Przejdź do głównej zawartości

A powieść, choć sporo w niej poezji, jest o prozie życia.


Ałbena Grabowska-Grzyb, Coraz mniej olśnień




Coraz mniej olśnień to kolejna powieść autorstwa Ałbeny Grabowskiej, którą przeczytałam błyskawicznie. Ktoś, przeglądając tego bloga, może odnieść wrażenie, że jestem wręcz fanatyczką powieści napisanych przez Ałbenę Grabowską. No cóż, może faktycznie coś w tym jest. Niepodważalne jest jednak to, że pani Grabowska ma talent do kreowania postaci, które wciąż i wciąż zaskakują.

Coraz mniej olśnień to książka o trzech kobietach. Tym razem bohaterkami są Lena, Maria i Alina, wokół których snuje się cała powieść. A powieść, choć sporo w niej poezji, jest o prozie życia. Każda z nich ze swoją historią, ze swoimi problemami, ze swoimi błędami, ze swoimi emocjami i ze swoją ambicją. I wydawać by się mogło, że u każdej z nich to chora ambicja, która prowadzi nad życiową przepaść.

Lena, młoda dziewczyna, która ogarnięta jest manią zrobienia kariery jako stylistka. Zdolna jest do wielu rzeczy, aby tylko osiągnąć swój cel. Udaje, że nie liczą się dla niej uczucia, a swoim ciałem może rozporządzać w zależności od sytuacji, w której akurat się znajduje. Zresztą sama często tworzy je tak, aby później móc je wykorzystać. Takim zbieraniem haków na mężczyzn  sprytnie żongluje w życiu, aby zawsze mieć jakąś korzyść dla siebie. Jak to się stało, że tak wyrafinowana osoba, która zna się tylko na markach odzieżowych podjęła pracę opiekunki niewidomej dziewczyny? I to przekuła w swój sukces. Dla odmiany tym razem jest to pozytywna przemiana na całe życie.

Maria, dziennikarka, która idzie po trupach, aby utrzymać jak największą oglądalność swojego programu. Kres wszystkiemu kładzie samobójcza śmierć gościa jednego z odcinków. Po tym wydarzeniu Maria jest spalona. Wiele osób czuje niesmak i zarzuca jej brak etyki zawodowej. To dla niej porażka numer jeden. Porażka numer dwa to odejście męża do innej. Porażka numer trzy to fakt, że jej były mąż nie tylko wiedzie szczęśliwe życie u boku nowej żony, ale jeszcze został ojcem. Owładnięta żalem i goryczą zaczyna już obsesyjnie myśleć wyłącznie o tym, jak odbić się od dna. Jak wrócić na szczyt? Jak to będzie cudownie, gdy znowu dostanie program, który będzie bombą! Okazja się nadarza, gdy pewnego dnia spotyka na ulicy swoją jedyną przyjaciółkę, która … zginęła w katastrofie kilka lat temu! To, co dzieje się później w pełni pokazuje wyrachowanie Marii. Chęć odnalezienia przyjaciółki nie bierze się stąd, że chce pomóc jej samej czy jej rodzinie. Nie dlatego uruchamia swoje kontakty w policji, aby odnaleźć Alinę i wyjaśnić, dlaczego uznano ją za zmarłą. Maria chce znaleźć Alinę, aby w spektakularny sposób odzyskać utraconą przed laty sławę. Rozszarpuje zabliźnione rany kierując się wyłącznie chłodną kalkulacją.

Jednak największym zaskoczeniem była dla mnie Alina. Zadawałam sobie pytanie, dlaczego postanowiła upozorować własną śmierć? Nie planowała przecież tego. Sprytnie wykorzystała sytuację, w której się znalazła. Przechytrzyła wszystkich i żyła sobie spokojnie z nową tożsamością do chwili, w której przypadkowo minęła się na ulicy z Marią. Zastanawiałam się, co takiego sprowokowało uznaną panią doktor do porzucenia swojego dotychczasowego, wygodnego życia. Zakończenie książki wiele wyjaśnia, ale jest totalnym zaskoczeniem. Byłam tak zdumiona, że przekartkowałam książkę jeszcze raz w poszukiwaniu niezauważonych przeze mnie sugestii autorki, o co tak naprawdę chodzi w życiu Aliny i … Leny. Przez całą powieść nie łączyłam ich losów w jedną historię.

Książka to nie tylko świetnie opowiedziane życie trzech kobiet. To także nawiązanie do trudnych relacji matka – córka, a także do współczesnego świata, jaki tworzymy. Świata, w którym wszystko jest na sprzedaż i w którym ze wszystkiego można zrobić telewizyjne show.

Komentarze

  1. Tej książki jeszcze nie miałam okazji przeczytać, z pewnością po nią sięgnę, bo podobnie jak Ty, nie potrafię przejść obojętnie obok twórczości tej autorki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam jeszcze "Lady M.", jeśli nie czytałaś. Dziękuję za odwiedziny :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Aktualnie czytam #258

Graham Masterton, Susza Od wydawcy: Przerażająca wizja świata bez wody. San Bernardino w Kalifornii dotyka susza w samym środku wyjątkowo upalnego lata. Skorumpowani politycy cynicznie wykorzystują sytuację dla własnych celów i odcinają wodę najuboższym dzielnicom, w których mieszkają podopieczni Martina Makepeace’a (byłego żołnierza marines, a obecnie pracownika opieki społecznej). W mieście wybuchają zamieszki, których policja nie jest w stanie opanować. Na dodatek córka Martina jest bardzo chora, a jego syn zostaje niesłusznie aresztowany za gwałt i zabójstwo. Martin nie ma wyboru i musi uciec się do drastycznych środków, żeby ratować swoją rodzinę. Wydawnictwo REBIS Rok wydania: 2021 Liczba stron: 352 Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu.