Urszula Ziober, Spódniczka ze starej podszewki
Od wydawnictwa:
Historia widziana oczami babci, spisana
słowami wnuczki
Spódniczka ze starej podszewki
to opowieść o słonecznym dniu w domu na poznańskich Winogradach. O pełnej
strachu podróży w nieznane. O przeraźliwym zimnie kazachskiego stepu. Wreszcie
o nadziei.
Jak mówi autorka: „Moja babcia zawsze
powtarza, że wojna zabrała jej nie tylko dzieciństwo, ale i młodość. Mimo
pozornie szczęśliwego zakończenia i powrotu do Polski po sześciu długich latach
zesłania później nic już nie było takie samo. Świat, który znała, zniknął
bezpowrotnie. Pozostały tylko wspomnienia”.
Spódniczka ze starej podszewki
to książka znakomicie obrazująca przeszłość, a przy tym poruszająca,
wzruszająca i prawdziwa. Próbuje odpowiedzieć na pytanie, jak wśród rozpaczy i
klęski szukać nadziei i ocalenia, jakie wartości nie umierają, kiedy śmierć
jest wszechobecna. Aby ją napisać, trzeba było rzetelności badacza,
wrażliwości, umiejętności słuchania i współodczuwania, a także zdolności
obrazowego opowiadania o tym, co się usłyszało.
Joanna
Jurgała-Jureczka (pisarka)
Wydawnictwo ZYSK i S-KA
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 430
Nie lubie historii, ale ta książka akurat jest bardzo intrygująca. Zwłaszcza, że spodziewam się po niej przedstawienia sytuacji i życia w przeszłości ale również tego, jak poradzić sobie z teraźniejszością, ze światem który faktycznie nie jest i nie będzie taki, w jakim się wychowywaliśmy. Zapisuje tytuł! :)
OdpowiedzUsuńTo jest powieść historyczna, ale bardziej skupia się na człowieku i wartościach, które w życiu zawsze powinny być nadrzędne. Nawet mimo niewymownie trudnej sytuacji. Warto ją przeczytać. Pozdrawiam :)
UsuńZapowiada się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńI faktycznie tak jest. Powieść nie zawodzi. Recenzja już jutro :)
UsuńWygląda bardzo zachęcająco!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie książka warta przeczytania :)
UsuńBardzo, bardzo lubię tego typu książki - dlatego chętnie się sukszę. Ja aktualnie czytam "Dżentelmena w Moskwie"
OdpowiedzUsuńPolecam jak najbardziej! "Dżentelmena w Moskwie" nie znam, ale już sam tytuł mnie zachęcił do lektury :)
UsuńUrzekła mnie jej okładka :)
OdpowiedzUsuńTreść całe szczęście nie rozczarowuje :)
Usuń