Gideon Greif, „…płakaliśmy bez łez…” Relacje byłych więźniów żydowskiego Sonderkommando z Auschwitz To nie jest lektura ani łatwa, ani lekka. Wręcz przeciwnie. To wstrząsające świadectwa ludzi , którzy zostali zmuszeni do udziału w ludobójstwie na masową skalę. Czy mogli coś zrobić, aby ocalić te setki tysięcy istnień ludzkich? Nie! Niczego nie mogli zrobić, przecież też byli więźniami obozu koncentracyjnego ! Czy mogli się zbuntować? Szanse powodzenia były marne, ale jednak ten jeden jedyny raz spróbowali! Doskonale zdawali sobie sprawę, że upadek Niemiec zbliża się coraz szybciej, a wtedy czekała ich pewna śmierć. Niemcy nie pozwolą, aby świadkowie ich zbrodni zostali przy życiu! Jak? Jak mogli to wytrzymać? Jak mogli zgodzić się na taką pracę? A cóż innego mogli zrobić?! Zresztą każdego dnia budzili się ze świadomością, że może dziś to oni zostaną zlikwidowani. Ale mieli jeden cel – dać świadectwo, ocalić od zapomnienia, powiedzieć światu , co tak naprawdę działo się w Auschwitz i j
Blog o książkach, ale nie tylko.