A raczej podróż, której nie będzie. Bo miała być Majówka na Podlasiu, ale...
Hotele i miejsca oferujące noclegi pozostają zamknięte do 3 maja. Niestety... Majówki w tym roku nie będzie. A przynajmniej majówki wyjazdowej. Tak, wiem. Ludzie mają teraz większe zmartwienia, aniżeli "zablokowana" majówka, ale mimo wszystko jest mi smutno i jestem zła. Pewnie tak jak większość. I już nie tylko o tę majówkę chodzi. Wszyscy są zmęczeni czekaniem, niepewnością, brakiem możliwości planowania z wyprzedzeniem, bo ... to wszystko za długo trwa.
Zostają mi tylko wspomnienia poprzednich podlaskich Majówek...
Piękne zdjęcia Monika Olga. Ja nie mam raczej pomysłu na majówkę, być może wyjazd za miasto, spacery, cmentarze. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńU nas zostaje las.
UsuńDziękuję :)
Jakie piękne zdjęcia. Sama natura!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNatura najpiękniejsza!
Jakie piękne zdjęcia! To z wężem świetne, robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTego węża akurat sfotografował mój mąż. Ja się bałam :)
Ależ przyjemnie ❤❤❤ cudownie.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzecudne zdjęcia :-)Najpiękniejsze to z mleczami i ostatnie :-)
OdpowiedzUsuńOj, w takiej chatce najchętniej teraz bym zamieszkała i przeczekała ten cały niefajny czas...
UsuńŚliczne zdjęcia. Miejsce to wydaje się bardzo spokojne.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Dziękuję :)
UsuńTak, miejsce idealne do wyciszenia się i odpoczynku.
Śliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne zdjęcia, klimatyczne. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń