Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2016

Aktualnie czytam #10

Marek A. Koprowski, Akcja „Wisła”, Krwawa wojna z OUN-UPA Z noty wydawniczej: Kres krwawych walk z OUN-UPA Operacja „Wisła” stanowiła ostatni akt dramatu zmagań, które ukraińscy nacjonaliści rozpoczęli w 1943 r., dokonując ludobójstwa Polaków na Wołyniu. Dążyli oni do opanowania części ziem Polski. To samo stanowisko zajmowali ukraińscy komuniści. OUN-UPA w walce z państwem polskim odniosły szereg sukcesów. Uciekając się do różnych metod, udało się im ograniczyć przesiedlenia ludności ukraińskiej na Ukrainę. Pozostali nadal jednak wspierali działania UPA, która czuła się bezkarna. Dla wszystkich stało się oczywiste, że bez całkowitego przesiedlenia Ukraińców i pozbawienia OUN-UPA zaplecza nie da się ustanowić trwałego pokoju w południowo-wschodniej Polsce. I właśnie ta operacja przeszła do historii jako powszechnie znana Akcja „Wisła”. Trzon książki stanowi zbiór analiz prof. dra hab. Władysława Filara, uznanego eksperta ds. stosunków polsko-ukraińskich i autora wielu

Harda czeka na liście lektur obowiązkowych.

W minioną środę w Bydgoszczy gościła Elżbieta Cherezińska, pisarka i teatrolożka, autorka powieści historycznych. Do tej pory wydała takie książki jak Gra w kości, Byłam sekretarką Rumkowskiego, Legion, Dzienniki Etki Daum . Ponadto jest autorką cyklów Północna Droga i Odrodzone Królestwo . Środowe spotkanie odbyło się w ramach projektu realizowanego przez Dyskusyjne Kluby Książki i było powiązane z promocją ostatnio wydanych książek: Harda i Królowa . Rozmowa jednak dotyczyła głównie Hardej . Byłam pod wrażeniem, ile pracy autorka wykonuje przygotowując się do pisania swoich powieści. Słusznie zauważyła, że każda tworzona przez nią książka poprzedzona jest solidną kwerendą i zgromadzonych przez nią materiałów wystarczyłoby na niejeden doktorat. A zebranie materiałów dotyczących pierwszych Piastów, jak sama autorka przyznaje, nie jest prostą sprawą. Odpowiadając na pytania czytelników podpowiedziała, które wątki są faktami historycznymi, a co jest jej inwencją twórczą. Wyjaśni

Z każdą przeczytaną stroną rozumiem ją coraz bardziej i tym samym coraz bardziej jej współczuję.

Paula Hawkins, Dziewczyna z pociągu Zawsze bardzo sceptycznie podchodzę do wszelkich debiutów, które od razu stają się bestsellerami. Tak samo było w przypadku tej powieści. Miałam wrażenie, że czytali ją wszyscy i wszyscy mówili tylko o niej. Gdy w kinach pojawiła się jej ekranizacja stwierdziłam, że chyba czas ją przeczytać. Rachel to tytułowa dziewczyna z pociągu. Dla Cathy jest dawną znajomą, której pomaga pozbierać się po rozwodzie dzieląc z nią swój dom. Dla Toma jest byłą żoną, która przez swój alkoholizm zniszczyła ich małżeństwo i kobietą, która zatracając swoją godność stoczyła się na dno. Dla Anny jest byłą żoną swojego obecnego męża, która jest wariatką zdolną do wszystkiego, aby tylko zaszkodzić ich małżeństwu. Dla Scotta i Megan jest zupełnie obcą osobą, która podgląda ich dom i ich życie. Dla mnie Rachel jest kobietą, której zawalił się cały świat i która długo nie mogła się z tym uporać. Z każdą przeczytaną stroną rozumiem ją coraz bardziej i tym samym coraz

