Przejdź do głównej zawartości

tu ważna jest uważność

Ian McEwan, Pokuta
Pokuta to powieść pełna emocji. To powieść, w której autor genialnie zobrazował jak rozpada się świat. W przypadku głównych bohaterów ich świat rozpadł się podwójnie. Najpierw ich osobisty świat, a później ten pozostały. Czy jeszcze kiedykolwiek wrócą do normalności? Czy wrócą do tego pierwotnego świata, który znali sprzed feralnego letniego wieczoru 1935 roku? Na to pytanie odpowiem od razu i brutalnie. Nie. Nie wrócą. Są krzywdy, których nie sposób wynagrodzić. Nie ma możliwości, aby odzyskać utracony czas. Robbie, zamiast studiować medycynę i wspólnie z Cecilią pielęgnować dopiero co narodzone między nimi uczucie, to nowe uczucie, które było dla nich zaskoczeniem, ale którego pragnęli, odsiaduje wyrok. A do więzienia posłała go Briony. Byłam zszokowana, że na podstawie zeznań trzynastolatki tak łatwo osądzono Robbie’go. Tym bardziej, że Briony sama zdawała sobie sprawę z tego, że do końca nie jest pewna tego, co widziała. Niestety w głowie miała już utkany obraz, niekorzystny dla Robbie’go, w który wierzyła i nic nie było w stanie tego zmienić. Przecież ma do czynienia z maniakiem, przed którym za wszelką cenę musi bronić swoją siostrę, Cecilię, swoją kuzynkę, Lolę oraz samą siebie. Przecież sama widziała, jak Robbie zmusił Cecilię do tego, aby rozebrała się i weszła do fontanny. Sama widziała, jak okropny list napisał do jej siostry. Takich ordynarnych słów używa tylko maniak! Sama widziała, co działo się w bibliotece. I jeszcze biedna Lola. Niestety Briony dopiero po latach uświadomiła sobie, jak bardzo się myliła. Ale teraz było już za późno…

A po niespełna czterech latach od tamtego pamiętnego wieczoru świat wszystkich Europejczyków rozpadł się na kawałki. Wojna! Póki co w Anglii jeszcze jej nie ma, choć każdy zdaje sobie sprawę, że i tak jest nieunikniona. Na razie trwają przygotowania, alarmy, szkolenia. Obie siostry Tallis postanawiają zostać pielęgniarkami i walczyć tak. Pomagając tym, którzy będą wracać poranieni z frontu.

A gdzieś daleko, na plażach Dunkierki Robbie próbuje przeżyć. Bo chce wrócić do kraju. Chce jeszcze raz przytulić Cecilię. Chce odzyskać swoje dobre imię.

Pokuta to nie jest powieść romantyczna, którą czyta się łatwo, lekko i przyjemnie. To powieść wymagająca skupienia, bo choć akcja toczy się leniwie tu ważna jest uważność. Uważność, której zabrakło Briony. Jej zbytnia wrażliwość, przekonanie o własnym odczuwaniu świata na wyższym poziomie, jej  artyzm i wieczne poszukiwanie inspiracji… Jej niedoświadczenie, niedojrzałość i nieświadomość… Wielu rzeczy nie rozumiała i dlatego dostosowywała je do własnego sposobu odbierania świata… Pamiętajmy, że wypowiadane słowa pociągają za sobą konkretne konsekwencje. Skutki mogą być niezwykle poważne, a gdy dalsze wydarzenia nabierają szaleńczego tempa i pojawia się presja, ciężko cofnąć raz wypowiedzianą myśl.

Polecam tę lekturę każdemu. W tej powieści można znaleźć wiele ciekawych wątków. I zakazana miłość, i olbrzymia krzywda wyrządzona niewinnemu człowiekowi, i trudne ścieżki poszukiwania siebie i celu w życiu, i stary świat sztywnych zasad i konwenansów, i okrucieństwo wojny, i bezpowrotność. Jest też o odwadze przyznania się do błędu i o sztuce wybaczenia, która czasem jest trudna, zdawałoby się, że wręcz niemożliwa. Ja z całym przekonaniem za jakiś czas wrócę do tej książki.


