Przejdź do głównej zawartości

Kalendarium #9

6 grudnia 1945 roku w Mikołowie urodził się Rafał Mikołaj Wojaczek. Outsider. Prozaik. A przede wszystkim poeta... Poeta wyklęty.



Komentarze

  1. Czy to wstyd, ze nie znam? Chyba wstyd. Ide się doedukować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie byłabym taka surowa w ocenie :) To specyficzny poeta :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawa postać, choć targana depresyjnymi uczuciami, co oczywiście można znaleźć w jego wierszach.

      Usuń
  3. Czytałam kilka wierszy tego poety. Są dość psychodeliczne...

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam trochę o tym artyście i jego twórczości. Bardzo ciekawa postać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo będę kolejny raz (po kilkunastej przerwie) czytać jego biografię.

      Usuń
  5. Mam tę książkę w domu :) W liceum przechodziłam zachwyt nad tym poetą i jego poezją :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak to cudownie, że prowadzisz takie kalendarium!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety nie znam, ale fajnie, że prowadzisz takie kalendarium, bo mogę poznać :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu

Andrea Levy, Wysepka Powiedzieć, że to kapitalna powieść to jakby nic nie powiedzieć. Tu zachwyca wszystko! Styl autorki. Bohaterowie. Historia. A historia… niestety niezbyt chlubna . Jest miłość, i jest pogarda. Jest pogoń za marzeniami. Jest wojna, i jest pokój. Są złudzenia i brutalne ich zdarcie. Są równi i równiejsi. Ktoś powie: życie. Ja odpowiem: zgoda. Ale… ale po przeczytaniu ostatniej strony dominującym uczuciem było uczucie … wstydu . Queenie i Bernard. Hortense i Gilbert. Małżeństwa z rozsądku. Pierwsze zawarte w Anglii, a drugie na Jamajce. Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu. Autorka odkrywa przed nami wszystkie karty bardzo powoli. Robi to subtelnie i … jakby to powiedzieć… w stylu każdego z bohaterów, przez co jest jeszcze ciekawiej. Wszystko układa się w logiczną całość, a na końcu i tak zostajemy zmiażdżeni . Queenie i Bernard. Ona córka rzeźnika, on nudny pracownik w administracji bankowej. Cóż takiego miał w sobie, że ta piękna i pełna życia młoda kob

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)