Świat zrobił olbrzymi krok do przodu, ale niezależnie od kierunku, w którym on zmierza niezmiennie najważniejszą wartością powinna pozostać rodzina.
Ałbena
Grabowska, Stulecie Winnych
Ci, którzy wierzyli, tom III sagi
Trzeci
i (póki co) ostatni tom o klanie Winnych obejmuje lata 1971 – 2014. Tak jak w
poprzednich częściach przedstawiciele rodziny Winnych mniej lub bardziej
aktywnie uczestniczą we wszystkich istotnych wydarzeniach składających się na
historię Polski. Tym razem akcja również wychodzi poza granice naszego kraju.
Dzieje się tak za sprawą Jaśka i Łucji, którzy swoje powojenne życie związali
ze Stanami Zjednoczonymi oraz za sprawą Tadeusza, który założył rodzinę i
osiadł we Francji.
Trzeci
tom to także pożegnanie najstarszych członków rodziny. Odchodzi Stanisław,
Wandzia, Michał, Ryszard, Mania, Paweł i … Ania.
W
tej sztafecie życia pałeczki przeszły w ręce młodszego pokolenia. Tom trzeci
należy do kolejnych w rodzinie bliźniaczek – Uli i Julii, córek Basi, która z
kolei jest córką Mani. I tak od ich narodzin w 1971 roku towarzyszymy im aż do
czasów współczesnych. Świat nieustannie się zmieniał. Wraz z nowymi czasami
przychodziły nowe porządki. Byliśmy świadkami czasów, kiedy półki sklepowe
świeciły pustkami. Dosłownie niczego nie było, a jak już coś miało się pojawić
trzeba było godzinami stać w kolejce. Razem z Michele (córką Tadeusza) i jej
mężem Januszem przenieśliśmy się na Wybrzeże, aby razem z robotnikami
solidarnie walczyć o wolny kraj. Razem z Michałem przemieszczaliśmy się po
ulicach pamiętnego grudnia 1981 roku, kiedy zdezorientowani ludzie nie
wiedzieli dlaczego nie działają telefony… Dlaczego na ulicach są czołgi?
Dlaczego wprowadzono stan wojenny i na jak długo? Te pytania zadajemy sobie razem
z Winnymi. Wcześniej, w wyniku nagonki antysemickiej żegnaliśmy Ewę (przybraną
córkę Ani), która postanowiła wyjechać wraz z innymi do Izraela. Tak silne było
w niej pragnienie odnalezienia własnej tożsamości, że nie zauważyła, jak bardzo
rani przy tym najbliższych. Ale Ania czuła, że Ewa do niej wróci….
Najwięcej
miejsca poświęcono sprawie mafii, która w latach 90-tych zawładnęła Pruszkowem
i Wołominem. Dlaczego temat mafii
pruszkowskiej stał się tematem dominującym w książce? Stało się tak przez
Jeremiego, który był żołnierzem mafii i który był … szalenie zakochany w Julii.
Nowe
czasy, nowe realia, nowe problemy. Świat
zrobił olbrzymi krok do przodu, ale niezależnie od kierunku, w którym on
zmierza niezmiennie najważniejszą wartością powinna pozostać rodzina. Autorka
świetnie pokazała, że siła i wsparcie licznej, wielopokoleniowej rodziny
pozwala szybko odnaleźć się w każdej sytuacji i jest w stanie pokonać wszelkie
trudności. Kiedy już kraj był wolny i demokracja rozpanoszyła się w każdej sferze
życia okazało się, że na ludzi czyhają nowe niebezpieczeństwa. Chociażby
wyniszczająca organizm anoreksja. Długo Winne nie mogły sobie darować, że na
czas nie zauważyły, że coś niepokojącego dzieje się z Janiną (córka Małgorzaty,
która była córką Kasi). Inną wyniszczająca chorobą, o której postanowiła
opowiedzieć autorka to alkoholizm. Według mnie świetnym pomysłem było
pokazanie, że alkoholizm to choroba, która może dotknąć każdego. Pojawia się
także w tak zwanych dobrych domach i dotyka również ludzi sukcesu. Nie jest
łatwo walczyć z tego typu uzależnieniem, ale przy zaangażowaniu najbliższych
Kasia odniosła zwycięstwo nad własną słabością.
Wreszcie
na kartach powieści znajdziemy wyznaczniki obyczajowe charakteryzujące
opisywane czasy. Nie mogło zabraknąć np. nawiązania do seriali takich jak
Dynastia czy Miasteczko Twin Peaks, które stały się swoistym symbolem lat
80-tych i 90-tych.
Przez
te trzy tomy zdążyłam zżyć się z Winnymi. Tym bardzie się cieszę, że pod koniec
książki autorka zasugerowała, że w drodze są już kolejne bliźniaczki, również
dziewczynki.
Komentarze
Prześlij komentarz