Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2017

Aktualnie czytam #52

Mieczysław Karłowicz w Tatrach. Pisma taternickie i zdjęcia fotograficzne. Od wydawcy: Po przeszło stu latach od pierwszego wydania dzisiaj, w roku 2016 ukazuje się drugie wydanie pism taternickich i fotografii Mieczysława Karłowicza. W 1910 roku, rok po śmierci kompozytora, Sekcja Turystyczna Towarzystwa Tatrzańskiego opublikowała w jednym tomie teksty Karłowicza o Tatrach, które zostały dopełnione licznymi fotografiami tatrzańskimi tego przedwcześnie zmarłego artysty. Te teksty Karłowicza warto przypomnieć w 2016 roku, sto czterdzieści lat od urodzin Karłowicza, by poznać nie tylko jego muzyczne talenty, ale także górskie pisarstwo. Z Tatrami łączyła go szczególna więź, już w roku 1889 notowane są jego pierwsze wejścia w góry, zintensyfikowane od roku 1906. Był aktywnym członkiem Towarzystwa Tatrzańskiego, pasjonował się wspinaczką górską, był wraz z Mariuszem Zaruskim, prekursorem powstania Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (którego założenie przyspieszył

Co łączy Rosamund i Abby?

Tasmina Perry, Pocałunek na pożegnanie Rosamund to odważna dziennikarka i działaczka na rzecz równości społecznej. Chce wykrzyczeć całemu światu swoje przekonania. Nawet wtedy, gdy nie do końca sprawdzi, czy faktycznie ma rację. A że komuś przy okazji niesłusznie się oberwie … Abby to skromna archiwistka i początkująca dziennikarka. Zdeterminowana, by poznać prawdę, ale co z tą prawdą później zrobić? Szczególnie wtedy, gdy okazuje się, że można przy tym kogoś skrzywdzić? Trzeba wszystko rzetelnie sprawdzić, aby niepotrzebnie nie narażać innych na stres i cierpienie. Dwie skrajnie różne postawy. Przepaść czasowa między wydarzeniami to około pięćdziesiąt lat. Rosamund swoją karierę dziennikarską rozkręcała w czasie zimnej wojny. Widmo zagłady nuklearnej ciążyło nad światem. Wyścig zbrojeń między kapitalistycznym Zachodem a ZSRR podsycał atmosferę. Szpiedzy uwijali się jak nigdy, aby tylko osiągnąć przewagę informacyjną nad przeciwnikiem. Może wyprzedzą go o krok, albo dwa? Ab

Aktualnie czytam #51

Tasmina Perry, Pocałunek na pożegnanie Od wydawcy: Każdy pamięta swój pierwszy pocałunek, ale jak jest z ostatnim? Rok 1961. Dziennikarka Rosamund Bailey myśli, że cały świat stoi przed nią otworem. Kiedy poznaje podróżnika i stałego bywalca salonów Dominica Blake’a czuje, że odnalazła miłość życia. Gdy zasmakuje odrobiny szczęścia u jego boku, los spłata jej przykrego figla, a wizja pięknej przyszłości szybko się rozwieje. Rok 2014. Głęboko w podziemiach muzeum archiwistka Abby Gordon trafia na zapierające dech w piersiach znalezisko. Wyblakła fotografia przedstawia żegnającą się w miłosnym uścisku parę. Szukając remedium na złamane serce, Abby obsesyjnie próbuje poznać romantyczną historię kryjącą się za zdjęciem. W jaki sposób los połączy oddalonych od siebie w czasie bohaterów? WYDAWNICTWO KOBIECE Rok wydania: 2017 Liczba stron: 488

To nie mogło skończyć się dobrze.

