Przed nami pierwszy miesiąc urlopowo-wakacyjny. Moje propozycje czytelnicze na lipiec:
Tomasz Organek, Teoria opanowywania trwogi
Z noty wydawniczej:
Borys ma 39 lat i od dawna tkwi w poczuciu bezsensu i stagnacji. Właśnie został zwolniony z pracy, która nie sprawiała mu żadnej przyjemności. Wszystko zmienia się, gdy trafia na swoją dawną miłość – Anetę, zwaną nie bez kozery Nietą. Wyprawa na pogrzeb jej ojca przeistacza się w kryminalną, pełną napięcia intrygę, rozgrywającą się gdzieś na peryferiach cywilizacji.
Teoria opanowywania trwogi to przepełniona odwołaniami do literatury, filmu, muzyki i popkultury opowieść o poszukiwaniu siebie, rezygnacji, zagubieniu w kapitalistycznej rzeczywistości, więzach rodzinnych, ich rozpadzie i niemożności ich rekonstrukcji. Powieść co rusz zaskakuje czytelnika kolejnymi, nierzadko groteskowymi zwrotami akcji, budzi niepokój i wprowadza w stan ciągłego poczucia zagrożenia, z którego nie uwalnia aż do ostatniej strony.
Z noty wydawniczej:
W autorskim wstępie czytamy: „Kiedy Maria Anna księżna Wirtemberska namawiała starą swą matkę, Izabelę z Flemmingów Czartoryską, by ta poszła do spowiedzi, pani na Puławach oświadczyła pół serio, pół żartem: Moja Marysiu, gdy powiem księdzu wszystko, com w życiu dokazywała, spojrzy na mnie, nie uwierzy i będzie myślał, że kłamię!” Istotnie, losy tej księżnej, która przeżyła prawie 90 lat (1746-1835), były tak barwne, że starczyłyby na kilka biografii. „Pełna uroku, płocha i zalotna dama lekkomyślnego rokoka, bohaterka wielu skandalicznych romansów o europejskim zasięgu, a zarazem głęboka patriotka, gorąco oklaskująca postępowych mówców na Sejmie Czteroletnim, patronka Kościuszki, wreszcie autorka pierwszych książek dla ludu i twórczyni polskiego muzealnictwa, w wieku lat trzydziestu pięciu sama podkreśliła dwa dominujące w jej życiu uczucia: miłość do dzieci i miłość ojczyzny. Jestem dobrą matką i nigdy cienia najmniejszego zarzutu uczynić sobie nie miałam powodu co do niezachwianej miłości swojej do dzieci – zapewniała” - czytamy we wstępie. Kochającą matką była istotnie, w ogóle jednak kochała się tak silnie, że z ,,oficjalnej" szóstki dzieci, stuprocentową pewność co do ojcostwa miał jej mąż, książę Adam Kazimierz Czartoryski tylko do Teresy. Gdy minęły uniesienia młodości, księżna zajęła się budowaniem pozycji rodziny na forum politycznym. To jej rezydencję w Puławach odwiedzali królowie i carowie, to tam snuto plany odbudowy Polski pod skrzydłem Rosji, kreślono, nieudane w sumie, mariaże małżeńskie dzieci. Za jej życia minęła epoka stanisławowska, przewaliła się zawierucha napoleońska, runęło Królestwo Kongresowe, dopełniło się powstanie listopadowe. Dlatego też opowieść o Izabeli jest w dużym stopniu opowieścią o rodzinie Czartoryskich, choćby słynnym Adamie Czartoryskim, przywódcy Hotelu Lambert, jej wzlotach i upadkach, błędach i zasługach, a także o niektórych ważniejszych momentach z dziejów narodu polskiego na przełomie XVIII i XIX stulecia.
Jaume Cabre, Jaśnie Pan
Z noty wydawniczej:
Z jaką łatwością spada się na dno piekła zniesławienia! Jak szybko pełnia życia może stać się igraszką śmierci!
Barcelona, koniec 1799 rok. W pokoju hotelowym zostaje znaleziona śpiewaczka, słowik z Orleanu, z podciętym gardłem i przebitym sercem. Oskarżenie pada na młodziutkiego poetę, który spędził w jej pokoju namiętne chwile, ostatnie w jej życiu.
Ciąg niefortunnych wydarzeń splecie ze sobą losy poety i romantyka z losami wszechwładnego sędziego Masso, prezesa Trybunału Królewskiego w Barcelonie, człowieka ogarniętego obsesją władzy, zafascynowanego astronomią, a także, na nieszczęście dla siebie, urodą młodych kobiet. Jaume Cabre wiernie odtwarza klimat epoki i powołuje do życia wiele postaci, wplątanych w sieć namiętności i intryg, korupcji politycznej i walki o władzę.
