Przejdź do głównej zawartości

Zawsze ukrywała przez światem swoje prawdziwe myśli i uczucia.


Tarryn Fisher, Ciemna strona
Gdy budzisz się w obcym domu, w nie swoim ubraniu, nie pamiętając niczego. Drogi, ludzi, miejsc. Co wtedy? Ogarnia Cię strach.

Gdy w tym samym domu znajdujesz kogoś, kto kiedyś był Tobie bliski. Gdy uświadamiasz sobie, że nie ma możliwości ucieczki. Gdy znajdujesz pokój, który Cię przeraża. Gdy uświadamiasz sobie, że jesteś ofiarą jakiegoś szaleńca. Gdy dociera do Ciebie, że jesteś tylko pionkiem w jakieś chorej grze i że Twój oprawca ma nad Tobą przewagę nie tyle ogarnia Cię strach, co ogromne przerażenie. Co wtedy robisz?

Senna i Isaac znaleźli się właśnie w takiej sytuacji. Senna zamknęła się w sobie jeszcze bardziej. Isaac, zupełnie jak kiedyś, zaczął rzeczowo oceniać ich położenie. Nie potrafił oczywiście wytłumaczyć ani Sennie, ani sobie jak do tego doszło, ale szybko zorientował się, że są tu jedynymi więźniami, że drzwi otwierają się za pomocą kodu, który muszą złamać. Mają dość spory zapas jedzenia, więc ten szaleniec założył, że spędzą tu mnóstwo czasu. W szafach znajdują się ubrania w ich rozmiarze, więc ten szaleniec zapewne ich zna. Na razie tyle. Na razie Isaac postanawia przejąć stery i zorganizować tymczasowo ich życie. To zupełnie tak jak kiedyś, gdy wpadł na Sennę w parku. Gdy po tym wszystkim zaopiekował się nią. Gdy był dla niej wsparciem w najgorszych momentach jej życia. Gdy w krótkim czasie spadły na nią dwa bolesne doświadczenia, które zmieniły ją na zawsze. Cóż z tego, że była poczytną pisarką. Ba, nawet zekranizowano jej powieść, podczas gdy ona pogrążała się w nieszczęściu coraz bardziej i bardziej.

Zawsze bała się miłości. Zawsze bała się emocji. Potrafiła je jedynie wskrzeszać na kartach swojej powieści. Zawsze ukrywała przez światem swoje prawdziwe myśli i uczucia. Zawsze. Ale teraz musi, po prostu musi powiedzieć na głos pewne rzeczy, bo inaczej nigdy stąd nie wyjdą. To nie czas na obrażanie się czy na depresję. To jest czas na działanie, bo zapasy mają ograniczone, a złamanie kodu też ich nie uratowało… Albo dobrze rozegrają tę grę, albo tu umrą. Dopiero później okazało się, że w pewnym momencie Isaac mógł po prostu wypisać się z tej gry. Nie zrobił tego. Za bardzo kochał Sennę. Miał okazję wrócić do domu, do swojej rodziny, do swojego życia. Po raz kolejny pozostał przy Sennie, gdy tego potrzebowała, nie wiedząc czy kiedykolwiek uda im się zwyciężyć z tym psychopatą.

Ciemna strona to rewelacyjna powieść. Wciąga od samego początku i trzyma w napięciu do samego końca. Z każdą przeczytaną stroną zaczynamy rozumieć więcej i więcej. Autorka odtwarza nieprawdopodobną wręcz historię Senny i Isaaca co rusz zaskakując czytelnika. Niemały szok przeżyłam także w momencie, gdy Tarryn Fisher odsłoniła wszystkie karty i wskazała porywacza. To żaden psychofan Senny. To żaden przestępca żądający okupu. To żaden wariat czy zwyrodnialec. To osoba, której Senna w pewnym stopniu zaufała, bo nigdy w życiu nie przypuszczała, że z jej strony może czyhać na nią jakiekolwiek zagrożenie. Nigdy nie przyszło jej do głowy, że może stać się ofiarą chorego eksperymentu. To kolejne bolesne doświadczenie w życiu Senny utwierdzające ją w przekonaniu, że nikomu nie wolno ufać, nikomu nie wolno mówić prawdy, nikomu nie wolno zdradzać swoich myśli ani uczuć.

Komentarze

  1. Super opisałaś tę książkę, chociaż szkoda, że troszkę zdradziłaś kim był porywacz ;) ale fakt - książka jest świetna, chociaż jak zwykle u Fisher byłam rozczarowana zakończeniem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No patrz! A byłam przekonana, że napisałam tak, ze nie wiadomo, o kogo chodzi :/

      Usuń
  2. O mamo! Kocham takie klimaty i zapisuję tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba dołączę ją do mojej kolejki do przeczytania...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie, szkoda przegapić taką dawkę emocji :)

      Usuń
  4. Zapowiada się naprawdę mocna lektura...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Aktualnie czytam #258

Graham Masterton, Susza Od wydawcy: Przerażająca wizja świata bez wody. San Bernardino w Kalifornii dotyka susza w samym środku wyjątkowo upalnego lata. Skorumpowani politycy cynicznie wykorzystują sytuację dla własnych celów i odcinają wodę najuboższym dzielnicom, w których mieszkają podopieczni Martina Makepeace’a (byłego żołnierza marines, a obecnie pracownika opieki społecznej). W mieście wybuchają zamieszki, których policja nie jest w stanie opanować. Na dodatek córka Martina jest bardzo chora, a jego syn zostaje niesłusznie aresztowany za gwałt i zabójstwo. Martin nie ma wyboru i musi uciec się do drastycznych środków, żeby ratować swoją rodzinę. Wydawnictwo REBIS Rok wydania: 2021 Liczba stron: 352 Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu.

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)