Dziś ponownie Rafał Wojaczek i dwa wiersze: Na jednym rymie (poświęcony Jadwidze Z.) i Była wiosna, było lato . Na jednym rymie Ile kwiatów tyle światów na tym świecie jednym Ile oczu tyle światła na tym świecie ciemnym Ile dzwonów tyle głosu na tym świecie niemym Ile trwogi tyle wiary na świecie niewiernym Ile wierszy tyle prawdy na świecie niepewnym Ile męki tyle chwały na świecie doczesnym Ile klęski tyle pętli na świecie śmiertelnym Ile śmierci tyle szczęścia na tym świecie nędznym Była wiosna, było lato Była wiosna, było lato, i jesień, i zima Był poeta, co sezony cierpliwie zaklinał Na mieszkanie i na miłość, na trochę nadziei Na obronę ode klęski, oddalenie nędzy Na ojczyznę, tę dziedzinę śmierci niechybionej Na jawną różę uśmiechu pięknej nieznajomej Na prawo ważnego głosu, na wiersz nie bez echa Na Księgę, która by mogła nie zwać się gazeta Na dzień dobry, na noc cichą, na sen, nie na koszmar Na matkę, na ojca, wreszcie i na litość Boga
Przepiękne miejsce. 😊
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńMuszę wybrać się kiedyś do Wilna.
OdpowiedzUsuńGorąco zachęcam.
UsuńPiękne, klimatyczne miasto.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
I w sumie nie tak daleko :)
UsuńZawsze bardziej mnie ciągnęło na wschód niż na zachód. Nie wiem, słowiańska dusza czy coś. Piękne zdjęcia i piękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńNo widzisz, mam tak samo :) Generalnie najlepiej czuję u naszych wschodnich sąsiadów i tam najczęściej jeżdżę.
Ale lubię też Węgry, a ostatnio polubiłam Słowację.