Przejdź do głównej zawartości

Aktualnie czytam #119

Wiesława Czapińska, Polita
Zamiast wstępu (fragmenty książki):

Czego szukamy  w starym kinie, w zadeszczonych, zużytych taśmach? Śladów wielkiej sztuki, dokumentów minionego, a może własnej młodości?... Tego czasu, który przeminął bezpowrotnie jak uroda dawnych gwiazd?

Z kadrów starego kina wyłania się obraz czasu przeszłego. Szeleszczą bezgłośnie suknie Asty Nielsen. Nieme usta Rudolfa Valentino szepczą namiętne słowa miłości. Mkną śmieszne stare samochody i przyspieszonym rytmem drobnych kroków biegają bohaterowie opowieści o miłości, zazdrości, zdradzie i zbrodni… (…)

Czego szukamy dziś w wielkiej legendzie Poli Negri? Powiązania jej życia prywatnego z tym, co oglądamy na ekranie, z jej wcieleniami w filmach?

Intrygująca kariera Poli Negri wtedy, w tamtym czasie, była nadzieją dla wielu kobiet wierzących w łatwą sławę, wielką fortunę i wieczne szczęście. Biografia aktorki zaprzecza tym mirażom. Sława wprawdzie przyszła, ale nie tak łatwo, wielka fortuna znikła, gdy skończyły się wielkie kontrakty. Szczęście nigdy nie stało się jej udziałem…

Wydawnictwa Radia i Telewizji
Rok wydania: 1989
Liczba stron: 150

Komentarze

  1. Uwielbiam biografie, a ta historia potwierdza tylko, że nic nie przychodzi łatwo a łatwo wszystko stracić...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Potwierdza też to, że czasem trzeba mieć po prostu szczęście i znaleźć się w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu :) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Nie znam byt dobrze historii Poli Negri.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Publikacja, którą proponuję jest niewielka objętościowo, ale pozwala poznać historię legendarnej aktorki :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu

Andrea Levy, Wysepka Powiedzieć, że to kapitalna powieść to jakby nic nie powiedzieć. Tu zachwyca wszystko! Styl autorki. Bohaterowie. Historia. A historia… niestety niezbyt chlubna . Jest miłość, i jest pogarda. Jest pogoń za marzeniami. Jest wojna, i jest pokój. Są złudzenia i brutalne ich zdarcie. Są równi i równiejsi. Ktoś powie: życie. Ja odpowiem: zgoda. Ale… ale po przeczytaniu ostatniej strony dominującym uczuciem było uczucie … wstydu . Queenie i Bernard. Hortense i Gilbert. Małżeństwa z rozsądku. Pierwsze zawarte w Anglii, a drugie na Jamajce. Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu. Autorka odkrywa przed nami wszystkie karty bardzo powoli. Robi to subtelnie i … jakby to powiedzieć… w stylu każdego z bohaterów, przez co jest jeszcze ciekawiej. Wszystko układa się w logiczną całość, a na końcu i tak zostajemy zmiażdżeni . Queenie i Bernard. Ona córka rzeźnika, on nudny pracownik w administracji bankowej. Cóż takiego miał w sobie, że ta piękna i pełna życia młoda kob

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)