M.L. Stedman, Światło między oceanami Światło między oceanami to dramat dwóch matek i jednego dziecka. Hannah i Isabel. Ich losy splotły się ze sobą raniąc niewymownie i jedną, i drugą. Obie pragnęły zostać matkami. Obie doświadczyły bólu po stracie dziecka. Obie życie by oddały za swoje dziecko. Hannah urodziła piękną, zdrową córeczkę. Grace była owocem zakazanej miłości. Jej wyboru nie zaakceptował ani ojciec, ani mieszkańcy małej miejscowości, w której mieszkali. Wystarczył jeden incydent, który zamienił życie Hannah w piekło. Nie ma nic gorszego, niż zaginięcie dziecka. Czy żyje? Czy ktoś się nią zaopiekował? Czy nikt jej nie krzywdzi? Gdzie jest? I najważniejsze pytanie: kiedy odzyska swoją córeczkę? Isabel była niezmiernie szczęśliwą kobietą, gdy została żoną Toma. Bez chwili wahania wypłynęła za nim na niezamieszkaną wyspę, na której Tom pracował jako latarnik. Ich życie było idylliczne i poukładane. Wydawać by się mogło, że mieli bardzo dużo. Ale do szczęści

Aktualnie czytam #50

M.L. Stedman, Światło między oceanami Od wydawcy: Rok 1920. Tom Sherbourne, inżynier z Sydney, wciąż nie może się uporać ze wspomnieniami z Wielkiej Wojny. Posada latarnika na oddalonej o 100 mil od wybrzeży Australii niezamieszkanej wysepce Janus Rock i kochająca żona Isabel, która decyduje się dzielić z nim samotność, stopniowo przynoszą mu spokój i pozwalają pokonać upiory przeszłości. Los wystawia ich jednak na ciężką próbę. Po dwóch poronieniach i wydaniu na świat martwego chłopca Isabel dowiaduje się, że nie będzie mogła mieć dzieci, i popada w depresję. I wówczas zdarza się cud: do brzegu wyspy przybija łódź ze zwłokami mężczyzny i płaczącym niemowlęciem. Ulegając namowom żony, kierując się głosem serca, a nie zasadami moralnymi, Tom podejmuje decyzję, której konsekwencje położą się cieniem na życiu wielu ludzi … Poruszająca opowieść o niszczycielskiej sile niewłaściwych wyborów. O złych decyzjach dobrych ludzi. O szczęściu, z którego tak trudno zrezygnować …

które zło było mniejsze

Stefan Waydenfeld, Droga lodowa. Od zesłania do wolności – odyseja Polaków. Otwock pod Warszawą. To tu wojna zastała rodzinę Waydenfeldów. 1 września 1939 roku ich świat runął. Władysław Waydenfeld, dotąd szanowany lekarz, zasilił szeregi polskiej armii, aby stawić czoło hitlerowcom. Czesława Waydenfeld, dotąd laborantka, na rozwój wydarzeń czekała w domu. Stefan Waydenfeld wyruszył na wschodnie ziemie Polski, aby tam odnaleźć ojca, wstąpić do armii i walczyć w obronie swojej ojczyzny. A przecież Stefan miał tylko czternaście lat! Pińsk na Polesiu. To tu połączyła się prawie cała rodzina Waydenfeldów. Spotkali się wszyscy, oprócz starszego brata Stefana, którego wojna zaskoczyła poza granicami Polski. To tu zaczęła się ich tułaczka, którą poznajemy z relacji Stefana. I może dlatego, że narratorem jest ten nastoletni chłopiec, tę straszną gehennę zmiękcza jego młodzieńcze podejście do świata. Mimo trudnych momentów i niewyobrażalnie ciężkich sytuacji czytelnik nie czuje si

