Sofi
Oksanen, Gdy zniknęły gołębie
Od
wydawcy:
Gdy zniknęły gołębie to wielowątkowa opowieść o dwóch
kuzynach dokonujących wyborów życiowych i moralnych w brutalnych warunkach
zawieruchy wojennej, okupacji niemieckiej i sowieckiego terroru, ukazująca
pasjonujący obraz Estonii lat czterdziestych i sześćdziesiątych. Przemarsze
wojsk radzieckich i niemieckich, bombardowania, walki, rzeczywistość
okupowanego kraju, pomysł stworzenia rezerwatu dla Żydów z Europy Wschodniej
oraz paraliżujący strach przed pokazowymi procesami i zsyłką na Syberię.
Oksanen
opowiada o różnych strategiach przetrwania i adaptacji do warunków życia w
kraju najpierw bezlitośnie wyzyskiwanym przez Niemców, a potem totalnie
niszczonym przez Sowietów. Gołębie, które zdążą uciec przed pancernymi wozami,
ocaleją, a te, które wpadną w pułapkę zastawioną przez najeźdźców, zostaną
zjedzone…
Wydawnictwo
Czarne
Rok
wydania: 2015
Liczba stron: 367
Jeśli Twoja recenzja będzie pozytywna, kupię tę książkę mojemu narzeczonemu, bo to jego tematyka.
OdpowiedzUsuńWedług mnie warto zainteresować się tą książką. Pozdrawiam!
UsuńCiekawa tematyka, fajne ujęcie tematu - czekam zatem na pełną recenzję!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
:)
UsuńJedna myśl przyszła mi natychmiast do głowy, kiedy czytałem Twoją recenzję: losy ludzi i gołębi bywają podobne. Dziękuję za interesująca propozycję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoże coś w tym faktycznie jest :) Pozdrawiam!
UsuńJaki dziwny tytuł. Czekam na Twoją recenzję.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, dość osobliwy :)
UsuńStraszne...zdumiewający tytuł i te gołębie. Oby wojna już nigdy nie przyszła
OdpowiedzUsuńWojna - nie moja liga :(
OdpowiedzUsuńTu wojna jest jedynie tłem, a tak naprawdę to świetne portrety psychologiczne bohaterów :)
Usuń