Aktualnie czytam #9

Paula Hawkins, Dziewczyna z pociągu Z noty wydawniczej: Codziennie to samo … Rachel każdego ranka dojeżdża do pracy tym samym pociągiem. Wie, że pociąg zawsze zatrzymuje się przed tym samym semaforem, dokładnie naprzeciwko szeregu domów. Zaczyna jej się nawet wydawać, że zna ludzi, którzy mieszkają w jednym z nich. Uważa, że prowadzą doskonałe życie. Gdyby tylko mogła być tak szczęśliwa, jak oni. … aż do dzisiaj Nagle widzi coś wstrząsającego. Widzi tylko przez chwilę, bo pociąg rusza, ale to wystarcza. Wszystko się zmienia. Rachel ma teraz okazję stać się częścią życia ludzi, których widywała jedynie z daleka. Przekonają się, że jest kimś więcej niż tylko dziewczyną z pociągu. Wydawnictwo Świat Książki Rok wydania: 2015 Liczba stron: 327

Tu każdy poluje na każdego.

Alan Furst, Szpiedzy w Warszawie Rewelacyjna powieść Alan’a Furst’a. Tak zaczynała się recenzja powieści Szpiedzy na Bałkanach, którą możecie znaleźć na tym blogu. O Szpiegach w Warszawie niestety nie mogę tak napisać, co nie oznacza, że książka jest zła. Jest ciekawa i intrygująca, jednak nie w takim stopniu, jak Szpiedzy na Bałkanach . Dlaczego mimo wszystko warto przeczytać tę książkę? Alan Furst świetnie oddał atmosferę Warszawy lat 1937 i 1938. Śledząc losy głównego bohatera widzimy nie tylko, jak wyglądała codzienność francuskiego attache wojskowego, ale także to, jak pod płaszczykiem dyplomacji Jean Francois Mercier wykonuje postawione przed nim zadania. Te taktowne rozmowy podczas oficjalnych kolacji w Hotelu Europejskim. To lawirowanie wśród innych szpiegów, którzy w kieszeni noszą radzieckie, niemieckie czy też polskie paszporty. Każdy z nich ma jeden cel. Zdobyć potrzebne informacje. Tu każdy poluje na każdego. Jean Francois ma jasno sprecyzowaną misję. We

Aktualnie czytam #8

Alan Furst, Szpiedzy w Warszawie Z noty wydawniczej: Przedwojenna Warszawa staje się terenem zaciekłej rywalizacji wywiadów. Jean-Francois Mercier, francuski attache wojskowy, kieruje siatką agentów, którzy zbierają dla niego informacje o przygotowaniach Niemców do wojny. Wspomagają go przy tym sojusznicy z polskiego wywiadu. Rasowy arystokrata, pełen uroku osobistego i niepodrabialnej klasy, weteran I wojny światowej i wojny polsko-bolszewickiej z 1920 roku, sprawnie lawiruje w świecie warszawskiej socjety i dyplomacji, gdzie aż kłębi się od międzynarodowych szpiegów – francuskich, niemieckich, polskich i radzieckich. Choć służba pochłania go bez reszty, zakochuje się w pięknej Polce, pracującej dla Ligi Narodów, i udowadnia, że potrafi walczyć nie tylko o honor i ojczyznę, lecz także o kobietę. Pasjonująca, wartka i barwna powieść, pełna malowniczych obrazów przedwojennej Europy, szykującej się do nieuchronnej wojny. Wydawnictwo Sonia Draga Sp. z o.o. Rok wydania: 20

Szukał swojej winy w tym, co się stało.

