Daphne du Maurier, Moja kuzynka Rachela
To była wyśmienita i wyborna uczta literacka. Ten klimat! Te niedomówienia! Ta atmosfera! To wyczekiwanie! On i ona.
On. Filip. Młody mężczyzna, który po tragicznej śmierci rodziców był wychowywany przez swojego wuja, Ambrożego. Nie brakowało mu niczego. Wuj był majętnym człowiekiem. Ale nie tylko o pieniądze chodzi… Ambroży kochał Filipa jak swojego syna. Razem tworzyli zgrany duet … zatwardziałych kawalerów. Tak, Ambroży nie był zainteresowany małżeństwem. Wiódł życie starego kawalera i był szczęśliwy. A Filip? A Filip był klonem Ambrożego :) Tak sobie żyli. Kawalerowie. Zamknięci w czterech ścianach swojej twierdzy. Marzyciele nie pragnący od świata niczego innego, aniżeli świętego spokoju, w którym mogą się zanurzyć… od czasu do czasu racząc się fajeczką i kropelką mocniejszego alkoholu. Doglądali swojego majątku, na brak pieniędzy nie narzekali, ale żadnymi inwestycjami nie byli zainteresowani. Tak jak było, było dobrze. Do czasu….
Ona. Rachela. Istna czarna wdowa! Manipulantka pełną gębą! Do raz obranego celu dążyła konsekwentnie. Liczył się dla niej jedynie dostatek i wygoda. Czyżby chciała odbić sobie te wszystkie młodzieńcze lata spędzone w niedostatku i niepewności jutra? Lubiła życie. Lubiła się bawić. Lubiła brylować w towarzystwie. Lubiła czerpać z życia pełnymi garściami. Potrafiła też na długie miesiące zmienić swój ulubiony styl życia na życie wręcz ascetyczne. Gra była warta świeczki… Skromna, towarzyska, elokwentna, wyrozumiała, serdeczna… Rozrzutna i bezwzględna. Tak, to ta sama osoba…
Pewnego dnia ich losy splotły się. Początkowa wrogość i niechęć Filipa ustępowały późniejszej fascynacji. Tak, jego umysł został opętany myślą o tym, że bez Racheli jego życie nie ma sensu. Był gotów oddać jej wszystko co posiada. Był gotów oddać jej siebie. A Rachela? A Rachela niezmiennie miała tylko jeden cel. I doskonale wiedziała, jak go osiągnąć.
To kapitalna powieść! Powieść napisana pięknym plastycznym językiem. Powieść o konstrukcji idealnej. Tu wszystko jest wyważone. Wszystko jest przemyślane. Nie znalazłam tu niczego zbędnego.
Wyczekiwanie. Jeśli miałabym określić tę powieść jednym słowem, byłoby właśnie to słowo – wyczekiwanie. Tu każdy na coś wyczekiwał. Czytelnik także. Niecierpliwie i z wielką ciekawością czekałam na finał tej historii (choć jednocześnie tak bardzo chciałam, aby ta powieść trwała i trwała). Tak, Ambroży dbał o Filipa jak o własnego syna. Zadbał o jego nienaganne wychowanie. Zadbał o jego wykształcenie. Zadbał o to, aby potrafił dobrze zarządzać niemałym majątkiem. Zadbał o to, aby Filip był zabezpieczony po jego śmierci. Nie zadbał jedynie o jego umiejętność radzenia sobie w relacjach z kobietami. Filip nie był przygotowany na spotkanie z tak wyrafinowaną kobietą, nie mówiąc już o kobiecie, która w manipulacji osiągnęła mistrzostwo!
Wpis powstał w ramach współpracy z wydawnictwem.
Świetnie, że była to prawdziwa uczta. Będę miał na uwadze. Pozdrawiam już właściwie środowo :)
OdpowiedzUsuńWarto :)
UsuńCzuję się zaproszona na te ucztę literacką ;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńCzuję, że chciałabym stać się częścią tej literackiej uczty.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńależ mam ochotę przeczytać tę książkę!
OdpowiedzUsuńokularnicawkapciach.wordpress.com
Wyśmienicie :)
UsuńKiedyś czytałam „Nigdy nie będę młody” tej autorki, ale nie była to zbyt porywająca lektura. Chętnie przekonam się, jak autorka wypadła w powieści o Filipie i Racheli. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to autorka idealna :)
UsuńJuż sama okładka mnie zachęca do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńŚwietna historia, ponadczasowa :)
OdpowiedzUsuńManipulantka...? Już czuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńBrzmi to wszystko bardzo intrygująco!
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę już kilka lat temu, ale mam podobne odczucia :). To nowe wydanie jest też cudne, cieszy oczy!
OdpowiedzUsuńTo prawda! I treść, i forma idealne :)
UsuńMam tę książkę w planach, film też. :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWłaśnie się nad tą książką zastanawiałam, ale Twoja recenzja mnie przekonała do lektury.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! Takie książki warto czytać :)
Usuń