Agata Christie, Ten czwarty
Od czasu do czasu lubię sięgać po krótkie formy. Tym razem to słuchowisko na podstawie opowiadania Agaty Christie „Ten czwarty”. I jak zawsze jestem pod wrażeniem. I formy, i treści.
Twórczość Agaty Christie odkrywam od niedawna. I teraz tak sobie myślę, że chyba tak miało być. Być może wcześniej nie doceniłabym jej tak, jak doceniam teraz.
„Ten czwarty”. Opowiadanie niezbyt obszerne, ale…
Trzech znajomych ku swemu zaskoczeniu spotyka się w pociągu. Aby umilić sobie czas prowadzą rozmowę. A bohaterką tej rozmowy jest niejaka Felice. Ale ta Felice nie była zwykłą dziewczyną. Otóż miała ona kilka osobowości. A na dodatek popełniła samobójstwo przez … uduszenie! Czy to w ogóle możliwe? Czy wola pozbawienia samej siebie życia była w niej aż tak silna? Która z jej wcieleń pokusiła się na własne życie?
W pewnym momencie do rozmowy włącza się jeszcze jeden pasażer. Ten czwarty. Ten, na którego wcześniej nikt nie zwracał uwagi. I cóż się okazało? Otóż on tę Felice znał osobiście! I bardzo chętnie opowie im o niej. Opowie, w jakich okolicznościach się poznali. Opowie, jak była dręczona przez swoją zdolniejszą koleżankę. Opowie o hipnozach, którym była poddawana. Opowie o jej dłoniach, które wzbudzały w nim odrazę. Opowie im wszystko!
Przypadek? Czy zbiorowa halucynacja?
Agata Christie to opowiadanie napisała w 1933 roku. Już wtedy w wybranych kręgach intensywnie zajmowano się problemami duszy. Obłąkania, zaburzenia osobowości czy zdolności paranormalne… A Christie doskonale wykorzystała te zagadnienia do stworzenia trzymającego w napięciu opowiadania.
Czytałam parę książek autorki, ale zdecydowanie bardziej wolę współczesną literaturę :)
OdpowiedzUsuńMoże audiobook byłby lepszy w przypadku Christie? Danuta Stenka rewelacyjnie je czyta.
UsuńCoraz bardziej czuję się zachęcona do sięgnięcia po twórczość autorki. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńLubię książki Christie, ale akurat tej jeszcze nie czytałam ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńJak zawsze świetna historia :)
OdpowiedzUsuńMimo, że objętościowo niewielka :)
UsuńWarto przeczytać tę książkę. Klasyka jest wiecznie żywa.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
To prawda.
UsuńKiedyś uwielbiałam Agathę, teraz sięgam po nowsze książki, ale tamten klimat (i większość śledztw!) pamiętam do tej pory <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://subjektiv-buch.blogspot.com
Z kolei ja dopiero ją poznaję :)
Usuń