Marta i Adam Biernat, Rekin i baran. Życie w cieniu islandzkich wulkanów
Od wydawcy:
Czy słyszeliście o uwielbieniu Islandczyków dla festiwalu Eurowizji i basenów na świeżym powietrzu, zbieractwa i robótek na drutach, zaklętych miejsc oraz zwariowanych upodobań kulinarnych?
Czy chcecie dowiedzieć się, dlaczego dawniej islandzcy rybacy wkładali do butów pazury czapli, do drzwi nie należało pukać więcej niż trzy razy, a własnej kołdry trzeba było pilnować jak oka w głowie? I co sprawia, że islandzkie łąki kuszą aromatem ginu?
Ta książka to wyjątkowy przewodnik po „islandzkiej duszy” i zarazem porywająca opowieść o życiu na pięknej i niebywale wietrznej wyspie w cieniu stu trzydziestu wulkanów. Nie dowiecie się z niej jedynie, dlaczego owce uwielbiają stać na środku drogi - to jedna z niezgłębionych, irracjonalnych owczych tajemnic…
Czy chcecie dowiedzieć się, dlaczego dawniej islandzcy rybacy wkładali do butów pazury czapli, do drzwi nie należało pukać więcej niż trzy razy, a własnej kołdry trzeba było pilnować jak oka w głowie? I co sprawia, że islandzkie łąki kuszą aromatem ginu?
Ta książka to wyjątkowy przewodnik po „islandzkiej duszy” i zarazem porywająca opowieść o życiu na pięknej i niebywale wietrznej wyspie w cieniu stu trzydziestu wulkanów. Nie dowiecie się z niej jedynie, dlaczego owce uwielbiają stać na środku drogi - to jedna z niezgłębionych, irracjonalnych owczych tajemnic…
Wydawnictwo Poznańskie
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 320
To może być ciekawa lektura. Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
To mogła być ciekawa lektura :(
UsuńCzekałam na recenzję. 😊
OdpowiedzUsuńRecenzja niebawem!
UsuńBiorąc pod uwagę aferę plagiatową dotyczącą tego tytułu, nie dałabym nawet grosza za tę książkę :(
OdpowiedzUsuńJa niestety najpierw kupiłam książkę, a później przeczytałam o aferze plagiatowej. Skoro pieniądze i tak już wydane postanowiłam mimo wszystko ją przeczytać. I czytam … z pewnym niesmakiem :(
UsuńJasna sprawa, skoro książkę już masz, to nie ma co bojkotować ;)
UsuńNiby tak, ale mimo wszystko plagiatu pochwalać nigdy nie będę. To kradzież.
UsuńDokładnie! Czekam na recenzję!
UsuńSłyszałam o plagiacie. Straszna sprawa.
OdpowiedzUsuńNiestety, są ludzie, którzy myślą, że przywłaszczanie cudzej pracy pozostanie bezkarne :(
UsuńNiestety plagiat ostatnio często się zdarza :(
OdpowiedzUsuńPrzecież to kradzież :(
UsuńPoczekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńRecenzja niebawem, ale raczej nie będzie pozytywna.
UsuńBardzo chciałabym kiedyś odwiedzić Islandię :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo! Może kiedyś tam polecę :)
UsuńLiteratura faktu to raczej nie moja bajka, ale kto wie? Zobaczymy jak wrzucisz recenzję :)
OdpowiedzUsuńNie jestem zadowolona z treści, choć wydanie ładne :)
Usuńintrygująca książką o intrygującym miejscu ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że autorce zarzucono plagiat i raczej się z tego nie wybroniła.
UsuńLubię takie tytuły, ale czytam u Ciebie w kom. że plagiat? Serio?
OdpowiedzUsuńNiestety tak. Niefajna sprawa.
UsuńNie jest to propozycja dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
Usuń