Przejdź do głównej zawartości

Opowieści, które są zarazem cennym doświadczeniem.

Łukasz Kocewiak, Afganistan. Góry, ludzie, wojna. Opowieść o zapomnianym Hindukuszu


Lubię takie opowieści. Snute dość powolnym rytmem, a przyspieszające jedynie momentami. Opowieści, które są zarazem cennym doświadczeniem.

Swoją opowieścią, tudzież doświadczeniem dzieli się z czytelnikami Łukasz Kocewiak, który postanowił samotnie wejść na afgański Noszak.

Zdobyć Noszak podczas samotnej wyprawy to jedno. Dotrzeć w afgańskie góry, to drugie. Afganistan to kraj nie tylko kulturowo odmienny od tego świata, który znamy. To kraj targany wojną. To kraj, w którym zamachy i wybuchy są wręcz codziennością. To kraj, w którym niebezpiecznie jest schodzić z utartych już szlaków, bo nigdy nie wiadomo, gdzie ukryta jest … mina.

Jednym z czynników składających się na sukces takiej wyprawy jest bezsprzecznie miejscowy przewodnik, który wie z kim, o czym i jak rozmawiać. Bez tego byłoby ciężko. Jeśli ktoś ma w sobie na tyle pokory i zdrowego rozsądku, aby to zrozumieć już jest o krok od zrealizowania swojego planu. O milowy krok…

Co sprawiło, że ta wyprawa Łukasza Kocewiaka zakończyła się sukcesem? Doświadczenie! Bo autor w Afganistanie już był. Wówczas nie udało mu się osiągnąć zamierzonego celu, ale dostał cenną nauczkę. I lekcję domową odrobił!

Ale ta książka to nie tylko zmagania autora w drodze na upragniony szczyt. To też pewna dawka faktów dotyczących i samego Afganistanu, i wcześniejszych wypraw w afgańskie góry. Nie mogło zabraknąć także wspomnień polskich wypraw…

Publikacja jako całość prezentuje się świetnie. Ciekawa treść oprawiona jest przepięknymi zdjęciami. Ogromny plus za wydanie tej książki na odpowiednim papierze, dzięki czemu zdjęcia nic a nic nie straciły na swojej jakości i są doskonałym uzupełnieniem opowieści o solowym zdobyciu afgańskiego szczytu pewnego Polaka…

W czasie, gdy autor rozkoszował się upragnionym zwycięstwem pod Noszakiem aklimatyzowała się kobieca wyprawa. To było międzynarodowe towarzystwo, ale szczyt atakować miała Afganka. Już sam fakt, że dotarła aż do tego miejsca to nie lada wydarzenie. I tutaj ukłon w stronę autora, że opowiadając swoją opowieść nie przemilczał i tej wyprawy. Mało tego! To nie było symboliczne zasygnalizowanie, że taką wyprawę w ogóle spotkał. Doskonale zdawał sobie sprawę, że niezależnie od jej wyniku  afgańskie dziewczyny już zwyciężyły!

Polecam tę książkę nie tylko miłośnikom górskich wypraw 😊


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu.



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Aktualnie czytam #258

Graham Masterton, Susza Od wydawcy: Przerażająca wizja świata bez wody. San Bernardino w Kalifornii dotyka susza w samym środku wyjątkowo upalnego lata. Skorumpowani politycy cynicznie wykorzystują sytuację dla własnych celów i odcinają wodę najuboższym dzielnicom, w których mieszkają podopieczni Martina Makepeace’a (byłego żołnierza marines, a obecnie pracownika opieki społecznej). W mieście wybuchają zamieszki, których policja nie jest w stanie opanować. Na dodatek córka Martina jest bardzo chora, a jego syn zostaje niesłusznie aresztowany za gwałt i zabójstwo. Martin nie ma wyboru i musi uciec się do drastycznych środków, żeby ratować swoją rodzinę. Wydawnictwo REBIS Rok wydania: 2021 Liczba stron: 352 Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu.

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)