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.


Komentarze

  1. Pięknie piszesz o tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Bardzo mi miło, że podoba się Tobie moja recenzja :) Oczywiście zachęcam do lektury :)

      Usuń
  2. Po Twojej recenzji nie sposób przejść obok tej książki obojętnie. Zachęcasz do jej przeczytania i ja też tak zrobię. Lubię czytać tego typu historię, osadzone w okolicach wojny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę świetna powieść, którą warto przeczytać. Dziękuję za bardzo miłe słowa :)

      Usuń
  3. Zdecydowanie coś dla mnie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie życzę wyśmienitej przygody czytelniczej bogatej w wiele emocji :)

      Usuń
  4. Ostatnio coraz częściej słyszę o tym autorze. Po takiej recenzji ciężko oprzeć się pokusie sięgnięcia po tę książkę.
    Myślę, że w końcu się z nią zapoznam, ale nie prędko ponieważ nie dawno skończyłam książkę osadzoną w podobnym czasie

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim przypadku warto zapisać sobie tytuł, żeby nie umknęło :) Bardzo dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
  5. już od dawien dawna ta książka za mną chodzi, a jakoś zebrać się nie mogę... może trzeba sobie o niej przypomnieć?!

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest taka piękna książka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą! Ta historia pozostanie ze mną na długo:)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Ciągle się nie mogę wypowiedzieć na Twoim blogu, Moniko, bo nie mam akurat teraz "okresu" na czytanie. Wstyd przyznać, ale tak jest. "Pokuty" również nie czytałam, ale oglądałam film na podstawie tej książki, więc przynajmniej zahaczę o temat. Film bez wątpienia z tych dobrych i robiących wrażenie, chociaż niekoniecznie "mój" Samo to, że dałam radę go obejrzeć, mimo Keiry Knightley, której nie lubię - już o czymś mówi. Część jego przesłania trochę mnie zirytowała, ale generalnie na pewno film dobry. Podziwiam natomiast twoje "rozczytanie". Cóż, może i w moim życiu przyjdzie znowu czas na lekturę, bo był już kiedyś... Przepraszam, że tak się rozpisałam. Pozdrawiam serdecznie - Emma ze Strojnych Szaleństw

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co przepraszać :) Jest mi bardzo miło, że piszesz. A z tym czytaniem … zawsze różnie to bywa. Nie ma co się przejmować :)
      Filmu nie oglądałam. Może kiedyś, gdy nadarzy się okazja skonfrontuję go z książką. Pozdrawiam!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu

Andrea Levy, Wysepka Powiedzieć, że to kapitalna powieść to jakby nic nie powiedzieć. Tu zachwyca wszystko! Styl autorki. Bohaterowie. Historia. A historia… niestety niezbyt chlubna . Jest miłość, i jest pogarda. Jest pogoń za marzeniami. Jest wojna, i jest pokój. Są złudzenia i brutalne ich zdarcie. Są równi i równiejsi. Ktoś powie: życie. Ja odpowiem: zgoda. Ale… ale po przeczytaniu ostatniej strony dominującym uczuciem było uczucie … wstydu . Queenie i Bernard. Hortense i Gilbert. Małżeństwa z rozsądku. Pierwsze zawarte w Anglii, a drugie na Jamajce. Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu. Autorka odkrywa przed nami wszystkie karty bardzo powoli. Robi to subtelnie i … jakby to powiedzieć… w stylu każdego z bohaterów, przez co jest jeszcze ciekawiej. Wszystko układa się w logiczną całość, a na końcu i tak zostajemy zmiażdżeni . Queenie i Bernard. Ona córka rzeźnika, on nudny pracownik w administracji bankowej. Cóż takiego miał w sobie, że ta piękna i pełna życia młoda kob

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)