Aktualnie czytam #49

Stefan Waydenfeld, Droga lodowa. Od zesłania do wolności – odyseja Polaków. Od wydawcy: W Drodze lodowej jak w soczewce skupiają się losy setek tysięcy Polaków po wybuchu II wojny światowej. Przymusowa odyseja rodziny Waydenfeldów, deportowanych w 1940   roku do ZSRR, ukazuje długą i straszną drogę, jaką przebywali Polacy – od Syberii, przez kolejne radzieckie republiki, aż po Bliski Wschód. Wyniszczająca praca, niepewność i nieustanne zagrożenie, ale też przyjaźnie, zaradność, upór i nadzieja wbrew ponurej rzeczywistości – z pamiętnikarskiej relacji Stefana Waydenfelda wyłania się obraz bynajmniej nie czarno-biały… „Polskie wspomnienia o II wojnie światowej są dla mnie, historyka, źródłem głębokiej fascynacji i podziwu. Ukazują bowiem przeciwności losu trudne do wyobrażenia. (…) Droga lodowa jest godna polecenia (…), jest wzruszającą opowieścią o triumfie ludzkiej determinacji nad przeciwnościami losu. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że stanowi pozycję odzwierciedl

jak trudna przeszłość nie pozwala budować przyszłości

Jodi Picoult, Linia życia Paige i Nicholas. Młodzi ludzie pochodzący z dwóch zupełnie różnych światów, których połączyła wielka miłość. Pytanie tylko, czy to naprawdę była wielka miłość, czy trochę ją sobie wmówili. Być może mylnie ocenili swoje uczucia. Bez wątpienia połączyła ich silna więź i pragnienie wspólnego życia. Szczęśliwego życia. I początkowo tak było. Do czasu, gdy na świecie pojawiło się ich dziecko. Paige, niesamowicie samodzielna, niesamowicie uzdolniona plastycznie, nie tak niewinna jakby się wydawało, ale za to naiwna. Naiwnie wierzyła w to, że jest w stanie wszystko przetrzymać i wiele znieść. Owszem, potrafiła pracować na dwóch etatach, aby utrzymać siebie, Nicholasa i ich dom. Potrafiła stworzyć przytulny dom, w którym na każdym kroku kipiało życie. Potrafiła rzucić wyzwanie utartym schematom. Potrafiła oczarować kogoś takiego, jak Nicholas. A Nicholas? W Paige znalazł wszystko to, czego nie znalazłby w żadnej pannie z bogatego domu. Zupełnie inne doś

Aktualnie czytam #48

Jodi Picoult, Linia życia Od wydawcy: Garść wspomnień – tylko to pozostało Paige po matce, która opuściła ją w wieku pięciu lat. Dorósłszy, Paige wyprowadza się z rodzinnego Chicago, pozostawiając tam samotnego ojca. Marzy o szkole plastycznej, wychodzi za ambitnego lekarza – i wkrótce sama zostaje matką. Przytłoczona domowymi obowiązkami Paige nie może zapomnieć o tym, że wychowała się w niepełnej rodzinie;   ten żal, w połączeniu z prześladującymi ją dawnymi grzechami, odbiera jej poczucie wartości, każąc wątpić we własną zdolność do poświęcenia się dziecku. Jodi Picoult stworzyła niebywale wyrazistą powieść – szczegółową, sugestywną i pasjonującą, dotykającą spraw i uczuć, które są bliskie każdemu z nas. Wydawnictwo Prószyński i S-ka Rok wydania: 2011 Liczba stron: 541

Medical Thriller

Marcin Kącki, Plaża za szafą Ratownik medyczny dziwnie sprzeciwiający się sekcji zwłok zmarłej żony. Małżeństwo oszukane w sprawie adopcji dziecka. Cierpiące dzieci, które padły ofiarą pewnej dentystki. Lek, który miał pomóc, a który doprowadził do kalectwa. Mały Adrian w poszukiwaniu mamy i nerki. To część pierwsza – Medical Thriller . Część druga, Kryminalna Polka , to zbiór pięciu opowiadań, których bohaterkami są kobiety. Wytrawne oszustki, pospolite złodziejki, zapijaczone morderczynie, ale też zaszczute przeciwniczki krzyża. Tropy to część trzecia, w której przeczytamy historię złodzieja cennego obrazu z Muzeum Narodowego w Poznaniu, szantażystów, którzy za cel obrali sobie Ikeę, księdza napadającego na banki i komornika, który komornikiem nie był, a ściągał długi, których nie było. Część czwarta, Podwójne dno , to zbiór reportaży: Bracia, Ładne osiedle zamknięte w sobie, Zjedli Jezusa w Międzychodzie, Podwójne dno, Cyganie w wielkim mieście, Zamrażarka, Załama

