Przejdź do głównej zawartości

Aktualnie czytam #46


Haruki Murakami, Kronika ptaka nakręcacza


Z noty wydawniczej:

Haruki Murakami (ur. 1949 w Kioto) to pisarz posiadający słuch absolutny, odbierający wszystkie tony absurdów i szaleństwa życia. W tej książce autor jest ludzkim wcieleniem owego ptaka nakręcacza, który na drzewach swoim ostrym głosem zdaje się nakręcać sprężynę całego świata. Lektura przekona nas, że życie jest szalone wszędzie i zawsze, że absurd jest codziennym doświadczeniem człowieka. Jesteśmy wciągnięci w wir faktów i przeżyć, w splątane kłębowisko wszelakiej dziwności istnienia, w okrutną „ironię dziejów”, w „ironię losu” jednostek, w nierozpoznaną do końca tajemnicę każdej osobowości, złożonej ze sprzecznych, walczących ze sobą, świadomych i podświadomych cech natury ludzkiej. Cała ta sfera, tak smętna, a nawet tragiczna, zawiera w sobie również czarny humor, niemal zabawową fantastykę, hazardową grę z rzeczywistością. Powieść Murakamiego dzieje się w dzisiejszej japońskiej codzienności, wiemy, co bohaterowie jedzą, jak mieszkają, ubierają się, pracują (lub zniechęceni – nie pracują), jak się kochają (w łóżku, w snach, w wyobraźni). A jednocześnie jesteśmy jakby na innej planecie! Autor po prostu słusznie założył, że nawet najdziksza wyobraźnia nie prześcignie w szaleństwach i absurdach samego życia.

Helena Zaworska

Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA
Rok wydania: 2007
Liczba stron: 621

Komentarze

  1. Nazwisko jest mi znane, ale do twórczości tego pana jeszcze nie sięgałam. Może kiedyś! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To druga książka Murakamiego, którą przeczytałam i póki co nie zawiodłam się. Powieść, od której ciężko się oderwać. Polecam :)

      Usuń
  2. Jejku - szczerze to intrygujący opis :) Tylko nie wiem, czy bym się odnalazła czytając taką pozycję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze warto spróbować i samemu się przekonać :) Nawet, jeśli w trakcie czytania stwierdzisz, że to jednak nie dla Ciebie możesz odłożyć książkę na półkę. Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Czytałam ostatnio bardzo ciężką książkę, też coś o utożsamianiu się itd.. nie wiem, czy skusiłabym się na nią własnie teraz, ale w przyszłości? kto wie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że i jak w końcu do tego pisarza dotrę ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ja dopiero niedawno go odkryłam, ale teraz sobie myślę, że lepiej późno, niż wcale :)

      Usuń
  5. Uwielbiam, po prostu uwielbiam, takie klimaty. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu

Andrea Levy, Wysepka Powiedzieć, że to kapitalna powieść to jakby nic nie powiedzieć. Tu zachwyca wszystko! Styl autorki. Bohaterowie. Historia. A historia… niestety niezbyt chlubna . Jest miłość, i jest pogarda. Jest pogoń za marzeniami. Jest wojna, i jest pokój. Są złudzenia i brutalne ich zdarcie. Są równi i równiejsi. Ktoś powie: życie. Ja odpowiem: zgoda. Ale… ale po przeczytaniu ostatniej strony dominującym uczuciem było uczucie … wstydu . Queenie i Bernard. Hortense i Gilbert. Małżeństwa z rozsądku. Pierwsze zawarte w Anglii, a drugie na Jamajce. Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu. Autorka odkrywa przed nami wszystkie karty bardzo powoli. Robi to subtelnie i … jakby to powiedzieć… w stylu każdego z bohaterów, przez co jest jeszcze ciekawiej. Wszystko układa się w logiczną całość, a na końcu i tak zostajemy zmiażdżeni . Queenie i Bernard. Ona córka rzeźnika, on nudny pracownik w administracji bankowej. Cóż takiego miał w sobie, że ta piękna i pełna życia młoda kob

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)