Przejdź do głównej zawartości

Teraz trzeba ratować siebie.

Robert Harris, V2


Robert Harris znowu odwołał się do historii. Tym razem w centrum wydarzeń są rakiety V2 – ta nowoczesna i siejąca olbrzymie spustoszenia broń. Niemcy widzą w nich szansę na wygranie tej wojny (ci mniej sceptyczni Niemcy), Anglicy za wszelką cenę chcą się przed tymi rakietami obronić. Ich wywiad pracuje pełną parą, jednak nie są w stanie podjąć skutecznych kroków, aby rakiety nie spadały na angielskie miasta. Jest jeden pomysł, choć niesprawdzony w praktyce i … dość kontrowersyjny, ale … Anglicy nie mają już nic do stracenia. A może inaczej, gorzej już być nie może! Muszą działać. Wysyłają do Holandii jednostkę specjalną…

Czy ta misja zakończy się powodzeniem? Czy zdołają powstrzymać kolejne rakiety V2? Kiedy ta przeklęta wojna w końcu się skończy? Kiedy każdy z nich będzie mógł wrócić do swojego prawdziwego życia? Życia sprzed wojny? Bez racjonowanej żywności. Bez konieczności zaciemnienia. Bez godziny policyjnej. Bez rakiet spadających na domy.

Kay Cathon-Walch. Angielska archeolożka. Kiedyś. Teraz jest zaangażowana w walkę równie mocno, co mężczyźni. Spełnia swój obywatelski obowiązek służąc w szeregach Żeńskiej Służby Pomocniczej RAF-u. Nadchodzi taki moment, że to co robi nie wystarcza jej. Chce zadanie bardziej odpowiedzialne, bardziej prestiżowe, chce być bardziej przydatna. Chce poczuć, co to prawdziwa walka.

Rudi Graf. Niemiecki naukowiec. Marzył o tym, aby wysyłać ludzi w kosmos, a tymczasem konstruuje i udoskonala rakiety V2. Czy tego chciał? Niszczyć zamiast budować? Zabijać zamiast poznawać to, co do tej pory niepoznane? Czy nauka właśnie tak ma się przyczyniać do … destrukcji? W imię czego? W imię i tak już przegranej wojny? Rudi nie miał już złudzeń…

Kay i Rudi. Działali na holenderskiej ziemi po przeciwnych stronach barykady, choć cel mieli wspólny – jak najszybciej zakończyć tę wojnę. Nie przypuszczali wówczas, że ich drogi skrzyżują się ponownie w Londynie…

Bardzo cieszę się, że Harris poruszył ten wątek. Wątek ratowania własnej skóry przez co niektórych Niemców, kiedy nie mieli już wątpliwości – przegrali. Co tam lojalność wobec Fuhrera! Teraz trzeba ratować siebie. Teraz trzeba podjąć takie kroki, aby nie stanąć przed sądem wojennym. Rudi co prawda do SS nigdy nie wstąpił, ale nie ma czystego sumienia. Brał udział w wyniszczających operacjach na wielką skalę. I tu niespodzianka! Nie dość, że grupa naukowców miała szansę, aby po wojnie rozpocząć nowe życie to … jeszcze zastanawiali się, która opcja będzie dla nich korzystniejsza! Do niektórych los uśmiecha się niezależnie od okoliczności…

„V2” to nie jest powieść historyczna, choć z historii czerpie wiele. Sam autor zwraca na to uwagę na samym początku. Jednak nie pozostawił bez niczego tych, którzy zachęceni jego powieścią będą chcieli lepiej poznać temat. Na końcu książki umieścił wykaz prac, z których korzystał opisując historię Kay i Rudiego.

Ja ze swojej strony jak najbardziej zachęcam do lektury :)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu.



Komentarze

  1. Zapisuję sobie tytuł. Ze swej strony z kolei - polecam Komudy "Westerplatte". Zbeletryzowana opowieść. Pozdrawiam, dziś aktywne przedpołudnie, w tym zwrot jednej książki do biblioteki. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za polecenie. Chętnie przeczytam! Takie książki nigdy mi się nie znudzą :)

      Usuń
  2. Od czasu do czasu lubię zajrzeć do tego typu książki. Jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  3. Po "Konklawe" autor zapadł mi w pamięci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zaczęłam poznawać jego twórczość od "Konklawe" :)

      Usuń
  4. Ciekawe. Zwłaszcza ten sensacyjno-archeologiczny mix

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nic nie czytałam od tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno sięgnę po ten tytuł, bo lubię Autora i sporo jego książek już przeczytałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na dzień dzisiejszy nie planuję lektury tej książki. Ale w przyszłości nie wykluczam 😉

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno kiedyś przeczytam, bo bardzo lubię książki Harrisa. Zarówno sposób, w jaki sięga do historii jak i jego bohaterów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Aktualnie czytam #246

Erich Maria Remarque, Na Zachodzie bez zmian Od wydawcy: Powieść „Na Zachodzie bez zmian” należy do najgłośniejszych dzieł literatury XX wieku. Jej bohaterowie, podobnie jak sam autor, należą do „straconego pokolenia”: pokolenia, którego młodość przepadła w okopach pierwszej wojny światowej. Osiemnasto-, dziewiętnastolatkowie trafiają na front niemal prosto ze szkolnej ławy, namawiani przez nauczycieli do spełnienia obowiązku wobec ojczyzny. Czymże jednak jest ten obowiązek? – pytają siebie, świadomi, że strzelają do takich jak oni młodych, tęskniących za domem i pokojem i pytających o sens wojny wrogów. Mistrzowskie wniknięcie w emocje bohatera, gwałtowność opisu ataków z lądu i powietrza, atmosfera nieuchronności śmierci – wszystko to sprawia, że powieść ta do dziś przejmuje grozą. Wydawnictwo REBIS Rok wydania: 2021 Liczba stron: 192 Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu REBIS.

Poezja #7

Dziś ponownie Rafał Wojaczek i dwa wiersze: Na jednym rymie (poświęcony Jadwidze Z.) i Była wiosna, było lato . Na jednym rymie Ile kwia­tów tyle świa­tów na tym świe­cie jed­nym Ile oczu tyle świa­tła na tym świe­cie ciem­nym Ile dzwo­nów tyle gło­su na tym świe­cie nie­mym Ile trwo­gi tyle wia­ry na świe­cie nie­wier­nym Ile wier­szy tyle praw­dy na świe­cie nie­pew­nym Ile męki tyle chwa­ły na świe­cie do­cze­snym Ile klę­ski tyle pę­tli na świe­cie śmier­tel­nym Ile śmier­ci tyle szczę­ścia na tym świe­cie nędz­nym Była wiosna, było lato Była wiosna, było lato, i jesień, i zima  Był poeta, co sezony cierpliwie zaklinał Na mieszkanie i na miłość, na trochę nadziei  Na obronę ode klęski, oddalenie nędzy Na ojczyznę, tę dziedzinę śmierci niechybionej  Na jawną różę uśmiechu pięknej nieznajomej Na prawo ważnego głosu, na wiersz nie bez echa  Na Księgę, która by mogła nie zwać się gazeta Na dzień dobry, na noc cichą, na sen, nie na koszmar  Na matkę, na ojca, wreszcie i na litość Boga