Przejdź do głównej zawartości

Wolna Polska znów budzi się do życia.


Maja i Jan Łozińscy, W przedwojennej Polsce. Życie codzienne i niecodzienne

Ach! Cóż to były za wspaniałe lata! Lata dwudzieste i trzydzieste minionego wieku! Dobiegł kresu czas zaborów, który paraliżował Polskę przez ponad sto lat. W końcu się udało! Polacy doczekali się. Niepodległość! Wolna Polska znów budzi się do życia. Ogromna euforia i radość, ale też ogromne problemy i trudne zadania. Jakie były pierwsze lata niepodległej Polski? Na czym polegały trudności scalenia rozbitego państwa? W których rejonach Polski sytuacja wyglądała najlepiej, a w których najgorzej? Z czego wynikały różnice? Jak wyglądały najważniejsze polskie miasta w początkach odradzającego się po I Wojnie Światowej państwa? Jak szybko Warszawa goniła inne stolice europejskie? A Poznań? Wilno? Lwów? Gdynia? Na te i inne pytania odpowiedzi można poszukać w książce państwa Łozińskich W przedwojennej Polsce. Życie codzienne i niecodzienne.

Książka jest podzielona na osiem rozdziałów. Każdy z nich dotyczy innej sfery życia. Część pierwsza odzwierciedla początki niepodległości. Jaki panował wówczas nastrój? Czy listopad 1918 roku przyniósł koniec walk o granice wskrzeszonej Polski? Część druga przybliża panoramę najważniejszych miast. Część trzecia opowiada o codzienności Polaków. Różnice między życiem mieszkańców miast a mieszkańców wsi były kolosalne. W nowej rzeczywistości musiała odnaleźć się także dawna arystokracja, która teraz mogła powrócić do swoich pałaców.

Czwarta część poświęcona jest zabawom i bankietom. Cóż to za ulga, że można zrzucić ponad stuletnią żałobę narodową i w końcu bez wyrzutów sumienia cieszyć się życiem. Można głośno afirmować życie. Można głośno śpiewać polskie piosenki. Można tworzyć frywolne i swawolne wiersze wolne od konieczności podtrzymywania rodaków na duchu, że kiedyś nadejdzie taki dzień … Ten dzień już nadszedł i grzechem byłoby odmówić sobie zabawy.

Piąta część opisuje początki kina i kabaretów w Polsce w dwudziestoleciu międzywojennym. Mówi między innymi o powstaniu słynnego kabaretu Qui pro quo, na potrzeby którego teksty tworzyli Marian Hemar, Julian Tuwim czy Konrad Tom. Autorzy wspominają o takich gwiazdach jak Hanka Ordonówna, Zula Pogorzelska, Mira Ziemińska, Eugeniusz Bodo czy Adolf Dymsza.

Kolejna część, szósta, uświadamia jak wyglądały podróże po Polsce w owym czasie. Samochód był luksusem. Nawet, jeżeli ktoś go posiadał to podróżowanie po polskich drogach nie należało do najłatwiejszych. W jakim stanie była polska kolej i na czym polegały jej problemy? Po zniwelowaniu różnic między byłymi zaborami zdawało się, że wszystko wróciło na właściwe tory. Brak granic pozwalał swobodnie przemieszczać się po całej Polsce. Zaczynała rozwijać się krajowa turystyka. Podróżowano nagminnie i najczęściej właśnie koleją. Od 1936 roku, kiedy to PKP uruchomiły kolejkę linową na Kasprowych Wierch, reklamowano zniżkowe bilety na trasie Warszawa-Zakopane i z powrotem – w cenę (jedynie czternaście złotych) wliczano także wjazd na Kasprowy. Były też narciarskie bilety „w nieznane”, podobno chętnie kupowane w prezencie – nazwę stacji docelowej kolej trzymała do końca w zupełnej tajemnicy.

Siódma część to coś dla miłośników sportu. Możemy w niej przeczytać o rajdach samochodowych, zawodach lotniczych, o sukcesach polskich pionierów lotnictwa (Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura), a także o pierwszych olimpijskich medalach dla młodej Polski.

W końcu ósma część nakreśla sytuację w ostatnich chwilach pokoju. Już wielkimi krokami zbliżała się kolejna wojna, która przyniosła ze sobą okrutną, wieloletnią okupację. Nie nacieszyliśmy się długo wolnością…

Książka W przedwojennej Polsce. Życie codzienne i niecodzienne wszystkie zagadnienia traktuje dość powierzchownie. To nie jest zarzut. Wszak nie sposób opisać wszystko w tak niewielkiej objętościowo publikacji. Myślę, że ta książka może być świetnym wprowadzeniem do epoki, która przeminęła wraz z wybuchem wojny 1939 roku. Po ogólnym zapoznaniu się z wybranymi przez autorów tematami można pogłębiać swoją wiedzę w wybranym już kierunku. Ja z pewnością poszukam cytowanych nie raz w tej kompilacji wspomnień Jarosława Iwaszkiewicza, Marii Dąbrowskiej czy Moniki Żeromskiej. Warto również zaznaczyć, że książka wzbogacona jest licznymi zdjęciami, co jeszcze bardziej oddaje klimat tych dwudziestu wspaniałych lat międzywojnia.

Komentarze

  1. Lubię historię poznawać właśnie od strony nie opisywanej w podręcznikach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię ten okres, ciekawa pozycja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwudziestoleciem międzywojennym zaczęłam interesować się dopiero kilka lat temu. Sporo lektur jeszcze przede mną :) Ale okres w historii fascynujący :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu

Andrea Levy, Wysepka Powiedzieć, że to kapitalna powieść to jakby nic nie powiedzieć. Tu zachwyca wszystko! Styl autorki. Bohaterowie. Historia. A historia… niestety niezbyt chlubna . Jest miłość, i jest pogarda. Jest pogoń za marzeniami. Jest wojna, i jest pokój. Są złudzenia i brutalne ich zdarcie. Są równi i równiejsi. Ktoś powie: życie. Ja odpowiem: zgoda. Ale… ale po przeczytaniu ostatniej strony dominującym uczuciem było uczucie … wstydu . Queenie i Bernard. Hortense i Gilbert. Małżeństwa z rozsądku. Pierwsze zawarte w Anglii, a drugie na Jamajce. Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu. Autorka odkrywa przed nami wszystkie karty bardzo powoli. Robi to subtelnie i … jakby to powiedzieć… w stylu każdego z bohaterów, przez co jest jeszcze ciekawiej. Wszystko układa się w logiczną całość, a na końcu i tak zostajemy zmiażdżeni . Queenie i Bernard. Ona córka rzeźnika, on nudny pracownik w administracji bankowej. Cóż takiego miał w sobie, że ta piękna i pełna życia młoda kob

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)