Przejdź do głównej zawartości

Aktualnie słucham #8

Agata Tuszyńska, Oskarżona. Wiera Gran

Od wydawcy:

Piękna, utalentowana, obdarzona charakterystycznym, głębokim kontraltem. Jej piosenki o najróżniejszych barwach miłości kochali wszyscy. Wiera Gran była najpopularniejszą żydowską pieśniarką w końcu lat 30. W czasie wojny występowała w lokalach warszawskiego getta. Aż zdarzyło się coś, co przekreśliło jej karierę na zawsze – oskarżenie o współpracę z niemieckim okupantem. Do końca życia próbowała oczyścić swoje imię, walcząc z piętnem kolaborantki. "Oskarżona: Wiera Gran" to nie tylko biografia. To próba rozliczenia się z przeszłością.

Wydawnictwo Storybox.pl
Czas nagrania: 12 godzin 08 minut
Czyta: Anna Polony

Komentarze

  1. Nie słyszałam o tej książce. Ma ciekawy opis, z chęcią poznam Twoją opinię na jej temat.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm. Szukam... Nie, niestety. Ani odrobiny zainteresowania tematem. Moja alergia na drugą wojnę światową wciąż ma się dobrze...

    OdpowiedzUsuń
  3. Już sam opis mocno mnie zachęcił do poznania tej historii. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem zatem ciekawa Twojej recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi ciekawie. Wypatruję recenzji. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam audiobooki, zwłaszcza, kiedy biegam lub prasuję :) Jestem ciekawa Twojej recenzji tej opowieści, ale i tego w jaki sposób odebrałaś cały audiobook, bo dużo zależy wszak od samego lektora...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że bardzo dużo zależy od lektora. Póki co tylko raz "nacięłam się" właśnie na taki audiobook. Ja zawsze słucham podczas podróży samochodem. I to pod warunkiem, że w tym samochodzie jestem sama :)

      Usuń
  7. Ja znalazłam przez przypadek :) I jestem jej strasznie ciekawa!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu

Andrea Levy, Wysepka Powiedzieć, że to kapitalna powieść to jakby nic nie powiedzieć. Tu zachwyca wszystko! Styl autorki. Bohaterowie. Historia. A historia… niestety niezbyt chlubna . Jest miłość, i jest pogarda. Jest pogoń za marzeniami. Jest wojna, i jest pokój. Są złudzenia i brutalne ich zdarcie. Są równi i równiejsi. Ktoś powie: życie. Ja odpowiem: zgoda. Ale… ale po przeczytaniu ostatniej strony dominującym uczuciem było uczucie … wstydu . Queenie i Bernard. Hortense i Gilbert. Małżeństwa z rozsądku. Pierwsze zawarte w Anglii, a drugie na Jamajce. Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu. Autorka odkrywa przed nami wszystkie karty bardzo powoli. Robi to subtelnie i … jakby to powiedzieć… w stylu każdego z bohaterów, przez co jest jeszcze ciekawiej. Wszystko układa się w logiczną całość, a na końcu i tak zostajemy zmiażdżeni . Queenie i Bernard. Ona córka rzeźnika, on nudny pracownik w administracji bankowej. Cóż takiego miał w sobie, że ta piękna i pełna życia młoda kob

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)