Nicholas Sparks, Powrót
To dobra książka. Tak, to powieść obyczajowa. Niektórzy nawet powiedzą, że romantyczna. A ja powtórzę, że to dobra książka. Książka poruszająca kilka nie tak błahych wątków.
Trevor. To on. Główny bohater. Polubiłam go. Jest przystojny. Jest inteligentny. Jest bogaty. Kandydat na męża idealny… Ale Trevora poznajemy w momencie, kiedy boryka się ze swoimi demonami. Okaleczony (zarówno fizycznie, jak i psychicznie) podczas misji w Afganistanie stara się wyleczyć także te rany niewidoczne. Te rany, które tkwią w jego psychice… A do tego śmierć dziadka, który był mu bardzo bliski... I kolejna misja. Tym razem misja, którą zlecił mu umierający dziadek. Trevor jeszcze nie rozumie o co chodzi, ale w odpowiednim czasie zacznie działać… A teraz? A teraz zastanawia się, co ze swoim życiem począć dalej. Co zrobić z domem odziedziczonym po dziadku? Gdzie rozpocząć kolejny etap swojego życia? I jedno z najważniejszych pytań: czy ma z kim rozpoczynać ten nowy etap?
Natalie. To ona. Zastępca szeryfa. Pewnego wieczoru zaintrygowana światłami w dawno opuszczonym domu postanawia sprawdzić, co się dzieje. To jej pierwsze spotkanie z Trevorem. Tak, zrobił na niej wrażenie. Tak, zaintrygował ją. Tak, chciała poznać go lepiej. Ale jak? I czy ma do tego prawo? Szczególnie w jej sytuacji?
„Jeśli mnie kochasz, zapomnij o mnie”. Nie to chcą usłyszeć zakochani. Ale… Są takie sytuacje w życiu, gdy każda decyzją będzie tą złą. I Natalie była w takiej właśnie sytuacji. Jeśli Trevor naprawdę ją kocha, będzie miał okazję tego dowieść. Choć to będzie bardzo trudne i dla niego, i dla niej… Bo czyż można zaczynać coś nowego nie zamykając do końca starych spraw? Natalie dokonała wyboru. Czy uczucie Trevora okaże się prawdziwym?
Jest jeszcze Callie. To zbuntowana nastolatka. To bardzo dziwna nastolatka. To nastolatka, która potrzebuje pomocy. Historia Callie to zupełnie oddzielna historia, ale dzięki niej Trevor i Natalie także pozostali już na zawsze połączeni…
Nicholas Sparks poruszył tu kilka ważnych spraw. Mamy trzy odrębne historie, które momentami się przeplatają. I Trevor, i Natalie, i Callie są w trudnej sytuacji. Trudnej i skomplikowanej. Co do tego nie ma wątpliwości. Chociaż jedynie Trevor jest w o tle komfortowym położeniu, że powodzenie zależy w przeważającej części od niego. Dziewczyny już nie mają tyle szczęścia...
Rozmowa. Jest niczym lekarstwo. Dobra, konstruktywna, szczera i mądra rozmowa. Rozmowa bez unoszenia się gniewem i złością. Dialog, a nie monolog. Przedstawienie swojego punktu widzenia, swoich obaw i swoich lęków. Ale też słuchanie tej drugiej strony. Czasem brakuje właśnie tylko (czy może aż) rozmowy. Ileż cierpienia można by dzięki niej zaoszczędzić! I sobie, i swoim bliskim. I na rozmowę właśnie stawia Sparks. Ale rozmowy muszą chcieć obie strony…
Jeśli macie ochotę na wciągającą historię, okraszoną świetnym poczuciem humoru i plastycznymi opisami to dobrze trafiliście.
Wpis powstał w ramach współpracy z wydawnictwem.
Piękna recenzja Monika Olga. Zwłaszcza końcówka mnie zauroczyła - rozmowa, dialog, nie monolog. To leczy. Znam z autopsji :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJestem właśnie w trakcie czytania tej książki. Swoimi wrażeniami podzielę się już niebawem.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością :)
UsuńTak pięknie o tej książce napisałaś, że zaczynam się zastanawiać, czy nie przeczytać, choć wcześniej nie miałam jej w planach ;>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://subjektiv-buch.blogspot.com/
Bardzo się cieszę :)
UsuńJa jeszcze nic Sparka nie czytałam, ale filmów obejrzałam z naście :)
OdpowiedzUsuńO, to może tę książkę jeszcze przeczytasz? Polecam :)
UsuńŚwietna recenzja, ale ja nie planuję jej czytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Dziękuję.
UsuńWarto o niej pamiętać. Tak na wszelki wypadek :)
Bardzo lubię powieści tego autora-czytałam kilka i każda z nich mi się podobała. Zdecydowanie muszę przeczytać i tą :-)
OdpowiedzUsuńPo książki Sparksa nie sięgam już od dawna i jak na razie jakoś mnie do nich nie ciągnie. Dlatego raczej nie sięgnę po tą książkę.
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę, gdyż bardzo cenię sobie twórczość Sparksa.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twoich wrażeń po lekturze :)
UsuńTwórczość tego autora przede mną :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńJestem jej ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cieszę się :)
Usuńlubię tego autora!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWspaniała powieść. Bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńSparks ostatnio króluje na blogach, aż mnie kusi żeby w końcu przeczytać Pamiętnik.
OdpowiedzUsuń"Pamiętnika" akurat nie czytałam. Kiedyś nadrobię :)
UsuńЯ не читала книги Спаркса, хотя видела их в магазине. Спасибо за отзыв о книге.
OdpowiedzUsuńПожалуйста :)
Usuń