B.A.
Paris, Pozwól mi wrócić
Gdy
niewiedza i niepewność są wręcz wyniszczające… Lepsza już najgorsza prawda,
ale niech wszystko się w końcu wyjaśni… Tym bardziej, gdy nie można ufać nawet
sobie…
Layla
i Finn. Ich wspólne życie potoczyło się jak w bajce, a przynajmniej taki był
początek ich związku. Długo szczęściem się nie nacieszyli. Kres wszystkiemu
położyło zaginięcie Layli. Zaginięcie? Morderstwo? Ucieczka? Hipotez jest
wiele. I gdy wydawać by się mogło, że Finn w końcu zakończył ten etap w swoim
życiu i może zacząć wszystko od nowa, powrócił poniekąd do punktu wyjścia.
Symbolicznie pożegnał się z Laylą, ale jak o niej zapomnieć, gdy u boku Finna
miejsce zajęła bliska jej osoba? Jak zacząć wszystko od nowa, gdy porównań nie
ma końca? Co by powiedziała Layla, gdyby nagle tu się zjawiła? Gdyby Finn mógł
sobie wszystko przypomnieć… I nagle nadchodzi ten dzień. Layla znów jest
blisko.
Ellen
i Finn. Czy to była miłość? Raczej nie, choć Finn bardzo chciał w to wierzyć.
Czy to była przyjaźń? Raczej nie, bo nie byli wobec siebie do końca otwarci i
szczerzy. Zatem co ich połączyło? Połączyła ich właśnie Layla. Ale na tym nie
koniec. Wtedy historia byłaby zbyt zwyczajna, a autorka nie taki miała zamiar.
Finn.
Czy będzie w stanie dokonać wyboru? Czy w takim przypadku możemy w ogóle mówić
o dobrym wyborze? Jakąkolwiek decyzję podejmie zrani jedną z nich albo obie.
Czy one będą potrafiły pogodzić się z tym, co postanowi? Czy powinien pójść za
głosem serca czy za głosem rozsądku? Czy powinien poddać się emocjom czy
zachować lojalność? Lojalność wobec kogo?
Pozwól mi wrócić to niepospolita historia, a gdy
wszystkie karty zostały już odkryte można nawet pokusić się o stwierdzenie, że
trochę przerysowana ta historia. Motyw zaginięcia pozwolił autorce manipulować
fabułą. Z kolei Layla manipulowała życiem innych. I tu dotykamy dwóch ważnych
tematów: zaginięcie i manipulacja. Domysły, przypuszczenia, zawieszenie,
niepewność. Nie ma chyba większej kary dla tych, którzy pozostają ze swoimi
myślami i którzy muszą na nowo poukładać swoje życie. Z całą pewnością jest to
niezwykle trudne. Takim było dla bohatera powieści. A manipulacja? Czyżby
Layla była aż tak wyrafinowana? Czy to był jej sposób na zemstę? Czy jej
finezyjny plan można wytłumaczyć jedynie chorobą psychiczną? Kogo bardziej
chciała zranić? Bo to, że swoim postępowaniem zrani było więcej, niż pewne. I w
końcu kolejny wątek związany z postawą Finna. Czy podświadomość naprawdę
potrafi płatać nam takie figle? Finn widział to, co chciał zobaczyć. Wierzył w to, w co chciał wierzyć.
Chyba nie przypuszczał, że może być aż tak zaślepiony…
Pozwól mi wrócić to powieść wciągająca. To powieść,
którą szybko się czyta. To powieść, która nie pozostawia czytelnika bez
refleksji i która wymusza ważne pytania. A nad odpowiedzią niech każdy
zastanowi się sam.
Za
możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu.
Widac, że książka Ci się podobała. Super. 😊
OdpowiedzUsuńTak. Liczyłam na ciekawą rozrywkę i nie zawiodłam się :)
UsuńChętnie po nią sięgnę!
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńTrochę chaotyczna ta recenzja, ale widać, że po prostu książka Cię wciągnęła i chciałaś nam tu przekazać jak najwięcej, żebyśmy się skusili. No to się skusimy :)
OdpowiedzUsuńMoże faktycznie trochę chaotyczna, ale musiałam tak bardzo pilnować się, żebym za dużo Wam nie zdradziła :) Książka faktycznie wciągająca :)
UsuńMam w planach. Poprzednia książka autorki była rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńJa czytałam wcześniej tylko "Za zamkniętymi drzwiami" i też byłam zadowolona z lektury. Pozdrawiam!
UsuńŚwietny thriller, autorka ma świetne pióro :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Mnie również się podobała :)
UsuńJeszcze nie czytałam żadnej powieści Autorki, ale chyba musze to zmienić...
OdpowiedzUsuńNa mojej półce czeka już na swoją kolej ta powieść. Obiecuję sobie wiele emocji związanych z tą lekturą. dziękuje za świetną recenzję i pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuń