuzi wygrywają w Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej. W tym momencie wszyscy stanowią jedność. Ale tylko na chwilę…




Komentarze

  1. Wybrałaś świetny film do zrecenzowania. Oglądałam go kilka miesięcy temu w kinie i wywarł na mnie wrażenie. Pozorna historia dzielnicy, jej mieszkańców, ideałów, które jednak w zderzeniu z trudną rzeczywistością ulegają zmianie i potrafią przekroczyć granice. Bardzo się ciesze ,że spora część osób sięga po takie wartościowe i nieco inne pozycje filmowe. :-)

    Cieplutko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za Twój komentarz!
      Dobre i wartościowe kino kształtuje też i naszą wrażliwość. Tak samo jak dobra o wartościowa książka, dobry i wartościowy wiersz, przedstawienie teatralne...
      I bardzo ubolewam nad tym, że to właśnie kina, teatry, opery, biblioteki cały czas są pozamykane...

      Usuń
  2. Ja również będę dzisiaj za chwilę publikować recenzję książki, w której mówimy o tym, że bardzo często ludzie żyją w świecie pozorów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozory to temat bardzo na czasie. Nie oglądałam jeszcze tego filmu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgodnie z twoją opinią, film „Les Misérables”, który również oglądałem, jest rzeczywiście bardzo dobrą pracą.
    Warto obejrzeć.
    Pozdrowienia z Indonezji.

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę koniecznie obejrzeć ten film 😀

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie widziałam go jeszcze, ale koniecznie muszę zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja mama kochana Nędzników - książkę. Ja jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety za pozorami kryje się bardzo wiele...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Aktualnie czytam #258

Graham Masterton, Susza Od wydawcy: Przerażająca wizja świata bez wody. San Bernardino w Kalifornii dotyka susza w samym środku wyjątkowo upalnego lata. Skorumpowani politycy cynicznie wykorzystują sytuację dla własnych celów i odcinają wodę najuboższym dzielnicom, w których mieszkają podopieczni Martina Makepeace’a (byłego żołnierza marines, a obecnie pracownika opieki społecznej). W mieście wybuchają zamieszki, których policja nie jest w stanie opanować. Na dodatek córka Martina jest bardzo chora, a jego syn zostaje niesłusznie aresztowany za gwałt i zabójstwo. Martin nie ma wyboru i musi uciec się do drastycznych środków, żeby ratować swoją rodzinę. Wydawnictwo REBIS Rok wydania: 2021 Liczba stron: 352 Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu.

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)