Barbara Rybałtowska, Co to za czasy
Niestety muszę to napisać. Ta książka jest o niczym.
Zmarnowany pomysł na kolejną część ciekawej niegdyś sagi. W odróżnieniu od
kilku pierwszych tomów, w których się zaczytywałam i wszystkim polecałam w tej
części nie ma nic ciekawego. Banalne dialogi. Banalne sytuacje. Banalni
bohaterowie.
A czasy? A czasy idealne na powieść, bo
przecież tyle zmian w każdej płaszczyźnie życia! To mogła być świetna lekcja
historii dla młodego pokolenia. Mogła, ale nie jest. Nie jestem w stanie
nic więcej o tej książce napisać oprócz tego, co możemy wyczytać z noty
wydawniczej.
Szkoda, że dalsza część zawiodła oczekiwania.
OdpowiedzUsuńNiestety, ale wcześniejsze części warto przeczytać. Szczegolnie pierwszych sześć tomów :)
Usuń