Przejdź do głównej zawartości

Aktualnie czytam #174

Jaume Cabre, Jaśnie Pan


Od wydawcy:

Z jaką łatwością spada się na dno piekła zniesławienia! Jak szybko pełnia życia może stać się igraszką śmierci!

Barcelona, koniec 1799 rok. W pokoju hotelowym zostaje znaleziona śpiewaczka, słowik z Orleanu, z podciętym gardłem i przebitym sercem. Oskarżenie pada na młodziutkiego poetę, który spędził w jej pokoju namiętne chwile, ostatnie w jej życiu.

Ciąg niefortunnych wydarzeń splecie ze sobą losy poety i romantyka z losami wszechwładnego sędziego Masso, prezesa Trybunału Królewskiego w Barcelonie, człowieka ogarniętego obsesją władzy, zafascynowanego astronomią, a także, na nieszczęście dla siebie, urodą młodych kobiet. Jaume Cabre wiernie odtwarza klimat epoki i powołuje do życia wiele postaci, wplątanych w sieć namiętności i intryg, korupcji politycznej i walki o władzę.

Jaśnie pan to niezwykły kryminał i przełomowa powieść w karierze katalońskiego pisarza, pierwsza przyjęta z entuzjazmem przez czytelników i z uznaniem przez krytykę. Dzięki niej Jaume Cabre otrzymał szereg nagród katalońskich.

Wydawnictwo Marginesy
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 447

TU możecie zajrzeć do recenzji wcześniej czytanej przeze mnie książki autorstwa Cabre - "Wyznaję"



Komentarze

  1. Dużo dobrego czytałam o tej książce, więc jestem ciekawa, czy na Tobie również zrobi tak dobre wrażenie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam. Nie jest to może najlżejsza lektura, ale czyta się z przyjemnością:)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie znam tej ksiąki. Przyjemnej lektury 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak kryminał to przeczytam na pewno. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa Twoich wrażeń. Czekam zatem na recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam do tej pory jeden kryminał mający miejsce przed XIX wiekiem i mam bardzo miłe wspomnienia, więc czekam niecierpliwie na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam jeszcze twórczości autora, ale chcę to zmienić. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jeszcze nie czytałam nic tego autora. Daj znać jak przeczytasz czy warto :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Ja przeczytałam dopiero dwie, ale już po pierwszej mnie zachwycił :) Przy drugiej zdania nie zmieniałam :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu

Andrea Levy, Wysepka Powiedzieć, że to kapitalna powieść to jakby nic nie powiedzieć. Tu zachwyca wszystko! Styl autorki. Bohaterowie. Historia. A historia… niestety niezbyt chlubna . Jest miłość, i jest pogarda. Jest pogoń za marzeniami. Jest wojna, i jest pokój. Są złudzenia i brutalne ich zdarcie. Są równi i równiejsi. Ktoś powie: życie. Ja odpowiem: zgoda. Ale… ale po przeczytaniu ostatniej strony dominującym uczuciem było uczucie … wstydu . Queenie i Bernard. Hortense i Gilbert. Małżeństwa z rozsądku. Pierwsze zawarte w Anglii, a drugie na Jamajce. Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu. Autorka odkrywa przed nami wszystkie karty bardzo powoli. Robi to subtelnie i … jakby to powiedzieć… w stylu każdego z bohaterów, przez co jest jeszcze ciekawiej. Wszystko układa się w logiczną całość, a na końcu i tak zostajemy zmiażdżeni . Queenie i Bernard. Ona córka rzeźnika, on nudny pracownik w administracji bankowej. Cóż takiego miał w sobie, że ta piękna i pełna życia młoda kob

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)