Przejdź do głównej zawartości

Aktualnie czytam #68


Urszula Ziober, Spódniczka ze starej podszewki


Od wydawnictwa:

Historia widziana oczami babci, spisana słowami wnuczki

Spódniczka ze starej podszewki to opowieść o słonecznym dniu w domu na poznańskich Winogradach. O pełnej strachu podróży w nieznane. O przeraźliwym zimnie kazachskiego stepu. Wreszcie o nadziei.

Jak mówi autorka: „Moja babcia zawsze powtarza, że wojna zabrała jej nie tylko dzieciństwo, ale i młodość. Mimo pozornie szczęśliwego zakończenia i powrotu do Polski po sześciu długich latach zesłania później nic już nie było takie samo. Świat, który znała, zniknął bezpowrotnie. Pozostały tylko wspomnienia”.

Spódniczka ze starej podszewki to książka znakomicie obrazująca przeszłość, a przy tym poruszająca, wzruszająca i prawdziwa. Próbuje odpowiedzieć na pytanie, jak wśród rozpaczy i klęski szukać nadziei i ocalenia, jakie wartości nie umierają, kiedy śmierć jest wszechobecna. Aby ją napisać, trzeba było rzetelności badacza, wrażliwości, umiejętności słuchania i współodczuwania, a także zdolności obrazowego opowiadania o tym, co się usłyszało.

Joanna Jurgała-Jureczka (pisarka)



Wydawnictwo ZYSK i S-KA
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 430


Komentarze

  1. Nie lubie historii, ale ta książka akurat jest bardzo intrygująca. Zwłaszcza, że spodziewam się po niej przedstawienia sytuacji i życia w przeszłości ale również tego, jak poradzić sobie z teraźniejszością, ze światem który faktycznie nie jest i nie będzie taki, w jakim się wychowywaliśmy. Zapisuje tytuł! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest powieść historyczna, ale bardziej skupia się na człowieku i wartościach, które w życiu zawsze powinny być nadrzędne. Nawet mimo niewymownie trudnej sytuacji. Warto ją przeczytać. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. I faktycznie tak jest. Powieść nie zawodzi. Recenzja już jutro :)

      Usuń
  3. Bardzo, bardzo lubię tego typu książki - dlatego chętnie się sukszę. Ja aktualnie czytam "Dżentelmena w Moskwie"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam jak najbardziej! "Dżentelmena w Moskwie" nie znam, ale już sam tytuł mnie zachęcił do lektury :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu

Andrea Levy, Wysepka Powiedzieć, że to kapitalna powieść to jakby nic nie powiedzieć. Tu zachwyca wszystko! Styl autorki. Bohaterowie. Historia. A historia… niestety niezbyt chlubna . Jest miłość, i jest pogarda. Jest pogoń za marzeniami. Jest wojna, i jest pokój. Są złudzenia i brutalne ich zdarcie. Są równi i równiejsi. Ktoś powie: życie. Ja odpowiem: zgoda. Ale… ale po przeczytaniu ostatniej strony dominującym uczuciem było uczucie … wstydu . Queenie i Bernard. Hortense i Gilbert. Małżeństwa z rozsądku. Pierwsze zawarte w Anglii, a drugie na Jamajce. Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu. Autorka odkrywa przed nami wszystkie karty bardzo powoli. Robi to subtelnie i … jakby to powiedzieć… w stylu każdego z bohaterów, przez co jest jeszcze ciekawiej. Wszystko układa się w logiczną całość, a na końcu i tak zostajemy zmiażdżeni . Queenie i Bernard. Ona córka rzeźnika, on nudny pracownik w administracji bankowej. Cóż takiego miał w sobie, że ta piękna i pełna życia młoda kob

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)