Jordi
Sierra i Fabra, Sześć dni w grudniu
Od wydawcy:
Najpoważniejsze śledztwo Miquela
Mascarella…
Miquel
Mascarell, były inspektor policji. Agusti Ponc, drobny złodziej o ksywie Lenin.
Kiedyś byli po przeciwnych stronach. Teraz, w Barcelonie rządzonej przez
faszystów, są po tej samej – po stronie przegranych… czy pokonanych, jak woli
myśleć Miquel. Kiedyś wsadzał Lenina do więzienia, teraz ratuje go przed czymś
znacznie gorszym niż areszt. „Mała” kradzież, przed którą notoryczny złodziej nie
może się powstrzymać, pociąga za sobą lawinę zdarzeń. Leninowi i jego rodzinie
grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Miquel wie, że wplątując się w tę sprawę,
zaryzykuje swoje z trudem zdobyte szczęście. Mino to decyduje się pomóc, może z
powodu pewnej nocy w areszcie, którą przetrwał dzięki Leninowi, a może po
prostu odezwał się w nim stary policjant, dla którego prowadzenie śledztw było
całym życiem.
Pracując
po swojemu, wykorzystując dawne znajomości – również w świecie przestępczym –
odkrywa wkrótce, że chodzi o zrabowane przez Niemców bezcenne dzieła sztuki.
Giną kolejni ludzie, a co gorsze, w sprawie najwyraźniej macza palce frankistowski
komisarza Amador – śmiertelny wróg Miquela.
Wydawnictwo
Albatros
Rok
wydania: 2019
Liczba
stron: 350
Za
możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu.
Jestem ciekawa recenzji. 😊
OdpowiedzUsuńRecenzja już niebawem :)
UsuńCzytałam już o tej książce. I jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńJest ciekawa. Według mnie warto po nią sięgnąć.
UsuńTo może być mocna książka- czekam zatem na pełną recenzję!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Okładka książki przyciąga wzrok :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Zachęca do lektury :)
Usuń