Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2018

Podróże z książką #40

Na blogu co jakiś czas pojawia się propozycja literatury czeskiej i pojawiać się będzie. Zapraszam zatem na krótki spacer po czeskiej Pradze.

Podróże z książką #39

Wspomnienia z wyprawy na Rugię...

Aktualnie czytam #130

Stephen R. Brown, Amundsen. Ostatni wiking. Od wydawcy: To prawdziwa historia przygodowa z gatunku tych, które wyczarowują skrzypienie nart na cienkim lodzie, dreptanie setki psów i zapach tytoniu po długim dniu na szlaku. („Wall Street Journal”) Dzień dobry, drogi Lindstromie. Przygotowałeś dla nas jakąś kawę? Tymi słowami miał przywitać Roald Amundsen zaskoczonego kucharza po trzech miesiącach wyczerpującej wyprawy (1300km!) rankiem 26 stycznia 1912 roku. Wyprawy, której efektem było pierwsze zdobycie bieguna południowego. Amundsen, ambitny Norweg, o włos wygrał wyścig z tragiczną ekspedycją brytyjską dowodzoną przez porucznika Roberta Falcona Scotta. „Amundsen. Ostatni wiking” ukazuje życie człowieka, który bił na głowę tych, którzy ścigali się, by nanieść na mapę świata ostatnie nieznane zakątki: Przejście Południowo-Zachodnie, Przejście Południowo-Wschodnie i biegun południowy. Prawdziwy północny wojownik, który już za życia stał się legendą. Ścigany przez wierz

tylko w duecie mogli realizować wytyczony cel

Magdalena Kicińska, Pani Stefa Magdalena Kicińska postanowiła wydobyć postać Stefanii Wilczyńskiej z zapomnienia. Myślę, że wielu przypadkach to nawet nie jest przypomnienie o Pani Stefie, a uświadomienie, że taka osoba w ogóle istniała. Tak było przynajmniej ze mną. Panią Stefę niezaprzeczalnie przyćmił Janusz Korczak. I nie chodzi teraz o to, aby prowadzić rachunek zasług każdego z nich, bo ich siła płynęła ze wspólnej pracy. Byli niezwykle zgranym duetem. A co ich połączyło? Miłość. Miłość do dzieci! I Stefania Wilczyńska, i Janusz Korczak całe swoje życie związali z Domem Sierot, który prowadzili wspólnie od początku jego istnienia w 1912 roku do samego końca w 1942 roku. Obydwoje zrezygnowali z założenia własnych rodzin, aby w pełni poświęcić się swojej pracy. Zresztą można spojrzeć na to z nieco innej strony. Mieli wielką rodzinę. Wychowali setki dzieci. Mieli swój dom, w którym spędzili przeważającą większość swojego dorosłego życia. To był Dom Sierot na ul. Krochmalne

Aktualnie czytam #129

Magdalena Kicińska, Pani Stefa Od wydawcy: W tej historii więcej jest znaków zapytania niż faktów. Jej warszawskie adresy niby istnieją, ale ulice biegną inaczej, a domy już dawno zniknęły. Wychowankowie zapamiętali, że była bezszelestna, pojawiała się nieoczekiwanie i tak samo znikała. I być może z tego samego powodu o niej zapomniano – zniknęła w cieniu Janusza Korczaka. Aż trudno uwierzyć, że przez tyle lat rolę Stefanii Wilczyńskiej sprowadzano do funkcji pomocnicy Janusza Korczaka. Jakie to niesprawiedliwe wobec kobiety, bez której warszawski Dom Sierot przy Krochmalnej na pewno nie mógłby istnieć. I jak dobrze, że Magdalena Kicińska wyciąga panią Stefę z cienia, przywraca jej godność i równorzędne miejsce obok pana Doktora. (Magdalena Grzebałkowska) Nie znam nikogo innego, kto z podobną uwagą i wrażliwością potrafiłby utkać tę opowieść. Spojrzeć na wszystko z dystansem, innym razem rozmienić na drobne. Ale tylko po to, żeby zobaczyć jeszcze dokładniej. „Dziękuj

Dla jednego to tylko trzy dni, dla drugiego aż trzy dni.

Jarosław Iwaszkiewicz, Kościół w Skaryszewie Gdy dzień już chylił się ku końcowi, a ostatnie promienie słońca padały na rzeźbę Chrystusa Frasobliwego do konfesjonału podszedł młody chłopiec. Poprosił wikarego o spowiedź, ale nietypową, bo z grzechu, który dopiero popełni… Właściwie Ryś czy otrzyma rozgrzeszenie czy nie i tak wykona wyrok. Rozkaz to rozkaz. Dręczy go pytanie, czy to ciężki grzech… Do tego młody wikary wzbudził w nim dodatkowe wątpliwości. Skąd pewność czy stelmach Alojzy jest winny? Przecież fakt, że jako jedyny zajął pożydowski dom jeszcze o niczym nie świadczy. Przecież to trzeba sprawdzić i tego podjął się wikary. Ksiądz Konrad czasu ma niewiele, bo Ryś na wykonanie wyroku ma trzy dni. Dla jednego to tylko trzy dni, dla drugiego aż trzy dni. Niczego nieświadomy Alojz nie okazał się ani zbyt rozmowny, ani zbyt gościnny, co nie ułatwiło wikaremu zadania. I gdy wikary już odchodził z jego domu na podwórko wpadła dziewczynka, żydowska dziewczynka... W czasac

Aktualnie czytam #128

Jarosław Iwaszkiewicz, Kościół w Skaryszewie Gdy dzień już chylił się ku końcowi, a ostatnie promienie słońca padały na rzeźbę Chrystusa Frasobliwego do konfesjonału podszedł młody chłopiec. Poprosił wikarego o spowiedź, ale nietypową, bo z grzechu, który dopiero popełni… Polski Instytut Wydawniczy Rok wydania: 1995 Liczba stron: 32 O innych publikacjach Iwaszkiewicza możecie przeczytać  TU ,  TU ,  TU ,  TU i  TU

Podróże z książką #38

Haapsalu byłam zauroczona...

Narodowość określa paszport, ale życie już nie bywa tak jednoznaczne.

Marek Klat, Paweł Paliński, Mirosław Piepka, Michał Pruski, Kamerdyner Piękna powieść, której tłem były skomplikowane wydarzenia historyczne. Akcja toczy się w latach 1900-1945. Przez te czterdzieści pięć lat sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Niezmienna była tylko miłość Mateusza do Marity i troska Gerdy o nich wszystkich. Kamerdyner to świetna lekcja historii, którą poznawałam z dużym zaciekawieniem. Poplątane losy Niemców i Polaków na ziemi kaszubskiej doskonale pokazują jak bardzo przewrotny bywa ów los, jak bardzo komplikuje ludzkie życiorysy, jak kruche bywa wszystko. A przede wszystkim jak ciężko znaleźć odpowiedź na pytanie: kim ja właściwie jestem. Narodowość określa paszport, ale życie już nie bywa tak jednoznaczne. Bo przychodzi taki moment, kiedy trzeba stanąć po konkretnej stronie. Bo bywają sytuacje, które narzucają schemat postępowania. Bo czasem inaczej nie można. Bo czasem lepiej nie dopytywać. Bo czasem lepiej po prostu udawać i usprawiedliwić się n

Podróże z książką #37

W zachodniej części Estonii było tak...