Przejdź do głównej zawartości

Aktualnie czytam #256

Wojciech Dutka, Kurier z Teheranu


Od wydawcy:

Doskonałe połączenie powieści historycznej z literaturą sensacyjno-szpiegowską!

Hrabiemu Antoniemu Mokrzyckiemu, dyplomacie znanemu z powieści „Kurier z Toledo”, nie dane było ułożyć sobie życia u boku żony. Powołany do wojska w stopniu podporucznika otrzymuje rozkaz: jako agent Dwójki ma wywieźć i schować dokumenty agentów polskiego wywiadu w ZSRR. Jednak kampania wrześniowa komplikuje te plany. Mokrzycki staje do walki z Armią Czerwoną w drodze do rumuńskiej granicy. Zaprowadzi go to do obozu kozielskiego. Cudem unika Katynia. Staje się świadkiem ponurej tajemnicy, która zaważy na losie Polski podczas wojny światowej...

Sprawa katyńska, walka wywiadów i epicka opowieść o Polsce podczas II Wojny Światowej.

Wojciech Dutka, pisarz i historyk z pasją, opowiada z rozmachem o losach Antoniego Mokrzyckiego podczas drugiej wojny światowej. Na swej drodze bohater styka się z niezwykłymi ludźmi: Józefem Czechowiczem, Tadeuszem Dołęgą-Mostowiczem, Józefem Retingerem, generałami Sikorskim i Andersem, ale także z katami z NKWD. Mokrzycki stanie oko w oko ze Stalinem, szachem Iranu oraz innymi postaciami z historii. „Kurier z Teheranu” to okrutna i przewrotna powieść o drugiej wojny światowej.

Wydawnictwo Lira
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 538

Tutaj możecie przeczytać moją opinię o innej powieści Wojciecha Dutki, „Czerń i purpura”.



Komentarze

  1. Satysfakcjonującej lektury życzę. Ja również bardzo chcę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe, choć ja ostatnio omijam książki o tematyce iiwś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z kolei ja mogę cały czas czytać książki o tematyce wojennej.

      Usuń
  3. "Czerń i purpurę" mam w planach. A co do tej książki to czekam na Twoją opinię, chociaż pewnie i tak jeżeli "Czerń i purpura" przypadnie mi do gustu to i po powyższą książkę sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  4. słyszałam wiele zachwytów nad tym tytułem. Jestem ciekawa twojej opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezbyt często sięgam po tego typu powieści, ale temat na pewno niezwykle ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy, przez co książkę czyta się błyskawicznie :)

      Usuń
  6. Nie miałam jeszcze okazji czytać tej książki i nie mówię jej nie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Poczekam na pełną recenzję. Dziś miałem aktywny dzień, i czytanie mnóstwo historycznych. A wiesz, jak to z historycznymi często bywa - trzeba czasu . Zwłaszcza "Sąsiedzi" Grossa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja recenzja już niebawem.
      Grossa czytałam jedynie "Strach" - bardzo dawno temu...

      Usuń
  8. No ciekawie się zapowiada. Muszę jej poszukać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam już o tej książce. Czekam na twoją recenzję.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  10. O, to coś dla mnie 👌🖤

    OdpowiedzUsuń
  11. Opis mnie zainteresował. Jestem ciekawa Twojej opinii

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu

Andrea Levy, Wysepka Powiedzieć, że to kapitalna powieść to jakby nic nie powiedzieć. Tu zachwyca wszystko! Styl autorki. Bohaterowie. Historia. A historia… niestety niezbyt chlubna . Jest miłość, i jest pogarda. Jest pogoń za marzeniami. Jest wojna, i jest pokój. Są złudzenia i brutalne ich zdarcie. Są równi i równiejsi. Ktoś powie: życie. Ja odpowiem: zgoda. Ale… ale po przeczytaniu ostatniej strony dominującym uczuciem było uczucie … wstydu . Queenie i Bernard. Hortense i Gilbert. Małżeństwa z rozsądku. Pierwsze zawarte w Anglii, a drugie na Jamajce. Ich drogi spotkały się w pewnym londyńskim domu. Autorka odkrywa przed nami wszystkie karty bardzo powoli. Robi to subtelnie i … jakby to powiedzieć… w stylu każdego z bohaterów, przez co jest jeszcze ciekawiej. Wszystko układa się w logiczną całość, a na końcu i tak zostajemy zmiażdżeni . Queenie i Bernard. Ona córka rzeźnika, on nudny pracownik w administracji bankowej. Cóż takiego miał w sobie, że ta piękna i pełna życia młoda kob

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)