Przejdź do głównej zawartości

Podróże z książką #11



W Zamościu byliśmy jedynie przejazdem. Opuściliśmy urocze Roztocze i udaliśmy się do równie uroczego Lublina. Nie wypadało nie zrobić przystanku w Zamościu.

Żar lał się z nieba, a celem był Lublin, więc nie chcąc  tracić czasu i bezmyślnie kręcić się w kółko postanowiliśmy skorzystać z możliwości zwiedzania Zamościa meleksem. Pomysł okazał się przedni.

Kanclerz i hetman wielki koronny Jan Zamoyski założył Zamość w 1580 r. Dzięki jego patronatowi miasto bardzo intensywnie się rozwijało – powstała tu m.in. słynna Akademia Zamojska. Zamość starannie zaplanowano pod względem urbanistycznym, co można zaobserwować także dziś.

Ciekawym obiektem są zachowane fragmenty dawnej, zlikwidowanej w 1866 r. twierdzy Zamość, czyli murów obronnych miasta. Szczególnie interesująca jest Rotunda, dawna działobitnia. W czasie II wojny światowej na jej obszarze znajdował się obóz jeniecki, dziś jego ofiary upamiętnia Muzeum Martyrologii Zamojszczyzny.

Z przewodnika Dookoła Polski, 80 sprawdzonych wycieczek.














Komentarze

  1. Mój Luby jest właśnie z Zamościa, więc bywam tam kilka razy w roku ;) magiczne miasto!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O!:) Ja mam trochę daleko do Zamościa, więc nie wiem kiedy następnym razem będę miała okazję tam przebywać, choćby przejazdem :) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Długo nie byłam już w Zamościu, może nadszedł czas by znowu odwiedzić znajome miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam, że od czasu do czasu odwiedzam te same miejsca. A niektóre nawet dość regularnie i to o tych samych porach roku :)

      Usuń
  3. Zamość to piękne miasto :) byłam tam w ubiegłym roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, piękne. W ogóle piękną mamy tę naszą Polskę :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Warto rozważyć zwiedzanie Zamościa przy planowaniu wojaży :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Aktualnie czytam #259

Tana French, Z dala od świateł Od wydawcy: Najnowsza powieść pierwszej damy irlandzkiego kryminału. Nominowana do Goodreads Choice Awards 2020. Mała miejscowość w małym kraju. Żaden z jej mieszkańców nie jest taki, jaki się wydaje. Trudno rozpoznać, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Zwłaszcza jeśli się jest outsiderem. Cal Hooper, były detektyw policji z Chicago, osiedla się na irlandzkiej wsi. Zmęczony obracaniem się w środowisku przestępców, spodziewa się znaleźć tu spokój i poświęcić się wyłącznie remontowi domu i obcowaniu z przyrodą. Kiedy jednak miejscowy dzieciak prosi go o pomoc w odnalezieniu brata, Cal przekonuje się, że nie uda mu się uciec od tego, czym zajmował się w przeszłości ­– raz policjant, zawsze policjant. Musi sięgnąć po swoje stare metody, by przebić się przez gąszcz działań, motywów i wzajemnych relacji mieszkańców okolicy. Każdy z nich coś ukrywa, a wielu wolałoby, żeby przybysz z Ameryki zrezygnował ze swojego dochodzenia. I dają mu to odczuć w mniej lub b

Aktualnie czytam #258

Graham Masterton, Susza Od wydawcy: Przerażająca wizja świata bez wody. San Bernardino w Kalifornii dotyka susza w samym środku wyjątkowo upalnego lata. Skorumpowani politycy cynicznie wykorzystują sytuację dla własnych celów i odcinają wodę najuboższym dzielnicom, w których mieszkają podopieczni Martina Makepeace’a (byłego żołnierza marines, a obecnie pracownika opieki społecznej). W mieście wybuchają zamieszki, których policja nie jest w stanie opanować. Na dodatek córka Martina jest bardzo chora, a jego syn zostaje niesłusznie aresztowany za gwałt i zabójstwo. Martin nie ma wyboru i musi uciec się do drastycznych środków, żeby ratować swoją rodzinę. Wydawnictwo REBIS Rok wydania: 2021 Liczba stron: 352 Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu.

Zmiana adresu blogowego

Zapraszam na  https://monikaolgalifestyle.blogspot.com/ Blog o książkach, o filmach, o podróżach, o modzie... Choć nie tylko. Mam nadzieję, że mimo tej zmiany zostaniecie ze mną i będziecie mi towarzyszyć podczas naszej blogowej przygody tak samo, jak do tej pory :)