Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości – raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b
Blog o książkach, ale nie tylko.
Bardzo ciekawa fotorelacja. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCiekawe zdjęcia architektury i nie tylko
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Dziękuję :)
UsuńPachniało w piekarni świeżym chlebem? :)
OdpowiedzUsuńHmmm, nie pamiętam :) Drożdżówki chyba wcinaliśmy :)
UsuńBardzo zachęcające zdjęcia, by odwiedzić te miejsca 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJuż nie mogę doczekać się października i Krakowa :)
OdpowiedzUsuńSuper! Mam nadzieję, że wyjazd będzie udany :)
UsuńKraków odwiedzam zimą, ale już teraz nie mogę się doczekać :-)
OdpowiedzUsuńZimą nigdy nie byłam w Krakowie. Myślę, że u mnie jednak na razie pozostaną letnie wyprawy w połączniu z wyjazdami w Tatry :)
UsuńKraków to piękne miasto, warto zobaczyć też coś więcej niż Wawel i Kościół Mariacki. To bardzo ciekawa propozycja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O, tak! Tym razem my w ogóle Wawel pominęliśmy. Zostawiliśmy go sobie na kolejny raz. Grafik i tak mieliśmy napięty :)
UsuńA Wawel bardzo skrupulatnie zwiedzałam kilka(naście) lat temu w ramach objazdu naukowego :) I z tego wyjazdu pamiętam tylko Wawel i synagogi na Kazimierzu...
Ładne ujęcia❣
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń