Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2018

inspiracja do własnych obserwacji

Noah Strycker, Rzecz o ptakach Noah Strycker to amerykański przyrodnik, podróżnik i współredaktor magazynu Birding . Można zatem śmiało powiedzieć, że wie, o czym pisze. Rzecz o ptakach to publikacja, która powinna zadowolić każdego czytelnika. Myślę, że znajdzie w niej coś dla siebie i ten, który zajmuje się ornitologią czy to zawodowo czy amatorsko, ale też ten, kto jest w ptasim temacie totalnym laikiem (tak jak ja). Książka podzielona jest na trzy części: ciało, umysł, duch. Każda część podzielona jest na kilka rozdziałów, których bohaterami są wybrane gatunki ptaków. Całość to świetnie podana lekcja biologii. Nie brak odwołań do licznych badań czy opisów kilku eksperymentów, niestety nie zawsze etycznych. Nie brak też wspomnień samego autora, który ciekawy był ptaków i nie stronił od własnych obserwacji jeszcze jako całkiem młodziutki człowiek. Dopowiem tylko, że owe wspomnienia pokazują niezwykłe poczucie humoru i kreatywność autora oraz niezwykłą cierpliwość i wyrozu

Aktualnie czytam #104

Noah Strycker, Rzecz o ptakach Od wydawnictwa: Ptaki od zawsze fascynują człowieka. Postrzegamy je przez pryzmat własnych uwarunkowań: umiejętności, ograniczeń i światopoglądu. W tej książce zostały wyeksponowane ich szczególne zdolności lub zachowania i to w taki sposób, że trudno nie nabrać przekonania, iż nawet najpospolitsze z nich: sroka, kura domowa, gołąb pocztowy czy szpak odznaczają się czymś, co jest w stanie zadziwić człowieka. Tańczą w rytm muzyki, rozpoznają własne odbicie w lustrze, rozróżniają ludzkie twarze, „opłakują” zmarłych pobratymców i tworzą istne dzieła sztuki. Czy zbyt daleko idące byłoby stwierdzenie, że ptaki wykazują zachowania analogiczne do ludzkich emocji? Inteligencja, altruizm, samoświadomość, miłość… Jak pisze autor: Badając ptaki, ostatecznie dowiadujemy się czegoś o nas samych. Wydawnictwo Muza Rok wydania: 2017 Liczba stron: 322

Zaryzykował i wystąpił przed szereg.

Miklos Nyiszli, Byłem asystentem doktora Mengele Wstrząsające wspomnienia węgierskiego lekarza medycyny sądowej, Miklosa Nyiszli. Autor wspomnień wraz ze swoją najbliższą rodziną, żoną i córką, został wywieziony do niemieckiego obozu koncentracyjnego   Auschwitz-Birkenau. Było to wiosną 1944 roku. Rok wcześniej, w maju 1943 roku, w KL Auschwitz-Birkenau pojawił się dr Josef Mengele. Miklos Nyiszli na wstępie swojej książki zamieścił oświadczenie. W kilku zdaniach wyjaśnia czytelnikom kim jest, co należało do jego obowiązków w obozie koncentracyjnym, czego był świadkiem i przede wszystkim dlaczego zdecydował się na wydanie swoich wspomnień. Jak sam podkreślił jest lekarzem, a nie pisarzem. Pisząc swoje wspomnienia nie jest nastawiony na sukces literacki, a chce jedynie zaświadczyć o zbrodniach popełnianych w obozie. O zbrodniach, których był naocznym świadkiem. Stąd też dr Nyiszli bardzo szczegółowo opisuje i obóz, i prace poszczególnych grup Sonderkommanda i swoje obowią

Aktualnie czytam #103

Miklos Nyiszli, Byłem asystentem doktora Mengele Fragment książki: W komorze gazowej I krematorium leży stos trupów. Ludzie z Sonderkommanda już rozdzielają spiętrzone zwłoki. Do mego pokoju dobiegają szum windy oraz trzaskanie drzwiami. Praca wre w szybkim tempie. Komorę trzeba błyskawicznie opróżnić – sygnalizują bowiem już nowy transport. Nagle wpada do mojego pokoju Vorarbeiter Gaskommanda i z podnieceniem oznajmia mi, że wśród trupów, na dnie stosu, znaleziono żyjącą jeszcze kobietę. Chwytam znajdującą się stale pod ręką torbę lekarską i pędzę na dół do komory gazowej. Wydawnictwo Frap-Books Rok wydania: 2010 Liczba stron: 195