Jewgienij Griszkowiec, Asfalt Mimo tego, że powieść nie zebrała zbyt pochlebnych recenzji uważam, że warto ją przeczytać. Książka pozornie bez silnego i charakterystycznego bohatera. Książka bez początku i bez końca. Książka z przesłaniem. Książka, po przeczytaniu której myślę o niej i poddaję się refleksji. Michaił, lat trzydzieści i trochę, wyjechał z prowincji (Archangielsk) do stolicy. Bez żadnych koneksji odniósł życiowy sukces. Z powodzeniem prowadził własną firmę. Mimo tego, że skłonności miał bardziej artystyczne (był uzdolniony plastycznie i muzycznie) zawodowo zajmował się znakowaniem dróg. O znakach drogowych mógł opowiadać godzinami. Miał żonę i dwie córeczki. Miał własne mieszkanie. Nie miał w kieszeni dyplomu ukończenia studiów wyższych, ponieważ swego czasu porzucił uczelnię. Nie przeszkadzało mu to jednak pomyślnie prowadzić i rozwijać swój biznes. Co najwyżej od czasu do czasu odczuwał pewien kompleks w stosunku do tych, którzy dyplom posiadali. Ot, współ

Aktualnie czytam #7

Jewgienij Griszkowiec, Asfalt Z noty wydawniczej: Nad Moskwą nigdy nie czuł bezmiaru nieba. Tego bezmiaru w moskiewskim, bladym, oświetlonym masą świateł niebie wcale nie było. Za to niekiedy mógł poczuć budzący lęk, a tym samym słodki i straszny bezmiar w tych moskiewskich światłach. Wydawnictwo Machaon Rok wydania: 2008 Liczba stron: 572 Tłumaczenie: własne

Z każdego zdania bije jednak pewna przekora i niesforność.

Joanna Olczak-Ronikier, Wtedy, o powojennym Krakowie Joanna Olczak-Ronikier interesująco opisała kawałek historii swojej najbliższej rodziny. Wspomnienia odnoszą się po części do czasów hitlerowskiej okupacji oraz koncentrują się na latach tuż powojennych. Z jednej strony autorka zapoznaje czytelników z wybranymi faktami z życia swojej rodziny, które można wyczytać ze starych dokumentów i listów, z drugiej – snuje opowieść z perspektywy dziesięcioletniej dziewczynki, którą była u schyłku wojny. Z treści książki można wychwycić atmosferę tamtych lat. Możemy wyobrazić sobie ten nieustanny strach, niepokój i lęk. Niemalże codziennie trzeba było stawać przed trudnymi dylematami. Jak postąpić? Czy iść do getta tak jak inni Żydzi, czy nie? Zignorowanie nakazu hitlerowców oznaczało ciągłą ucieczkę i bezustanne ukrywanie się. Zignorowanie nakazu hitlerowców oznaczało życie w ukryciu całymi tygodniami, miesiącami, latami … W wyniku okupacyjnych perturbacji Joasia w pewnym momencie znal

Aktualnie czytam #6

Joanna Olczak-Ronikier, Wtedy, o powojennym Krakowie Z noty wydawniczej: Poruszająca opowieść laureatki Nagrody Literackiej Nike o życiu tuż po wojnie. Marzec 1945. Janina Mortkowiczowa, współtwórczyni słynnej oficyny wydawniczej, i jej córka Hanna Mortkowicz–Olczakowa – pisarka, po okupacyjnych przejściach znajdują przystać w Krakowie. Wkrótce odnajduje się też córka Hanny, czyli autorka tej książki. W spalonej Warszawie przepadło wszystko: mieszkanie, księgarnia, siedziba wydawnictwa. W krakowskim Domu Literatów przy ulicy Krupniczej zaczynają nowe życie. Powojenne czterolecie oglądamy z podwójnej perspektywy: wspomnień dziesięcioletniej wówczas Joasi i dokumentów pieczołowicie przechowanych przez jej matkę i babkę. Powstaje obraz niezwykły: barwny i nasycony emocjami, a zarazem precyzyjny jak dzieło historyka, poruszający i piękny. Wydawnictwo Znak Rok wydania: 2015 Liczba stron: 327 (bez przypisów i spisu treści)