Zofia
Nałkowska, Dom nad łąkami
Z noty wydawniczej:
Wydawnictwo Czytelnik
Rok wydania: 1978
Liczba stron: 131
Z noty wydawniczej:
Powieść Zofii Nałkowskiej „Dom nad łąkami”
powstawała na przestrzeni kilku lat. Zalążkiem jej stał się szkic „Na
torfowiskach” wydany w roku 1922 w Warszawie (…). A poprzedzony jakby próbami
tekstu drukowanymi we fragmentach po różnych czasopismach. Temat „Domu nad łąkami”
nurtował Nałkowską latami. (…) Pierwszy fragment „Domu nad łąkami” pod tytułem „Sielanka”
zamieściła Nałkowska w czasopiśmie „Bluszcz” w roku 1918 nr 2-8. Następny
fragment powieści wydrukowała w r. 1919 w piśmie „W słońcu” nr 8 pod tytułem „Z
dziecinnych wspomnień”. W roku następnym 1920 w tygodniku „Świat” nr 12 ukazał
się „Powrót”, kolejny odcinek, oraz w „Tygodniku Ilustrowanym” w r. 1922 nr 2 „Górki”.
Wszystkie te fragmenty pochodzą z pierwotnej wersji „Na torfowiskach”
stanowiącej początek powieści „Dom nad łąkami” aż do rozdziału XII (…) Pierwsze
wydanie książkowe „Domu nad łąkami” ukazało się w roku 1925 nakładem Wacława
Czarskiego i S-ka, w Warszawie. Następne wydanie powieści nastąpiło dopiero w
roku 1937, i to po całkowitym przerobieniu tekstu przez Nałkowską. (…) Wydanie
obecne przejmuje tekst z roku 1937 z wydania drugiego, jako jedyne poprawione i
przygotowane przez autorkę, usuwając z niego nieliczne usterki drukarskie,
stwierdzone przy kolacjonowaniu tekstu z pierwodrukami w czasopismach i
wydaniami książkowymi. Pisownię oraz interpunkcję unowocześniono według
obowiązujących obecnie zasad. (Zofia Mycielska-Golik)
Wydawnictwo Czytelnik
Rok wydania: 1978
Liczba stron: 131
Ciekawej lektury życzę. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCóż może być lepszego niż lektura najwspanialszych polskich pisarzy XX wieku. Idealna na zimowe wieczory. :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam "Granicę" Zofii Nałkowskiej i jak na razie to mój nr 1 Pisarki :)
OdpowiedzUsuńJa do "Granicy" muszę wrócić :)
UsuńUdanej lektury.
OdpowiedzUsuńUdanej lektury!
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Dziękuję :)
UsuńOdkąd na j. polskim przerabialiśmy Granicę, uciekam z krzykiem na dźwięk nazwiska tej pani. Nic nie poradzę. Ze szkoły oprócz edukacji wyniosłam kilka traum :P
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że nie miałaś szczęścia do nauczycieli :(
Usuń