Kino #2

Ruszyły zdjęcia do nowego filmu Jacka Borcucha zatytułowanego Volterra . Po przeczytaniu informacji, że do projektu reżyser zaangażował Kasię Smutniak przypomniałam sobie, że ostatnim filmem z Kasią Smutniak, który oglądałam był komediodramat Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie w reżyserii Paolo Genovese. Film świetny. Film skłaniający do wielu refleksji. Film, po obejrzeniu którego możemy zaśmiewać się na głos, a w głowie i sercu mieć wiele wątpliwości i gorzkich konkluzji. Pewne małżeństwo zaprasza na kolację swoich starych znajomych. Dwie pary i jednego singla. Początkowo wszystko przebiega zgodnie z planem. Rocco i Eva (świetna roli Kasi Smutniak) doprawiają potrawy, pojawiają się pierwsi goście, później kolejni i kolejni. Gdy wszyscy są w komplecie zasiadają do stołu i zaczynają zwykłą pogawędkę. Co nowego? Co ciekawego? W pewnym momencie pada propozycja dość ryzykownej zabawy. Otóż polega ona na tym, aby do końca spotkania wszystkie SMS-y należy czytać na głos, a odbie

W oczekiwaniu na wiosnę.

Stefan Żeromski, Przedwiośnie W oczekiwaniu na lepsze jutro. W oczekiwaniu na lepszą przyszłość. W oczekiwaniu na wiosnę . To wszystko dopiero ma nadejść. I jaką będzie ta wiosna do końca jeszcze nie wiadomo. Póki co jest przedwiośnie … Głównym bohaterem powieści jest Cezary Baryka. To młody chłopak, którego los doświadczył bardzo mocno. Jego życie to cały wachlarz emocji, zrywów i namiętności. Beztroskie dzieciństwo i lata szkolne to dobrobyt, względna stabilizacja i życie na wysokim poziomie. To nic, że wychowywał się w dalekim i egzotycznym dla Polaków Baku. Polski przecież nie było na mapie, a w Baku też jest życie. Obrotny ojciec i pełna melancholii i tęsknoty za nieistniejącym już krajem matka wszystkie swoje marzenia i całą swoją uwagę skierowali na jedynaka. Któż mógł przypuszczać, że wyrośnie z niego taki lekkoduch i utracjusz. Ojciec na wojnie (został powołany do wojska wraz z wybuchem I Wojny światowej) i bezsilna matka, która została z nim w Baku. Cezarego nie in

Podróże z książką #23

W minioną niedzielę miałam przyjemność wybrać się do Warszawy. Głównym celem był Teatr Muzyczny Roma i pełen emocji musical Piloci , ale przy okazji nie mogłam odmówić sobie spaceru po warszawskiej Starówce.

Aktualnie czytam #102

Stefan Żeromski, Przedwiośnie Powieść, którą każdy powinien kojarzyć. Wszak to obowiązkowa szkolna lektura. Ale to lektura, do której warto wrócić także w dorosłym życiu. W Przedwiośniu Żeromski ukazuje szereg ważnych wydarzeń politycznych i społecznych. To zagubienie. To rozdarcie. Ta niepewność jutra. Ten entuzjazm! Ta nadzieja na lepszą przyszłość! To wielkie wydarzenia, za którymi niekiedy trudno nadążyć. A wszystko obserwujemy towarzysząc głównemu bohaterowi. Życie Cezarego Baryki przepełnione było różnymi doświadczeniami. Jak młody Baryka odnajdzie się w tak szybko zmieniającej się rzeczywistości? Warto dodać, że pierwszy nakład powieści został wydany w 1924 roku w Warszawie przez Wydawnictwo Jakuba Mortkowicza. Na blogu recenzowałam wspomnienia wnuczki tegoż słynnego wydawcy. Moją opinię o wspomnieniach Joanny Olczak-Ronikier zatytułowanych Wtedy, o powojennym Krakowie możecie przeczytać  TU Wydawnictwo Czytelnik Rok wydania: 1985 Liczba stron: 316

Gdy żelazna kurtyna opadła ludzie po obu jej stronach wracali do normalności.

