Przejdź do głównej zawartości

Aktualnie czytam #61


Anna Kamińska, Wanda. Opowieść o sile życia i śmierci
Od wydawcy:

Wanda. Kobieta legenda. Kobieta tajemnica.

„Zginę w górach” – mówiła. Dotrzymała słowa. 12 maja 1992 roku zaginęła na górze Kanczendzonga w Himalajach. To miał być dziewiąty zdobyty przez nią ośmiotysięcznik. Jej śmierci nikt nie widział, jej ostatniego słowa nikt nie słyszał, jej ciała nikt nie odnalazł. Jej odejście, tak jak wiele zdarzeń z jej życia, do dziś pozostaje tajemnicą.

Wanda Rutkiewicz (1943-1992) najwybitniejsza polska himalaistka, zdobywczyni najwyższych szczytów Ziemi. Pierwsza kobieta ma najtrudniejszym z nich – K2. Pierwsza Europejka na Mount Evereście. Już jako dziecko słynęła ze żmudzkiego uporu. Szybko musiała dorosnąć. Dźwigała ciężar niełatwej historii rodzinnej. Nigdy nie zdecydowała się na macierzyństwo. Żyła od wyprawy do wyprawy. Najważniejsza była dla niej wolność. Jej prawdziwą miłością były góry. Wyżej i dalej niż ona nie można już zajść.

Anna Kamińska z detektywistycznym zacięciem i reporterską wnikliwością odkrywa nieznane ślady Wandy Rutkiewicz. Z dokumentów, fotografii i wspomnień najbliższych, którzy po raz pierwszy zgodzili się na rozmowę, tworzy coś więcej niż biografię – pasjonującą opowieść o nieprzeciętnej kobiecie, o pokonywaniu demonów i słabości, o dającej siłę pasji oraz tajemnicach, które zabrała ze sobą wysoko…

Najbardziej drażni ludzi to, że ryzykujemy życie dla czegoś, co wydaje się kompletnie bezużyteczne, nikomu niepotrzebne. Ale może to jest potrzebne tym, którzy to robią! Może oni po prostu potrzebują tego, żeby żyć.

WANDA RUTKIEWICZ

Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 475

Na blogu można znaleźć także biografię spod pióra Anny Kamińskiej innej wyjątkowej Polki, Simony Kossak.

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Bez wątpienia tak. Obie Panie reprezentowały to samo pokolenie. Urodzone jeszcze w czasach wojny, których dzieciństwo i młodość przypadały na trudne czasy powojenne. Obie miały odważany pomysł na życie. Pozdrawiam :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Aktualnie czytam #258

Graham Masterton, Susza Od wydawcy: Przerażająca wizja świata bez wody. San Bernardino w Kalifornii dotyka susza w samym środku wyjątkowo upalnego lata. Skorumpowani politycy cynicznie wykorzystują sytuację dla własnych celów i odcinają wodę najuboższym dzielnicom, w których mieszkają podopieczni Martina Makepeace’a (byłego żołnierza marines, a obecnie pracownika opieki społecznej). W mieście wybuchają zamieszki, których policja nie jest w stanie opanować. Na dodatek córka Martina jest bardzo chora, a jego syn zostaje niesłusznie aresztowany za gwałt i zabójstwo. Martin nie ma wyboru i musi uciec się do drastycznych środków, żeby ratować swoją rodzinę. Wydawnictwo REBIS Rok wydania: 2021 Liczba stron: 352 Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu.

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)