Przejdź do głównej zawartości

Zmiana adresu blogowego



Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko.

Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)

Komentarze

  1. Już zaglądam. Zamierzam nadal mieć blogowe przygody, pozdrawiam Monika Olga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już dodałam nowy adres do listy obserwowanych blogów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze myślałam, że przy zmianie adresu, w obserwujących zmienia się automatycznie. Już dodaję nowy link.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Oby Ci było dobrze w nowym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ok, będę zaglądać pod nowy adres

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiście, w tym roku nadal pozostaję z Tobą na blogowych ścieżkach :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Poezja #25

"Jesień" Jesienna szarość nad bezkresem Bieszczadów przysiadła, Pomiędzy buki i zielone świerki znikąd się nagle zakradła. Delikatną nicią pajęczyny pożółkłe źdźbła trawy złączyła, Niebo nad górami zasnuła, świergot ptaków sobą uciszyła. Wszystkie kolory lata gdzieś w tej szarej nicości zniknęły. I blaski słoneczne nad burymi chmurami też się rozpłynęły. I chociaż czasem jasny promień obłoki skłębione przebije, To nie pokona nostalgii jesiennej, która wśród mgieł żyje. I samotną ławeczkę, po cichu, radość istnienia też opuściła. Smutna będzie stała i w ciszy będzie przed siebie patrzyła. Nikt na niej nie przysiądzie, żadna dłoń się tutaj nie złączy. Nikt czułych słów nie wypowie, złamanych serc nie połączy. Szarość ją dzisiaj pokryje, chociaż wczoraj szczęśliwa była, I widziała piękną namiętność, co zachwycona nas uwodziła. Bo żadna myśl tu nie zmierza, żadne marzenie nie wędruje, Żadna dusza nad nią się już nie unosi i świtu nie wyczekuje. Bo to zły czas jest na uczucia, na

Aktualnie czytam #318

Magda Jaros, Ty pieronie! Biografia Franciszka Pieczki Od wydawcy: Zamknięty w sobie, po śląsku hardy i osobny? A może delikatny, wrażliwy, z gołębim sercem? Jaki był Franciszek Pieczka, wybitny aktor, który zagrał 500 ról filmowych i teatralnych? „Ty pieronie!” to wnikliwy i czuły obraz jego aktorskiej wielkości połączonej ze skromnością, prawością i uczciwością. Do bliskiego kręgu Franciszek Pieczka dopuszczał garstkę osób. Ale wszyscy, którzy go znali, mówią, że był niezwykle skromny i ciepły. Nigdy się nie wywyższał, nie pchał się na pierwszy plan. Bardzo rzadko bywał na bankietach, nie znosił rozgłosu. Koledzy z Teatru Powszechnego w Warszawie żartują, że po premierze przy pierwszym ukłonie stał na przedzie sceny, przy drugim był blisko kulis, przy trzecim… siedział już w domu w Falenicy. Dom to rodzina: żona, dwójka dzieci i wnuki. Oni byli jego światem. Jan Jakub Kolski powiedział, że miarą bezinteresowności i życzliwości powinna być jedna pieczka. I trudno się z tym nie zgodzić