Przejdź do głównej zawartości

Z pewnością popadłaby w szaleństwo, gdyby nie on.

B.A. Paris, Terapeutka



A więc stało się! Jest! Najnowsza książka B.A. Paris równie dobra (jeśli nie lepsza) jak „Za zamkniętymi drzwiami”!

Obłęd. Czyżby Alice popadała w obłęd? Miała przeprowadzić się do raju. Miała rozpocząć nowy etap swojego życia z nim, z Leo. Koniec weekendowego związku! Miało być tak pięknie. Nie wyszło z tego nic…

Skąd? Skąd w Leo taka niechęć do urządzenia parapetówki? Taka niechęć do zaproszenia gości. Wszak mieszkają na ekskluzywnym i kameralnym osiedlu. Osiedlu, które rządzi się swoimi prawami. Osiedlu, na którym sąsiedzi utrzymują koleżeńskie, a nawet przyjacielskie relacje. Alice tak bardzo zależało na tym, żeby zostać zaakceptowaną, żeby zostać przyjętą do grupy, żeby być częścią tego świata. Dlaczego? Dlaczego jednak wyczuwała barierę? Dlaczego Tamsin jej nie znosiła?

Paranoja. Czyżby Alice popadała w paranoję? Czyżby błąd z przeszłości znowu zawładnął jej życiem? Czyżby to jedno jedyne wydarzenie z przeszłości miało znowu wszystko zniszczyć?

Leo. Kim jest? Dlaczego tak dziwnie się zachowuje? Dlaczego rozmawia z sąsiadami za jej plecami? Dlaczego tak bardzo złości się na nią, gdy z dumą prezentowała przebudowę sypialni? Dlaczego to przed nią zataił?

Szaleństwo. Z pewnością popadłaby w szaleństwo, gdyby nie on. On istnieje naprawdę. On jej wierzy. On też próbuje dowiedzieć się prawdy. Działając wspólnie mogą osiągnąć cel. Mogą uczynić coś dobrego. A może nawet … będzie z tego coś więcej? Coś, na co Alice po cichu zaczynała liczyć.

Bach! A więc wszystko się wyjaśniło! Tylko nie tak, jak wyobrażała sobie Alice. Prawda okazała się zupełnie inna…

Jeśli macie ochotę na wciągający thriller, który co rusz będzie wprawiał Was w zdumienie to dobrze trafiliście. „Terapeutka” to doskonała uczta czytelnicza. O manipulacji, o wyrzutach sumienia, o trudnej przeszłości, o niepewności, o braku zaufania, o podatności na sugestie, o lekceważeniu wszystkich znaków alarmowych, kiedy górę biorą emocje. O zapędzeniu samego siebie w emocjonalny kozi róg. O braku krytycznego spojrzenia na własne myśli, uczucia, przekonania i konsekwencjach takiego zachowania. O zaślepieniu. O tym, jak niektórzy potrafią bardzo ranić, nawet tych najbliższych… I ważne pytanie: czy ludzie rodzą się złymi, czy zło rodzi się w ludziach? Słowem, thriller idealny! Dostałam wszystko, czego oczekiwałam.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.



Komentarze

  1. Spodobała mi się recenzja. Jednak raczej "nie mój target". Pozdrawiam po jedenastominutowych zakupach i czytaniem e - booka.

    OdpowiedzUsuń
  2. PS. Blogger znów posty pokazuje z opóźnieniem :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś spróbuję przeczytać coś tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponuję zacząć albo od tej książki, albo od "Za zamkniętymi drzwiami" :)

      Usuń
  4. O autorce słyszałam sporo dobrego. Twoja recenzja także brzmi baaaaaaaardzo zachęcająco! Coś czuję, że trzeba w końcu sięgnąć po jakiś tytuł autorstwa B.A.Paris i przekonać się, czy to coś dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie przygodę z twórczością tej autorki proponuję zacząć albo od tej książki, albo od "Za zamkniętymi drzwiami" :)

      Usuń
  5. Mam właśnie ochotę na taki wciągający thriller.

    OdpowiedzUsuń
  6. A u mnie na tapecie ta sama książka :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię książki tej autorki i tę również już za kilka dni będę czytała.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, że ta książka spodobała ci się.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam tę książkę i jej za kilka dni z ciekawością się za nią zabiorę.

    OdpowiedzUsuń
  10. dzisiaj ją skończę ;)lubię książki tej autorki, i mam nadzieję, że się nie zawiodę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Słyszałam o niej. Mam ją w planach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że też będziesz zadowolona z lektury :)

      Usuń
  12. Jeszcze nie czytałam niczego tej autorki, ale póki co mnie do niej jakoś nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jednak się skusisz, to proponuję zacząć od tej książki, albo od "Za zamkniętymi drzwiami" :)

      Usuń
  13. czytałam, świetna książka!

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię thrillery, więc pewnie po ten też sięgnę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu

Andrea Levy, Wysepka Powiedzieć, że to kapitalna powieść to jakby nic nie powiedzieć. Tu zachwyca wszystko! Styl autorki. Bohaterowie. Historia. A historia… niestety niezbyt chlubna . Jest miłość, i jest pogarda. Jest pogoń za marzeniami. Jest wojna, i jest pokój. Są złudzenia i brutalne ich zdarcie. Są równi i równiejsi. Ktoś powie: życie. Ja odpowiem: zgoda. Ale… ale po przeczytaniu ostatniej strony dominującym uczuciem było uczucie … wstydu . Queenie i Bernard. Hortense i Gilbert. Małżeństwa z rozsądku. Pierwsze zawarte w Anglii, a drugie na Jamajce. Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu. Autorka odkrywa przed nami wszystkie karty bardzo powoli. Robi to subtelnie i … jakby to powiedzieć… w stylu każdego z bohaterów, przez co jest jeszcze ciekawiej. Wszystko układa się w logiczną całość, a na końcu i tak zostajemy zmiażdżeni . Queenie i Bernard. Ona córka rzeźnika, on nudny pracownik w administracji bankowej. Cóż takiego miał w sobie, że ta piękna i pełna życia młoda kob

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)