Przejdź do głównej zawartości

Aktualnie czytam #77


Hampton Sides, W królestwie lodu. Tragiczna wyprawa polarna USS Jeannette
Od wydawnictwa:

Wspaniała opowieść o bohaterstwie i determinacji ludzi, którzy znaleźli się w najbardziej bezlitosnej krainie na Ziemi.

Gdy w 1879 roku trójmasztowy bark Jeannette wypływał z San Francisco, żegnały go wiwatujące tłumy i wrzawa w gazetach. Załoga statku pod dowództwem George’a De Longa wyruszała po chwałę, jaką miało jej przynieść zdobycie jednego z ostatnich niezbadanych miejsc na Ziemi – bieguna północnego.

Nie było to jednak jej dane. Jeannette dostała się w miażdżący uścisk polarnych lodów. Nim z ogłuszającym trzaskiem pękły deski kadłuba, członkowie wyprawy z niewielkim zapasem żywności i trzema łódkami zeszli ze statku. Byli setki mil na północ od najbliższego lądu – Syberii. Czekał ich niemal beznadziejny marsz po ciągnącym się w nieskończoność lodzie…

Wydawnictwo Rebis
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 488


Komentarze

  1. Prawdziwe historie czasem wyprzedzają wyobraźnię pisarzy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję się zaintrygowana tą powieścią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzyma w napięciu do samego końca. Gorąco polecam! Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. jak wspaniała to warto po nią sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Z całym przekonaniem mogę powiedzieć, że świetna! Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Chyba nie dla mnie, ale daj znać, jak przeczytasz... może mnie jednak skusisz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślałam i początkowo miałam sporo wątpliwości, ale później przepadłam. Tyle emocji ... Polecam :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu

Andrea Levy, Wysepka Powiedzieć, że to kapitalna powieść to jakby nic nie powiedzieć. Tu zachwyca wszystko! Styl autorki. Bohaterowie. Historia. A historia… niestety niezbyt chlubna . Jest miłość, i jest pogarda. Jest pogoń za marzeniami. Jest wojna, i jest pokój. Są złudzenia i brutalne ich zdarcie. Są równi i równiejsi. Ktoś powie: życie. Ja odpowiem: zgoda. Ale… ale po przeczytaniu ostatniej strony dominującym uczuciem było uczucie … wstydu . Queenie i Bernard. Hortense i Gilbert. Małżeństwa z rozsądku. Pierwsze zawarte w Anglii, a drugie na Jamajce. Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu. Autorka odkrywa przed nami wszystkie karty bardzo powoli. Robi to subtelnie i … jakby to powiedzieć… w stylu każdego z bohaterów, przez co jest jeszcze ciekawiej. Wszystko układa się w logiczną całość, a na końcu i tak zostajemy zmiażdżeni . Queenie i Bernard. Ona córka rzeźnika, on nudny pracownik w administracji bankowej. Cóż takiego miał w sobie, że ta piękna i pełna życia młoda kob

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)