Jaśnie pan to niezwykły kryminał i przełomowa powieść w karierze katalońskiego pisarza, pierwsza przyjęta z entuzjazmem przez czytelników i z uznaniem przez krytykę. Dzięki niej Jaume Cabre otrzymał szereg nagród katalońskich.
Mariusz Wilk, Wilczy notes
Z noty wydawniczej:
Uderza i zachwyca jędrność, bogactwo i nade wszystko świeżość języka. […] W języku Wilka wiatr z północy przynosi i odnawia słowa. W słowach są obyczaje i prawdziwa natura kraju. […] Łatwo dałem się porwać zachwytowi: chyba od Sienkiewicza nikt tak nie pisał. […] Trzeba mieć uszy zalepione woskiem, ocet w ustach i bielmo na oczach, żeby nie dostrzec mięsistości tego języka. (Jan Kott)
Wilk jest wytrawnym opowiadaczem i wie doskonale, kiedy zaaplikować szczyptę erudycji, rosyjskie błatne słowo lub anegdotę puentującą wątek. Jest również wiarygodny, ponieważ w nurt rzeki, którą opisuje, wstąpił bardzo głęboko. Tak samo jak sołowieccy ludzie musi na zimę nakopać życiodajnej kartoszki, zebrać opał, nasolić złowione śledzie. (Paweł Huelle)
Trudno się będzie obejść bez płaskiego kalamburu w rodzaju, że Wilk jest zwierzęciem pisarskim. W sposób nieprzyzwoicie niewymuszony godzi zupełne barbarzyństwo oglądania świata z precyzją i elegancją języka – tworu w końcu kompletnie kulturalnego. (Andrzej Stasiuk)
[…] od czasu, kiedy przeczytałem nie przełożoną dotąd na język polski anglojęzyczną książkę Saula Bellowa Planeta pana Sammlera, żadna inna książka, oprócz właśnie Wilczego notesu Mariusza Wilka, nie zrobiła na mnie ani takiego wrażenia, ani też tak głęboko nie wryła się w moją pamięć. (Stanisław Lem)
Z ogromną ciekawością czekam na swój egzemplarz pierwszego zaprezentowanego przez Ciebie tytułu. 😊
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Jestem ciekawa Twojej opinii :) Akurat w przypadku tej książki udało mi się zaopatrzyć w nią na spotkaniu autorskim. To było bardzo ciekawe spotkanie :)
UsuńWilczy notes brzmi tajemniczo :)
OdpowiedzUsuńTo świetna publikacja. Czytałam ją jakieś dziesięć lat temu i postanowiłam do niej wrócić :) Też dlatego, że chciałabym ją Wam trochę przybliżyć :)
UsuńZainteresowała mnie "Pani na Puławach", lubię książki historyczne i biograficzne, a Izabela Czartoryska to wyjątkowo barwna postać, nic tylko czytać ;)
OdpowiedzUsuńAkurat tę książkę przywiozłam z warszawskiej Królikarni i czytałam ją dawno temu. Postanowiłam do niej wrócić i napisać o niej kilka słów :)
UsuńKsiążkę Organka mam w planie, może wyrobię sie przed Męskim Graniem?;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy przypadnie Tobie do gustu. Zdanie są dość podzielone. Ja nastawiam się na świetną lekturę :)
UsuńSuper propozycje :) Mi akurat TOT totalnie nie leżało, ale fajnie, że jest jedna książka, a tyle różnych opinii i odczuć z nią związanych :)
OdpowiedzUsuńHa, ja nastawiam się na świetną lekturę. Mam nadzieję, że nie będę zawiedziona :)
UsuńZainteresował mnie "Jaśnie pan" lubię styl tego autora :)
OdpowiedzUsuńJa czytałam póki co tylko "Wyznaję" tego autora i jestem oczarowana jego stylem. Mam nadzieję, że i tym razem tak będzie :)
UsuńCiekawe propozycje :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńO Teorii Opanowania Trwogi już gdzieś czytałam, ale o pozostałych tytułach dowiedziałam się tutaj :)
OdpowiedzUsuńStarałam się zróżnicować propozycje czytelnicze tak, żeby każdy znalazł coś dla siebie :)
UsuńChętnie zapoznam się z twórczością autorów :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
W takim razie zapraszam do lektury :)
UsuńKsiążkę Organka już mam, ale jeszcze jej nie czytałam.
OdpowiedzUsuńU mnie czekałam kilka tygodni od spotkania autorskiego i w końcu nadszedł jej czas :)
UsuńCiekawy dobór lektur :)
OdpowiedzUsuńChciałam, żeby każdy znalazł coś dla siebie :)
UsuńTeż miałam czytać w wakacje debiut Organka, ale mój egzemplarz recenzencki zaginął w akcji. Szkoda :(
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze będziesz mieć okazję :)
Usuń