Aktualnie czytam #47

Marcin Kącki, Plaża za szafą Z noty wydawniczej: - Pani wie, że syn nie żyje? – pytają. - Co się stało?! – Wanda truchleje. - Zabity, osiem miesięcy temu. Marcin Kącki zabiera nas w kryminalną podróż po Polsce: do Wdzydzów, gdzie dwóch przyjaciół zaplanowała terrorystyczny atak na międzynarodowy koncern, do Konstancina, gdzie mieszkała przebiegła pogromczyni celebrytów, Sanoka, gdzie gangiem rządziła kobieta, i Poznania, gdzie złodziej za szafą urządził sobie muzeum jednego, za to wybitnego obrazu. Te historie mrożą krew w żyłach, a jeszcze bardziej zdumiewają. Bo Polska kryminalna to jedno z najdziwniejszych miejsc na światowej mapie zbrodni. Niewiele przeczytałem powieści kryminalnych, rzadko oglądałem filmy, a seriale kryminalne omijałem z daleka. Nudziły mnie, bo życie daje po mordzie najbardziej wymyślnym pomysłom literackim i scenariuszom. Poznałem to życie, gdy wpychałem się między zbrodnię i karę z notesem, ołówkiem i długim nosem – a książka to efekt 10

Podróże z książką #3

Tegoroczna majówka była cudowna! W końcu wybraliśmy się do Biebrzańskiego Parku Narodowego, aby w otoczeniu pięknej przyrody wyciszyć się i wypoczywać. Biebrznięci – tak od niedawna nazywa się ludzi zafascynowanych największym w Polsce i jednym z większych w Europie zwartym obszarem bagien. Co roku setki pasjonatów z różnych stron świata przybywają tu, aby śledzić zwyczaje godowe licznych gatunków ptaków, które pośród rozlewisk Biebrzy znalazły swój raj. Biebrza jest jednak celem nie tylko dla obserwatorów czapli, batalionów i łosi, lecz także dla miłośników wojskowości i fortyfikacji. W Osowcu znajduje się bowiem potężna porosyjska twierdza, która słynie z niesamowitych legend i … nietoperzy. Z kolei poszukujący miejsc świętych powinni udać się do sanktuarium maryjnego w Różanymstoku oraz odwiedzić Izbę Pamięci Księdza Jerzego Popiełuszki w Suchowoli. ( Dookoła Polski, 80 sprawdzonych wycieczek , 2010, str.82). Do opisu z przewodnika warto dodać, że tereny Biebrzańskiego

Ale nie ta wyliczanka jest najważniejsza.

Haruki Murakami, Kronika ptaka nakręcacza Toru Okada to przeciętny trzydziestolatek. Pracuje na etacie w kancelarii adwokackiej. Jak sam przyznaje wykonywane przez niego obowiązki nie są zbyt interesujące, ale praca jest spokojna, atmosfera miła, a i pieniądze nie najgorsze. A jednak bez żadnej konkretnej przyczyny porzucił tę pracę. Poznajemy go w momencie, w którym próbuje odnaleźć odpowiedź na pytanie o sens życia. Co tak naprawdę chce w tym życiu robić? Ma ten komfort, że na takie rozmyślania może sobie pozwolić. Jego żona, Kumiko, okazała się dla niego ogromnym wsparciem. Nie tylko pod względem finansowym. I tak mijał dzień za dniem. Toru zajmował się domem: gotował, prał, sprzątał, czekał z kolacją na swoją żonę. Powoli, spokojnie, bez emocji. Aż tu nagle zadzwonił telefon … Telefon od tajemniczej nieznajomej początkuje cały ciąg dziwacznych zdarzeń, które dopiero z czasem zdają się łączyć w jedną całość. Każde wydarzenie z perspektywy czasu miało swoje wytłumacz