Karol Olgierd Borchardt, Znaczy Kapitan
Od wydawcy:
"Znaczy kapitan" to najlepsza i najpopularniejsza książka marynistyczna wydana w Polsce. Zaliczana jest do kanonu literatury polskiej XX wieku. Karol Olgierd Borchardt na kartach swego najważniejszego dzieła jest piewcą i kronikarzem pionierskiej epoki w dziejach naszej floty morskiej. Ukazuje słynnych kapitanów, statki parowe z pierwszej połowy minionego wieku oraz transatlantyki, a także legendarne żaglowce szkolne.
Karol Olgierd Borchardt (1905-1986) urodził się w Moskwie. Dzieciństwo i wczesną młodość spędził w Wilnie. Ukończył Szkołę Morską w Tczewie. Całe swoje życie służył morzu. Przed wojną pływał m.in. na transatlantykach "Polonia", "Kościuszko" i "Piłsudski". Podczas wojny pełnił służbę na morzu. Po powrocie do kraju w 1949 roku pracował już tylko na lądzie, pozbawiony decyzją polityczną prawa uprawiania zawodu oficera Marynarki Handlowej. Wykładał w Wyższej Szkole Morskiej, ucząc przyszłych oficerów floty handlowej i rybackiej m.in. astronawigacji, nawigacji, locji, oceanografii i wiedzy okrętowej. Pisał książki o tematyce morskiej, krzewiąc wśród Polaków miłość do morza.
Wydawnictwo Bernardinum
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 378
"Znaczy kapitan" to najlepsza i najpopularniejsza książka marynistyczna wydana w Polsce. Zaliczana jest do kanonu literatury polskiej XX wieku. Karol Olgierd Borchardt na kartach swego najważniejszego dzieła jest piewcą i kronikarzem pionierskiej epoki w dziejach naszej floty morskiej. Ukazuje słynnych kapitanów, statki parowe z pierwszej połowy minionego wieku oraz transatlantyki, a także legendarne żaglowce szkolne.
Karol Olgierd Borchardt (1905-1986) urodził się w Moskwie. Dzieciństwo i wczesną młodość spędził w Wilnie. Ukończył Szkołę Morską w Tczewie. Całe swoje życie służył morzu. Przed wojną pływał m.in. na transatlantykach "Polonia", "Kościuszko" i "Piłsudski". Podczas wojny pełnił służbę na morzu. Po powrocie do kraju w 1949 roku pracował już tylko na lądzie, pozbawiony decyzją polityczną prawa uprawiania zawodu oficera Marynarki Handlowej. Wykładał w Wyższej Szkole Morskiej, ucząc przyszłych oficerów floty handlowej i rybackiej m.in. astronawigacji, nawigacji, locji, oceanografii i wiedzy okrętowej. Pisał książki o tematyce morskiej, krzewiąc wśród Polaków miłość do morza.
Wydawnictwo Bernardinum
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 378
Książka mojej młodości. Po jej przeczytaniu moja przyjaciółka zapragnęła być marynarzem. Została lekarzem.
OdpowiedzUsuńZawsze może być lekarzem na statku :)
UsuńChyba jeszcze o tej książce nie słyszałam. Wydaje się ciekawa. ;)
OdpowiedzUsuńJest niezwykle ciekawa :)
UsuńSatysfakcjonującej lektury życzę. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńmoże to być pasjonująca lektura, ale chyba nie do końca trafia w moje zainteresowania :p
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo zadowolona :)
UsuńZatem życzę przyjemnej lektury.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCiekawa lektura :)
OdpowiedzUsuńKsiążka porusza ciekawy temat. Udanej lektury.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNie słyszałam o tej książce do tej pory. Z chęcią przeczytam twoją opinię o niej.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Już niebawem :)
UsuńMuszę przyznać, że ciekawa tematyka :)
OdpowiedzUsuńI świetna książka :)
UsuńNie mój gatunek i nie moja strefa zainteresowań, ale mam dobrą koleżankę, która od zawsze miała hopla na punkcie statków i żeglowania, więc jeśli w recenzji stwierdzisz, że to dobra książka, to jej polecę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest świetna :)
Usuń