Przejdź do głównej zawartości

Poezja #28

"Cztery pory roku" i Józef Antoni Birkenmajer

Każ­da u nas pora roku —
Lato, je­sień, zima, wio­sna —
Każ­da dużo ma uro­ku,
Każ­da pięk­na i ra­do­sna.

Weź­my lato: — peł­ne słoń­ca
Daje uciech nam do koń­ca,
Moc wy­cie­czek w góry, lasy,
Naj­pięk­niej­sze to wy­wcza­sy.

No a je­sień, — je­śliś zu­chem,
Pusz­czaj wia­trak moc­nym ru­chem —
Gdy wy­so­ko smok ten leci,
To się śmie­ją wszyst­kie dzie­ci.

Zimą — świat się w śnie­gu nu­rza —
Więc z san­ka­mi pędź na wzgó­rza,
Wnet ra­do­ści ci przy­bę­dzie
W jeź­dzie na dół w wart­kim pę­dzie.

Albo ślicz­na pol­ska wio­sna
Tak upoj­na, tak ra­do­sna —
Pierw­sze kwiat­ki za­kwi­ta­ją
I sło­wi­ki nam śpie­wa­ją...

Tak, tak, każ­da pora roku:
Lato, je­sień, zima, wio­sna —
Każ­da dużo ma uro­ku,
Każ­da pięk­na i ra­do­sna.










Komentarze

  1. Piękny wiersz i zdjęcia. Pozdrawiam :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie zilustrowałaś wiersz zdjęciami:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ps. Pozdrawiam Monika Olga po 12 minutach w bibliotece. Mnóstwo Tokarczuk:-) .

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny wiersz wzbogacony ślicznymi fotografiami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie. Lubię Birkenmajera. I zdjęcia cudne. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero pomału odkrywam jego wiersze pomału...
      Dziękuję :)

      Usuń
  6. Bardzo klimatyczny wiersz i zdjęcia również.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja uwielbiam zimę, ale musi być śnieg. Bez tego nie ma klimatu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej zimy podobno śniegu nam nie zabraknie. Przedsmak już był :)

      Usuń
  8. Pokazałaś każdą porę roku, jak cudownie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki miałam zamiar, gdy tylko przeczytałam ten wiersz :)

      Usuń
  9. Wszystkie piękne, ale zimę trudni mi doceniać. Kocham ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja doceniam już każdą porę roku i cieszę się nią :) Nawet mega upalnym latem, choć upały znoszę niezbyt fajnie...

      Usuń
  10. Podoba mi się ten wiersz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny utwór oraz dorównujące mu urokiem zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny post, ja kocham 5 pór roku, bo jak wiesz, u mnie jeszcze króluje przedwiośnie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu

Andrea Levy, Wysepka Powiedzieć, że to kapitalna powieść to jakby nic nie powiedzieć. Tu zachwyca wszystko! Styl autorki. Bohaterowie. Historia. A historia… niestety niezbyt chlubna . Jest miłość, i jest pogarda. Jest pogoń za marzeniami. Jest wojna, i jest pokój. Są złudzenia i brutalne ich zdarcie. Są równi i równiejsi. Ktoś powie: życie. Ja odpowiem: zgoda. Ale… ale po przeczytaniu ostatniej strony dominującym uczuciem było uczucie … wstydu . Queenie i Bernard. Hortense i Gilbert. Małżeństwa z rozsądku. Pierwsze zawarte w Anglii, a drugie na Jamajce. Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu. Autorka odkrywa przed nami wszystkie karty bardzo powoli. Robi to subtelnie i … jakby to powiedzieć… w stylu każdego z bohaterów, przez co jest jeszcze ciekawiej. Wszystko układa się w logiczną całość, a na końcu i tak zostajemy zmiażdżeni . Queenie i Bernard. Ona córka rzeźnika, on nudny pracownik w administracji bankowej. Cóż takiego miał w sobie, że ta piękna i pełna życia młoda kob

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)