Wasilij Aksionow, Więzienie i pokój. Saga moskiewska 3 Więzienie i pokój to trzecia i zarazem ostatnia część sagi (recenzje poprzednich tomów możecie znaleźć  TU i TU ). Autor ponownie zaprosił nas do życia wielopokoleniowej, inteligenckiej rodziny Gradowów. Ta część sagi należy zdecydowanie do Borysa Czwartego, syna Nikity i Weroniki, wnuka Borysa Trzeciego. W tej części także nestor rodu otrzymał w końcu szansę zrehabilitowania się za rok 1925. Niezmiennie i tym razem perypetie dobrze nam już znanych bohaterów autor ukazał na tle ważnych wydarzeń historycznych. Koniec II wojny światowej powinien rozpocząć okres długo wyczekiwanego i upragnionego pokoju. I dla niektórych mieszkańców globu właśnie tak było. Niestety nie dla wszystkich. Po zakończeniu konfliktu zbrojnego rozpoczęła się nowa wojna. Zimna wojna, która oddzieliła Związek Radziecki od reszty świata żelazną kurtyną. Rosjanie odetchnęli z ulgą, że Wielka Wojna Ojczyźniana zakończyła się. Mało tego! To właśnie Armi

Kino #1

Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Jakże często to powtarzamy. Ale przyznajmy szczerze, że niekiedy te spędy rodzinne mają w sobie jakąś magię.  Nie inaczej jest w filmie rumuńskiego reżysera Cristi Puiu będącej międzynarodową produkcją (Chorwacja, Francja, Macedonia, Rumunia oraz Bośnia i Hercegowina). Puiu zaprasza nas do domu pewnej bukareszteńskiej rodziny. Powód może niezbyt wesoły, bo stypa, ale daje nam to świetną okazję do podejrzenia przeciętnej rodziny z wielkomiejskiej klasy średniej. Zdecydowana większość akcji dzieje się w mieszkaniu, co też jest o tyle ciekawe, że możemy podpatrzeć życie od tzw. kuchni. To zagracone mieszkanie ma w sobie jakiś niepowtarzalny klimat. Bohaterowie krążą między kuchnią a pokojami w oczekiwaniu na popa. Chcąc zachować tradycję nie usiądą do obiadu dopóki nie pojawi się duchowny, aby odprawić ceremoniał. Pop się spóźnia, a co niektórzy zaczynają być bardzo głodni… I jak to najczęściej bywa mężczyźni prowadzą podniosłe ro

Aktualnie czytam #101

Wasilij Aksionow, Więzienie i pokój. Saga moskiewska 3 Od wydawnictwa: Kontynuacja losów Gradowów, inteligenckiej rodziny ze Srebrnego Boru. Nikt nie spodziewał się, że dramatyczna walka o przetrwanie tak bardzo odmieni życie Borysa Nikiticza Gradowa, jego dzieci i wnuków. Po wyniszczającej wojnie Związek Radziecki zdumiewa stabilizacją i wzrostem swojej potęgi. Motorem rozwoju kraju jest szeroko rozumiany realizm socjalistyczny. Literaturę i sztukę musi cechować zaangażowanie polityczne i ideowe, muszą służyć budowie ustroju komunistycznego, stanowić przeciwwagę dla kapitalistycznego Zachodu. ZSRR oddziela się od świata żelazną kurtyną. Starzejący się Stalin rządzi niepodzielnie i jest obsesyjnie podejrzliwy. Dopatruje się wrogów nawet wśród członków politbiura. Nikt nikomu nie ufa. Wiadomo, że za każdy przejaw niesubordynacji grozi więzienie albo śmierć. Dla większości Rosjan Stalin jest jedynym autorytetem, władcą ludzkich losów. Wydawnictwo Prószyński i S-ka Ro