Przejdź do głównej zawartości

Aktualnie czytam #42


Barbara Rybałtowska, Czas darowany nam


Z noty wydawniczej:

„Życie, jakie by nie było, zawsze jest silniejsze od śmierci” – te słowa Zofii stają się myślą przewodnią dalszych losów Kasi. Czeka ją praca, podróże, wzloty, upadki, wypadki, a także nowe spotkania i uśmiech losu. Pełen trudnych momentów dla Polski rok 1968 w sferze osobistej daje się bohaterkom we znaki. W lata 70. Kasia wchodzi z nadzieją, ale Jak to się skończy dowiemy się z tomu następnego, pod takim właśnie tytułem.

Wydawnictwo Axis Mundi
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 355

Komentarze

  1. O proszę, ciekawa książka :) prosta okładka, ale tajemnicza ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się ciekawa przygoda czytelnicza, choćby dlatego, że 1968 rok, to rok moich urodzin. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Urodzić się w roku, który był przełomowy i bogaty w wydarzenia, które przeszły do historii to jest coś :)
      A książkę oczywiście polecam :)

      Usuń
  3. Bardzo miło spędziłam czas czytając tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka wpisuje się w mój gust. Miłej lektury!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu

Andrea Levy, Wysepka Powiedzieć, że to kapitalna powieść to jakby nic nie powiedzieć. Tu zachwyca wszystko! Styl autorki. Bohaterowie. Historia. A historia… niestety niezbyt chlubna . Jest miłość, i jest pogarda. Jest pogoń za marzeniami. Jest wojna, i jest pokój. Są złudzenia i brutalne ich zdarcie. Są równi i równiejsi. Ktoś powie: życie. Ja odpowiem: zgoda. Ale… ale po przeczytaniu ostatniej strony dominującym uczuciem było uczucie … wstydu . Queenie i Bernard. Hortense i Gilbert. Małżeństwa z rozsądku. Pierwsze zawarte w Anglii, a drugie na Jamajce. Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu. Autorka odkrywa przed nami wszystkie karty bardzo powoli. Robi to subtelnie i … jakby to powiedzieć… w stylu każdego z bohaterów, przez co jest jeszcze ciekawiej. Wszystko układa się w logiczną całość, a na końcu i tak zostajemy zmiażdżeni . Queenie i Bernard. Ona córka rzeźnika, on nudny pracownik w administracji bankowej. Cóż takiego miał w sobie, że ta piękna i pełna życia młoda kob

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)