Przejdź do głównej zawartości

To będzie największa przygoda mojego życia!




Adam Wajrak, Wilki
Wydawnictwo Agora (Warszawa, 2015)

Książkę Adama Wajraka otrzymałam w prezencie. Na początku podeszłam do niej bardzo sceptycznie. Gdzie ja i wilki? Zbyt pochopnie stwierdziłam, że to książka raczej nie dla mnie. Tak się złożyło, że musiałam wyjechać na kilka dni do Kowna. Jak w każdą podróż zabrałam ze sobą książkę. Tym razem w świat ruszyła ze mną właśnie ta pozycja i ….. przeczytałam ją w dwa wieczory. Podtytuł na okładce brzmi: To była największa przygoda mojego życia! Chciałbym, żeby się powtórzyła. Po przeczytaniu tej publikacji mogę powiedzieć: To będzie największa przygoda mojego życia! Chciałabym, żeby się wydarzyła. Wydaje się, że nie będzie to trudne, ponieważ nawet planuję wybrać się ponownie do Teremisek, a więc Puszcza Białowieska, a więc teren, gdzie Wajrak tropił wilki. Tym bardziej, że po lekturze jakby trochę mniej boję się wilków.

Ta książka jest nie tylko o tym, że wilków nie musimy się bać, bo to one nas boją się bardziej, nie tylko opisuje zwyczaje wilków. Niestety mówi też o tym, ile szkody w wilczym świecie, a tym samym i w całej przyrodzie wyrządził i nadal wyrządza człowiek. Za każdym razem dziwię się, że ludzie potrafią być tacy okrutni.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu

Andrea Levy, Wysepka Powiedzieć, że to kapitalna powieść to jakby nic nie powiedzieć. Tu zachwyca wszystko! Styl autorki. Bohaterowie. Historia. A historia… niestety niezbyt chlubna . Jest miłość, i jest pogarda. Jest pogoń za marzeniami. Jest wojna, i jest pokój. Są złudzenia i brutalne ich zdarcie. Są równi i równiejsi. Ktoś powie: życie. Ja odpowiem: zgoda. Ale… ale po przeczytaniu ostatniej strony dominującym uczuciem było uczucie … wstydu . Queenie i Bernard. Hortense i Gilbert. Małżeństwa z rozsądku. Pierwsze zawarte w Anglii, a drugie na Jamajce. Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu. Autorka odkrywa przed nami wszystkie karty bardzo powoli. Robi to subtelnie i … jakby to powiedzieć… w stylu każdego z bohaterów, przez co jest jeszcze ciekawiej. Wszystko układa się w logiczną całość, a na końcu i tak zostajemy zmiażdżeni . Queenie i Bernard. Ona córka rzeźnika, on nudny pracownik w administracji bankowej. Cóż takiego miał w sobie, że ta piękna i pełna życia młoda kob

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)