Rzadko kiedy biorę udział w zabawach blogowych, ale teraz pomyślałam: "Czemu nie?!"
Mój dzień w książkach 2020 wygląda tak:
Zaczęłam dzień (z) "Malarzem Dusz".
W drodze do pracy zobaczyłam "Pałac lodowy"
i przeszłam obok "Muzeum luster"
żeby uniknąć "Współlokatorów",
ale oczywiście zatrzymałam się przy "Szmaragdowej tablicy".
W biurze szef powiedział: "Trzeba to zabić".
i zlecił mi zbadanie "Mrocznego siedliska".
W czasie obiadu z "Siostrą Słońca"
zauważyłam "Gasnące ognie"
pod "Przełęczą Diatłowa".
Potem wróciłam do swojego biurka "I nie było już nikogo".
Następnie, w drodze do domu, kupiłam "Dzienniki kołymskie"
ponieważ mam "Proces".
Przygotowując się do snu, wzięłam "Ziarno prawdy"
i uczyłam się "Z pamiętników młodej mężatki",
zanim powiedziałam dobranoc "Mojemu Michaelowi".
Kiedyś też uzupełniłam ten tekst ;)
OdpowiedzUsuńDobra zabawa :)
UsuńŚwietnie Ci wyszło kochana. ��
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPięknie
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJaka fajna zabawa. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńTo tak jak mnie :)
UsuńCzytało się przyjemnie :) miłego dnia
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
UsuńRobiłam to w zeszłym roku. Świetnie ci wyszło. ,,Malarza dusz" zamierzam przeczytać, a ,,Muzeum dusz" ma już na swojej półce.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
To życzę fascynujących lektur. Dla mnie takie były :)
UsuńA współlokatorzy wiedzą, że ich unikasz. ;) :P
OdpowiedzUsuńNo i widzę, że w tym roku były nadgodziny 😂
Wyszło świetnie i fajnie, że wzięłaś udział w zabawie. :D
Hahaha, teraz już wiedzą :)
UsuńŚwietnie Ci to wyszło, a nie zawsze łatwo jest z przeczytanych tytułów coś ułożyć :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie, nie jest łatwo. Pozornie prosta zabawa :)
UsuńSuper Ci wyszło, kreatywnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietna zabawa i bardzo fajnie Ci to wyszło! ;)
OdpowiedzUsuńZabawa przednia. Dziękuję :)
Usuń