Amanda Prowse, Trzy i pół sekundy
Przepiękna, rodzinna opowieść, która
uczy, jak radzić sobie z tragedią.
Miłość. Szczęście. Śmiech dziecka odbijający
się echem od ścian. Tylko jak sobie poradzić, kiedy to wszystko się traci?
Grace i Tom Penderford to zgodne i
szczęśliwe małżeństwo, które wiedzie sielankowe życie na angielskiej prowincji,
wychowując córeczkę Chloe. Mała dziewczynka jest ich oczkiem w głowie.
Wkrótce po trzecich urodzinach Chloe
świat rodziny legnie w gruzach. Dziecko nagle zapada na sepsę, która na zawsze
rozbija szczęśliwą trójkę, odbierając rodzicom ukochany skarb.
Co trzy i pół sekundy podstępna choroba
zabija jednego człowieka na świecie.
Stojąc w obliczu niewyobrażanej
tragedii, Grace i Tom muszą nauczyć się radzić sobie z cierpieniem. Obydwoje za
wszelką cenę będą starali się ocalić swoje serca i walczyć o wspólną
przyszłość.
Wpływowe i przepełnione emocjami dzieło z niezwykłymi zwrotami
akcji. Oto praktyczna lekcja, która uczy jak wykryć śmiertelną, acz wyleczalną
chorobę.
Piers Morgan,
Prezenter stacji CNN
Wydawnictwo Kobiece
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 306
Pięknie piszesz o tej książce :)
OdpowiedzUsuńTe piękne słowa pochodzą z noty wydawniczej. Moja recenzja już pojutrze. Nie ukrywam, że czytając notę od wydawnictwa zdecydowałam się na lekturę, ponieważ twórczość tej autorki do tej pory była mi obca. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny :)
UsuńW tym przypadku sama bym się zdecydowała na lekturę nie patrzeć na okładke czy coś :) Czekam na Twoją recenzję! ☺
UsuńBardzo poruszyła mnie ta książka. Polecam ją każdemu. Czytałam i płakałam.
UsuńCzytałam już recenzję tej książki gdzieś i cieszę się, że coraz więcej ludzi czyta tego typu książki. Poruszają one ważne tematy, ale też uwrażliwiają nas i pokazują jakich symptomów z niepokojem poszukiwać
OdpowiedzUsuńO tak, w tej książce możemy znaleźć informacje na temat sepsy, które podane są czytelnikowi wprost. Jestem przekonana, że uratuje niejedno życie.
UsuńPo taką książkę zawsze z zainteresowaniem sięgnę, podobne klimatycznie tytuły zbieram na osobną listę, przyjdzie i na nią czas. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
W takim razie ogromne emocje jeszcze przed Tobą! Pozdrawiam :)
Usuń