Michael Ondaatje, Światła wojny
Od
wydawcy:
Najlepsza
powieść Michaela Ondaatje od czasu Angielskiego
pacjenta. („The New York Times”)
Rok 1945. Londyn podnosi się z wojennych zgliszcz. Rodzice czternastoletniego
Nathaniela opuszczają Anglię, pozostawiając jego i siostrę pod opieką człowieka
nazywanego Ćmą. Zarówno ich wyjazd, jak
i wybór opiekuna, który na dziwnych przyjaciół i najwyraźniej jest kryminalistą,
są spowite mgłą tajemnicy. Mało sprzyjające okoliczności dla dwojga nastolatków
wkraczających w dorosłość…
Kilkanaście lat później Nathaniel próbuje złożyć w całość
fragmenty wspomnień z tamtych czasów, starając się zrozumieć, w czym tak
naprawdę uczestniczył, oraz poznać historię swojej matki. Odpływa w przeszłość i
wkracza do enigmatycznego świata służb specjalnych, miłości i zdrady, prowadząc
swoistą grę pamięci, pełną luk i niedokończonych historii.
Wydawnictwo
Albatros
Rok
wydania: 2019
Liczba
stron: 314
Za
możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Czytałam z niecierpliwością na recenzję. 😊
OdpowiedzUsuńJuż niebawem :)
UsuńJestem bardzo ciekawa Twojej opinii ;)
OdpowiedzUsuńNiebawem podzielę się swoją opinia :)
UsuńPrzykro mi, ale jak widzę, że opis zaczyna się od słów "rok 1945" to nie czytam nawet dalej. Dziękuję mojej historyczce z liceum za traumę związaną z wojnami światowymi :/ Nie lubię czytać o tych czasach, nudzi mnie to i mierzi. Podziękuję.
OdpowiedzUsuńOj, szkoda.... Ale ta książka (póki co) jest o czasach powojennych. Może to Ciebie przekona :)
UsuńMoże być ciekawa... czekam na opinię :)
OdpowiedzUsuńPóki co jest ciekawa :) Więcej niebawem!
UsuńKurcze zaciekawił mnie ten opis. Z chęcią poznam Twoją opinie na jej temat.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Cieszę się :) Niebawem napiszę trochę więcej :)
UsuńIntrygująca lektura :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością warta przeczytania :)
UsuńZapowiada się bardzo interesująco. Czekam na recenzję.
OdpowiedzUsuńRecenzja już niebawem.
Usuń