Przejdź do głównej zawartości

Podróże z książką #49

Czytając biografię Heleny z Sanguszków przypomniałam sobie przedostatni urlop, kiedy wałęsaliśmy się po Podkarpaciu. I do Krasiczyna zajrzeliśmy. Właśnie tu po ślubie zamieszkała Jadwiga, siostra Heleny...


















Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. To warto zahaczyć kiedyś o Krasiczyn. My trafiliśmy jeszcze na bardzo sympatyczna panią przewodnik i dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Tak, a wycieczki do Krasiczyna w ogóle początkowo nie planowaliśmy :)

      Usuń
    2. nigdy tam nie byłam, przepiękny zamek.

      Usuń
    3. Warto kiedyś tam podjechać zwiedzając ziemię przemyską. My zatrzymaliśmy się na dłużej w Przemyślu, a do Krasiczyna z Przemyśla to już dosłownie rzut beretem :)

      Usuń
  3. Planowałam odwiedzić w tym roku, ale jakoś mi nie wyszło :) Teraz żałuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie :) Chyba inaczej czyta się książkę znając opisane w niej miejsce. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Zdecydowanie inaczej. No i jak nic w takich sytuacjach sprawdza się powiedzenie, że podróże kształcą :) Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Wspaniałe budowle. Kocham takie klimaty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Budowle wspaniałe, a i życie ich mieszkańców też ciekawe :)

      Usuń
  6. P.S. Proszę o szerszy komentarz!Przybliżenie historii tego miejsca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamek początkowo powstał na podstawie gotyckiej warowni. Początek budowy to 1580 rok, a prace zlecił biskup przemyski Stanisław Sieciński. Później jego bratanek, Marcin, który od nazwy siedziby przybrał nazwisko Krasicki przebudował rezydencję. Później zamek przeszedł w ręce rodu Sapiehów w XIX wieku i należał do nich do wybuchu II Wojny Światowej. Sapiehowie mieli zwyczaj, że jak rodziły się dzieci w ich rodzinie to sadzili drzewa (syn - dąb, córka - lipa). Tu urodził się kardynał Adam Stefan Sapieha. Tu jest grobowiec jego rodziców. Krasiczyn jest oddalony od Przemyśla o ok 15 km i to Przemyśl był naszą bazą wypadową :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Aktualnie czytam #258

Graham Masterton, Susza Od wydawcy: Przerażająca wizja świata bez wody. San Bernardino w Kalifornii dotyka susza w samym środku wyjątkowo upalnego lata. Skorumpowani politycy cynicznie wykorzystują sytuację dla własnych celów i odcinają wodę najuboższym dzielnicom, w których mieszkają podopieczni Martina Makepeace’a (byłego żołnierza marines, a obecnie pracownika opieki społecznej). W mieście wybuchają zamieszki, których policja nie jest w stanie opanować. Na dodatek córka Martina jest bardzo chora, a jego syn zostaje niesłusznie aresztowany za gwałt i zabójstwo. Martin nie ma wyboru i musi uciec się do drastycznych środków, żeby ratować swoją rodzinę. Wydawnictwo REBIS Rok wydania: 2021 Liczba stron: 352 Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu.

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)