Przejdź do głównej zawartości

Lejtmotyw 1. Syberia.



Pomysł na stworzenie tej serii zrodził się jakiś czas temu. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. O co chodzi? Chodzi o to, aby co jakiś czas prezentować książki o tym samym motywie przewodnim

Książki w moim życiu zajmują szczególne miejsce. Tak było zawsze. Odkąd tylko nauczyłam się czytać (a nauczyłam się naprawdę szybko, za co mogę podziękować oczywiście mojej mamie). Nie wyobrażam sobie życia bez książek. Ale... nie czytam też wszystkiego, co wpadnie mi w ręce. Mam swoje preferencje i tematy/motywy, które mnie interesują. Słowem: nie czytam przypadkowych książek

Syberia. To temat, który interesuje mnie od lat. I to Syberia będzie tematem przewodnim inaugurującym tenże cykl. 

Władimir Arsenjew. Pięknie opisał syberyjską przyrodę w dwóch książkach: Dersu Uzała oraz W Ussuryjskim Kraju







Ale Syberia to nie tylko zachwycająca swym pięknem przyroda. To też kraina mroczna. Kraina pełna cierpienia i śmierci. I o tym pisał Stefan Waydenfeld w swojej Drodze lodowej czy Michał Krupa w Płytkich grobach na Syberii






A współcześnie? Syberia nieustannie fascynuje. Syberia przyciąga. Niektórzy liczą na to, że to właśnie tu znajdą odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Choć czasem wprost odpowiedzi nie udzielają. I tu mogę odwołać się do świetnego reportażu naszego rodzimego reportażysty. Jacek Hugo-Bader i jego Dzienniki kołymskie



Kiedyś znalazłam ciekawą książkę brytyjskiego pisarza. Jeremy Poolman i Droga z kości





I ostatnia przeczytana książka. Tym razem amerykańskiego dziennikarza. Najmniej przypadła mi do gustu, choć to nie jest zła książka. Ian Frazier i jego Podróże po Syberii




Na zakończenie wracamy do naszych podróżników. Nie chciałam go pomijać w tym zestawieniu. Mowa o Antonim Ferdynandzie Ossendowskim i jego rewelacyjnej książce Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów




Jeśli możecie polecić ciekawe książki wpisujące się w dzisiejszy lejtmotyw to z góry dziękuję :)

Komentarze

  1. Oj, ja nie polecę nić o Syberii bo to zupełnie nie mój temat. A szkoda, mam nadzieję, że w przyszłości skorzystam z Twojej listy i zapoznam się z tym, co dotyczy tego miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam okazji czytać niczego o tematyce Syberii, ale być może zainspirujesz mnie do sięgnięcia po którąś, z proponowanych przez Ciebie książek.

    OdpowiedzUsuń
  3. raczej nie czytam książek o takiej tematyce, ale zestawienie warte uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może następny lejtmotyw będzie dla Ciebie bardziej przydatny :)

      Usuń
  4. Mnie Syberia jakiś nigdy nie pociągała. Nie lubię bowiem zimna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco też tam bywa :) Różnice temperatury bywają porażające.

      Usuń
  5. Bardzo ciekawie napisany. Post ja osobiście nie czytałam nic o Syberii, ale jeden tytuł przykuł moją uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja czytam bardzo przypadkowo i sponantanicznie :) a co do Sybierii, ma jakąś magię

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny wpis. Ja uczyłem się rosyjskiego bardzo długo - osiem lat, w szkole podstawowej cztery lata i w liceum cztery lata. Zdawałem ustny egzamin maturalny z tego przedmiotu. Moja pani profesor od rosyjskiego - cóż - marzyła jej się podróż koleją transsyberyjską. Nie mam z nią kontaktu. Ale intensywna nauka zrobiła swoje - przeciągam nieco samogłoski, a po maturze nie mogłem się przestawić na naszą ojczystą mowę. Jednak wybrałem historię :) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że wpis jest dla Ciebie ciekawy... Ja nie potrafiłam wybrać między rusycystyką a historią, dlatego jestem po dwóch kierunkach :)

      Usuń
  8. pomysł na wpisy z takiej serii świetny :-) Ja jestem raczej takim bałaganiarskim czytelnikiem- raz to a raz tamto, ale podobnie jak Ty nie wyobrażam sobie życia bez ksiązek :-)
    Chyba nigdy nic o tej tematyce nie czytałam, a Syberia mimo zimna kusi xx

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy pomysł na serię. Osoby, które będą szukały książki o zbliżonym motywie łatwo je znajdą.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  10. Jedyną książką którą przeczytałam, traktującą o Syberii i zesłaniu Była "wzgórze błękitnego snu" Nevery. Była naprawdę wciągająca!
    Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam. Tytuł już zanotowany. Dziękuję za polecenie :)

      Usuń
  11. Nie moja tematyka, ale pomysł na serię fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Marzy mi się podróż na Syberię. "Dzienniki kołymskie" czytałam, mam w swojej biblioteczce :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Aktualnie czytam #246

Erich Maria Remarque, Na Zachodzie bez zmian Od wydawcy: Powieść „Na Zachodzie bez zmian” należy do najgłośniejszych dzieł literatury XX wieku. Jej bohaterowie, podobnie jak sam autor, należą do „straconego pokolenia”: pokolenia, którego młodość przepadła w okopach pierwszej wojny światowej. Osiemnasto-, dziewiętnastolatkowie trafiają na front niemal prosto ze szkolnej ławy, namawiani przez nauczycieli do spełnienia obowiązku wobec ojczyzny. Czymże jednak jest ten obowiązek? – pytają siebie, świadomi, że strzelają do takich jak oni młodych, tęskniących za domem i pokojem i pytających o sens wojny wrogów. Mistrzowskie wniknięcie w emocje bohatera, gwałtowność opisu ataków z lądu i powietrza, atmosfera nieuchronności śmierci – wszystko to sprawia, że powieść ta do dziś przejmuje grozą. Wydawnictwo REBIS Rok wydania: 2021 Liczba stron: 192 Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu REBIS.

Poezja #7

Dziś ponownie Rafał Wojaczek i dwa wiersze: Na jednym rymie (poświęcony Jadwidze Z.) i Była wiosna, było lato . Na jednym rymie Ile kwia­tów tyle świa­tów na tym świe­cie jed­nym Ile oczu tyle świa­tła na tym świe­cie ciem­nym Ile dzwo­nów tyle gło­su na tym świe­cie nie­mym Ile trwo­gi tyle wia­ry na świe­cie nie­wier­nym Ile wier­szy tyle praw­dy na świe­cie nie­pew­nym Ile męki tyle chwa­ły na świe­cie do­cze­snym Ile klę­ski tyle pę­tli na świe­cie śmier­tel­nym Ile śmier­ci tyle szczę­ścia na tym świe­cie nędz­nym Była wiosna, było lato Była wiosna, było lato, i jesień, i zima  Był poeta, co sezony cierpliwie zaklinał Na mieszkanie i na miłość, na trochę nadziei  Na obronę ode klęski, oddalenie nędzy Na ojczyznę, tę dziedzinę śmierci niechybionej  Na jawną różę uśmiechu pięknej nieznajomej Na prawo ważnego głosu, na wiersz nie bez echa  Na Księgę, która by mogła nie zwać się gazeta Na dzień dobry, na noc cichą, na sen, nie na koszmar  Na matkę, na ojca, wreszcie i na litość Boga