Przejdź do głównej zawartości

Aktualnie czytam #317

M.A. Kuzniar, Północ w Everwood


Od wydawcy:

Kiedy magia wkroczy w twoje życie, na zawsze już pozostaniesz w jej migotliwym uścisku.

Hoffmannowski „Dziadek do orzechów” w wersji dla dorosłych. Opowieść pełna baśniowych czarów, niesamowitości i grozy – uwodzicielska i niepokojąca.

Nottingham, rok 1906.

Marietta Stelle marzy o karierze baletnicy. Jednak w miarę zbliżania się Świąt Bożego Narodzenia z coraz większym smutkiem myśli o tym, że będzie musiała porzucić swoją pasję – rodzina życzy sobie, by w dzień Nowego Roku wyszła za mąż i zajęła należne sobie miejsce w społeczeństwie. Kiedy sąsiednią kamienicę kupuje tajemniczy wytwórca zabawek dr Drosselmeier, Marietta nie przeczuwa jeszcze, że wkrótce w jej życie wkroczy magia.

Gdy jednak Drosselmeier konstruuje misterną scenografię teatralną do jej ostatniego występu baletowego, młoda tancerka odkrywa, że scena stała się miejscem zaczarowanym. A gdy zegar wybija północ, pięknie udekorowana sala balowa w jej rodzinnym domu znika, a ona stoi w lodowatej ciszy pośrodku cukrowego pałacu, w lesie pełnym ośnieżonych jodeł… Jaki mroczny czar ktoś tutaj roztoczył? Co to za tajemnica?

Marietta musi znaleźć sposób na powrót do domu, zanim na zawsze zostanie uwięziona w zwodniczym uścisku Everwood.

W ciemności nocy czai się magia. Nigdy nie zapomnisz tego, co spotka cię po północy w Everwood.

Wydawnictwo Albatros
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 416

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu.




Komentarze

  1. Ciekawa lektura :-) . Wątki , które wyłapałem z nocie są dla mnie interesujące :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama jestem ciekawa tej historii w wersji dla dorosłych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio głośno o tej książce a ja jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ogromną ochotę sięgnąć po tę książkę, jednak na razie musi poczekać na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi naprawdę ciekawie. Będę miała ten tytuł na uwadze. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Raczej nie moja bajka, nie przepadam za takimi magicznymi klimatami, ale kto wie, może po nią sięgnę - bo być może ciekawe byłoby porównanie sobie tej książki z pierwowzorem, czyli "Dziadkiem do orzechów".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak na początku myślałam. Zaczęłam czytać i ... przepadłam :)

      Usuń
  7. Już sama okładka fascynująca a jeszcze Twoje polecenie...! Pozdrawiam i zapraszam do mnie flowersblossominthewintertime.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Chciałabym przytulić taką lekturę :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Aktualnie czytam #246

Erich Maria Remarque, Na Zachodzie bez zmian Od wydawcy: Powieść „Na Zachodzie bez zmian” należy do najgłośniejszych dzieł literatury XX wieku. Jej bohaterowie, podobnie jak sam autor, należą do „straconego pokolenia”: pokolenia, którego młodość przepadła w okopach pierwszej wojny światowej. Osiemnasto-, dziewiętnastolatkowie trafiają na front niemal prosto ze szkolnej ławy, namawiani przez nauczycieli do spełnienia obowiązku wobec ojczyzny. Czymże jednak jest ten obowiązek? – pytają siebie, świadomi, że strzelają do takich jak oni młodych, tęskniących za domem i pokojem i pytających o sens wojny wrogów. Mistrzowskie wniknięcie w emocje bohatera, gwałtowność opisu ataków z lądu i powietrza, atmosfera nieuchronności śmierci – wszystko to sprawia, że powieść ta do dziś przejmuje grozą. Wydawnictwo REBIS Rok wydania: 2021 Liczba stron: 192 Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu REBIS.

Poezja #7

Dziś ponownie Rafał Wojaczek i dwa wiersze: Na jednym rymie (poświęcony Jadwidze Z.) i Była wiosna, było lato . Na jednym rymie Ile kwia­tów tyle świa­tów na tym świe­cie jed­nym Ile oczu tyle świa­tła na tym świe­cie ciem­nym Ile dzwo­nów tyle gło­su na tym świe­cie nie­mym Ile trwo­gi tyle wia­ry na świe­cie nie­wier­nym Ile wier­szy tyle praw­dy na świe­cie nie­pew­nym Ile męki tyle chwa­ły na świe­cie do­cze­snym Ile klę­ski tyle pę­tli na świe­cie śmier­tel­nym Ile śmier­ci tyle szczę­ścia na tym świe­cie nędz­nym Była wiosna, było lato Była wiosna, było lato, i jesień, i zima  Był poeta, co sezony cierpliwie zaklinał Na mieszkanie i na miłość, na trochę nadziei  Na obronę ode klęski, oddalenie nędzy Na ojczyznę, tę dziedzinę śmierci niechybionej  Na jawną różę uśmiechu pięknej nieznajomej Na prawo ważnego głosu, na wiersz nie bez echa  Na Księgę, która by mogła nie zwać się gazeta Na dzień dobry, na noc cichą, na sen, nie na koszmar  Na matkę, na ojca, wreszcie i na litość Boga