Przejdź do głównej zawartości

Bo tu każdy ma coś na sumieniu.

Allie Reynolds, Rozgrywka



Spotkania po latach bywają fascynujące, bywają ekscytujące, bywają przerażające. Milla, Curtis, Dale, Heather i Brent spotykają się po latach. Miejsce nie jest przypadkowe. To ten sam ośrodek, co wtedy, dziesięć lat temu… Różnic jest jednak sporo. Wtedy byli tu w szczycie sezonu i każdy (prawie każdy) przyjechał tu po zwycięstwo. Teraz, poza sezonem, schronisko przeraża swoimi pustkami. Wtedy było ich nieco więcej. Teraz nie wszyscy byli w stanie dotrzeć. Z różnych powodów. Wtedy wydarzyło się coś złego. Coś, co zdominowało ich życie przez następną dekadę. Każdy przeżył to po swojemu. Czy to dobry moment, aby wracać do tamtych wydarzeń? Czy uda im się poznać prawdę? I co ona teraz zmieni? A teraz... Teraz wydarzy się coś złego. Nie zdają sobie z tego jeszcze sprawy, ale już wiedzą, że nie znaleźli się tu przez przypadek, że ktoś zaaranżował to spotkanie, że coś jest nie tak. Ich podstawowym błędem było założenie, kto na pewno nie mógł zorganizować tej rozgrywki… Rozgrywki ostatecznej.

Kiedyś. Kiedyś byli młodzi, pełni zapału… Kiedyś cały świat stał przed nimi otworem. Kiedyś byli kimś wyjątkowym. Byli sportowcami. Byli snowboardzistami. Niektórzy z nich pewne sukcesy mieli już za sobą, a ich dobra passa trwała. Inni dopiero zaczynali. Rywalizacja była zacięta. Nie wszyscy jednak potrafili grać fair play. Milla. To ona jest jedną z głównych bohaterek. To ona dziesięć lat temu przyjechała tu, w Alpy, aby w końcu udowodnić sobie i innym, że potrafi osiągnąć sukces. Jej droga, którą przebyła, aby znaleźć się w tym miejscu była długa i wyboista. Kosztowała ją wiele wysiłku, wiele samozaparcia, wielu wyrzeczeń. Do wszystkiego dochodziła sama. Nie miała wystarczającego zaplecza finansowego. I zaczęła dość późno… ale nie poddawała się. Właśnie tutaj uświadomiła sobie, że mimo wszystko jest gotowa do walki. A Saskia? To totalne przeciwieństwo Milli! Pochodziła z bardzo zamożnej rodziny, która od najmłodszych lat zapewniła jej idealne warunki, aby teraz zgarniać trofeum za trofeum. Mało tego! Zawsze obok siebie miała swojego starszego brata (też sportowca), który roztaczał nad nią dodatkową opiekę. Sezon w pełni! Przyjechali tu głównie po to, aby trenować, rywalizować i zwyciężać. Ale jak to w życiu bywa całe towarzystwo podzieliło się na grupy i grupki. Zaczęły tworzyć się pary… Jakim cudem Milla znalazła się w ich towarzystwie? Tak bardzo się od nich różniła. A jednak… Saskia uknuła całkiem sprytny plan. Nie przewidziała jednak wszystkiego… A Milla okazała się godną przeciwniczką…

Teraz. Teraz są tutaj z powrotem, ale w składzie nieco okrojonym. Największą i do tej pory niewyjaśnioną zagadką jest Saskia. Saskia, która zaginęła bez śladu dziesięć lat temu…

„Rozgrywka” to wciągający thriller, od którego ciężko było się oderwać. Ciekawość tak bardzo mnie zżerała, że nie byłam w stanie przestać czytać. Kto? Kto zaaranżował ich spotkanie? Kto zadbał o to, aby znaleźli się właśnie tutaj? W dodatku odcięci od świata? Jak? Jak zmusić ich, aby w końcu zaczęli mówić? Bo tu każdy ma coś na sumieniu. Wystarczy jedynie złożyć wszystko w jedną logiczną całość. Wystarczy przecież tylko odtworzyć ten dzień ze wszystkimi szczegółami… I wtedy prawda wyjdzie na jaw… Ale czy wszyscy tego chcą?

Allie Reynolds doskonale oddała atmosferę opisywanych wydarzeń (szczególnie tych dotyczących sportu). Ducha walki. Wyczerpujące treningi. Wszak sama była kiedyś snowboardzistką freestylową. Potrafiła też zbudować napięcie, gdy akcja przenosiła się do opuszczonego schroniska, które stało się polem gry tajemniczego … mordercy?

Jak skończy się to feralne spotkanie po latach? A może będzie to początek czegoś nowego? Czegoś dobrego?

Nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić Was do lektury.

Wpis powstał w ramach współpracy z wydawnictwem.



Komentarze

  1. Brzmi super! Chyba sobie zamówię jako prezent na urodziny. Póki co już dość 3 obyczajówek pod rząd! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna książka to musi być. A ja wróciłem właśnie z czterema książkami z biblioteki i z Banku. IPKO zaszwankowało. Wszystkiego Najlepszego w dniu Twego święta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chcę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na razie nie mam planach tej książki. Póki co skupiam się na tych, które już mam w domu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, warto jednak zapamiętać ten tytuł :)

      Usuń
    2. Będę miała go na uwadze i możliwe, że w przyszłości sięgnę, jak na mojej liście książek do przeczytania zrobi się więcej luzu.

      Usuń
  5. Bardzo ciekawe... każdy ma coś na sumieniu. W sumie to prawda.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio głośno o tej książce. Lubię tego typu thrillery.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam już tę książkę na swojej półce, więc to tylko kwestia czasu, aż ją przeczytam.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  8. To może być ciekawa lektura. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem świeżo po lekturze i jestem zachwycona! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ jestem ciekawa Twoich wrażeń. Będę do Ciebie zaglądać :)

      Usuń
  10. Mam ją w swoich czytelniczych planach.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam takie książki, od których ciężko się oderwać. Na pewno ją przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam tę książkę w planach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że też będziesz zadowolona z tej lektury :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)

Aktualnie czytam #258

Graham Masterton, Susza Od wydawcy: Przerażająca wizja świata bez wody. San Bernardino w Kalifornii dotyka susza w samym środku wyjątkowo upalnego lata. Skorumpowani politycy cynicznie wykorzystują sytuację dla własnych celów i odcinają wodę najuboższym dzielnicom, w których mieszkają podopieczni Martina Makepeace’a (byłego żołnierza marines, a obecnie pracownika opieki społecznej). W mieście wybuchają zamieszki, których policja nie jest w stanie opanować. Na dodatek córka Martina jest bardzo chora, a jego syn zostaje niesłusznie aresztowany za gwałt i zabójstwo. Martin nie ma wyboru i musi uciec się do drastycznych środków, żeby ratować swoją rodzinę. Wydawnictwo REBIS Rok wydania: 2021 Liczba stron: 352 Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu.